20101206 233354

20101206 233354



264 CZYTAJĄC MICKIEWICZA

obserwowałem obłok jarzący się na skraju widnokręgu przeciwległym wschodzącemu lub zachodzącemu słońcu. Nigdy jednak nie uchwyciłem momentu owego ustrząłu" źfotegcTgrotu, nigdy nie ujrzałem owego promienia wygiętego po okrągłych niebiosach w chwili, gdy'dosięga odległej chmurki. Pigoń zachęca ciekawych do obserwacji i zapewnia, że promień wygięty na niebie zobaczą bez większego trudu.

Nie, nie zobaczą, i Pigoń też nie mógł go widzieć.. \ Widział tylkorozjaśniający się obłok. Nic w pogodnym wschodzie słońca, zanim ono wybłyśnie górnym brzegiem tarczy nad horyzont, nie dzieje się nagle, nie ma „strzału". „Strzał" i wylatywanie „pęku ogniów" to moment wybłysku brzegu tarczy słonecznej ponad horyzont. Przedtem skala światła nasila się stopniowo i niedostrzegalnie. Samotna chmurka na przeciwległym krańcu nie zajarzy się nagle, jak ugodzona złotym grotem. O wschodzie z szarej staje się różowa, później złota, a później świetliście biała. Oczywiście, gdy obejrzymy się na nią w pewnym momencie, zdawać się nam może, że zaczerwieniła się czy zazłociła w jednej chwili, a wiemy, że jej kolor - tak inny wobec świtającego czy mierzchnącego nieba - jest dziełem wschodzącego czy zachodzącego słońca. Ale nigdy nie doświadczymy -złudy- optycznej wygiętego promienia, strzelającego poprzez okrągły nieboskłon w “odległą chmurkę. Pigoń wziął d ornyjsi gą_ wr a ż e n i e. Widząc o wschodzie jasną”chmurkę wie;"że to promienie niewidocznego jeszcze słońca tak ją ubarwiają, wie, ale wygiętego ani prostego promienia nie widzi. Strzał promienia wygiętego po okrągłych niebiosach to nie rezultat

wrażenia wzrokowego czy złudy optycznej, ale domysłu, ale wnioskowania.

Zdaje się zresztą, że Pigoń tak to pojmuje lub waha się, jak pojąć, bo pomimo twierdzenia, że widział ów „wygięty promień", mówi gdzie indziej, że jest to wizja, wynikła jednak z obserwacji. Otóż nie z obserwacji, ale z rozumowania i z sugestii Mickiewiczowskiego porównania promienia do grotu i zamienni (metonimii), w której promień został mianowany racą.

Otóż właśnie. Opis wschodu słońcaw 3CI księdze i nie jest dziełem obserwatora-realisty^ ale poety-ji -zdobnika. Mickiewicz nie dla prawdy opisu, ale' dla poetycznego efektu skrócił czas kolejnej zmienności światła i kolorów, z obrazu pogodnego wschodu, grającego nieskończenie subtelnie i stopniowo kolorami na niebie, zrobił obraz fajerwerku.

Na ten strzał, na dnia hasło, pęk ogniów wylata,

Tysiąc rac krzyżuje się po kręgu świata.

Gdy układał opis wschodu słońca, miał w oczach nie tyle świt i wschód, ile obraz budzącej się osoby (nieba), grotu wypuszczonego z łuku i ogni sztucznych, rac pryskających wszystkimi, jaskrawymi kolorami na niebie. To ta raca sprawiła, że promień słońca - wbrew prawdzie widzenia - stał się w tym opisie wygięty. Pociąg do ornamentyki odwiódł poetę od izeczywis-toścjuDbraz grotu i fajerwerku zaciążył nad opisem tak, że przykrył prawdę obserwacji, pod ornamentem zgubiła się rzecz. Zdobnicza metafora przesłoniła opisywane zjawisko, tak że gwałtowny, ale ubogi w porównaniu z opisywanym zjawiskiem efekt ogni sztucznych zastąpił nieskończenie sub-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
20101206 233322 262 CZYTAJĄC MICKIEWICZA Na podstawie takich to doświadczeń powiedziałem, że „poza s
20101206 233418 266 CZYTAJĄC MICKIEWICZA telne stopniowanie świateł i kolorów pogodnego wschodu słoń
DSC06301 Czytając Mickiewicza 338 przyjaciół daje się odczuć tak potężnie, że poeta jakby jeszcze za
IMG83 (9) 264 wie ich obserwacji momcnl wgryzania sic komików wyznacza termin wyszukiwania drzew mw
DSC06291 (2) 1Z2 Czytając Mickiewicza starcza liryka Goethego. Zwięzła jak przysłowia i jak przysłow
DSC06292 (2) 224 Czytając Mickiewicza Na mój wiek męski, wiek klęski; Polały się łzy me czyste, rzęs
DSC06293 (2) 220 Czytając Mickiewicza i miażdży słuchacza w tym wierszu. I znów można stwierdzić jed
DSC06294 238    Czytając Mickiewicza nemu bliskość rymów nie razi, rym dźwiękowy zost
DSC06295 Igi Czytając Mickiewicza nych, na subtelną grę jednozgłoskowych i wielozgło-skowych słów, n
DSC06298 234 Czytając Mickiewicza peramenty i bywa jakby nieuniknionym grzechem przeciw nadmiarowi ż
DSC06300 136    Czytając Mickiewicza Bo też nie o ruch fizyczny poecie chodzi, nie o
DSC06302 340 Czytając Mickiewicza poety w najbliższym sąsiedztwie wiersza Polały się łzy. Nie opłaku
^ Podejście dynamiczne a statyczne> Podejście dynamiczne Skupia się na uruchamianiu i obserwacji
Wszechświat i człowiek.—Tom III. g Obserwatorjum Tychona Brahe „Stellaeburgum“ na wyspie Hven w

więcej podobnych podstron