. Moszyński: kultura ludowa słowiau
drążka, zakończonego kleszczami (fig. 147 a). Mamy tu przed sobą po-prostu skrócony dyszelek, a jego przednia część nie jest niczem in-nem, jak łącznikiem, zapomocą którego w krajach na południe od Karpat spina się dyszel z jarzmem. Na północ i północny wschód od Karpat takiego łącznika dotychczas nie spotkałem. Najdalej na północ wysuniętemi punktami jego zasięgu są niektóre okolice Karpat w południowej Małopolsce (ob. § 654).
W tym związku zasługuje też na uwagę dość uderzająca naogół zgodność zasięgu pługa w Polsce i na Małorusi z zasięgiem kapico-wego wiązania cepów (ob. § 208). Nawet Fakie szczegóły, jak^ ewen-tualne przeniesienie na pewnych obszarach zachodniej Polski nazwy dawnego narzędzia na nowe (ob. § 174), znalazłyby tu analogję (ob.
§ 209). Wiązanie kapicowe zaś jest bezwarunkowo obcego, niesłowiań-
skiego pochodzenia. ---------■—
i$F2, Wskazówki są zatem zgodne, i na ich podstawie można pług stanowczo zaliczyć do nabytków stosunkowo późnych, przybyłych do ŚłowTan północnych nietyle może od zachodu, ile od południa (porówn. dałeki'zasiąg pługa w kierunku wschodnim: środkowe i dolne Powołże, Kaukaz, Armenja, Kurdystan). Zdaje się, że najpierw-szym obszarem, na którym rozpowszechnił się pług, była środkowa "* EuropiFod Alp do Pontu. " ”
zachodniej tylko obecność wyrazu socha w znaczeniu „dawne, dre-wnjanenąrźedzie^do orki“ mogłaby za używaniem tam niegdyś sochy przemawiać. Ale to dotyczyłoby~głównie Małopolski, a dla Małopolski historycznie od naistarszyćIT~ćzasów jest poświadczone tylko radło-(juTw^nrw; isfniał podatek~poraT^lne) i pług (XHI wT)7 Widzie-lilmv^^.~j^~TyIpEEwszer^^wi_e XV wiFkiTpługTpłuFyca były uży^ wane nawet w okolicach.na północ od dolnego Bugu. Możnaby więc co najwyżej przyjąć, iż o ile socha wogóle kiedykplwlek była znana w zachodniej Polsce, teoy^uz około XII--XIII wieku.nie była po-\^echnie^Fywana, albo^izupełnie ją podówczas zarzucono.
~ IFBTDóz Jednak7 jlozo s t aToI) y wrękacłT^ększej częścT Małorusi-nów, części Polaków oraz w rękach wszystkich Słowaków i Czechów,, wreszcie wszystkich Słowian południowych, gdybyśmy odebrali im pług, jako rzecz nowszą? — Pozostałoby radło. — Na podstawie danych, omówionych w §§ 158—182, można stwierdzić, co następuje. Zasiąg pługa jest, w stosunku do zasięgu radła bardzo niewielki; narzędzie to nie przedstawia zbyt zasadniczo^różniacych się odmian; te odmiany, jakie widżlmyjdają'śięlafwo wytłumaczyć przeniesieniem
Zdejmijmy więc niejako to stosunkowo nowsze kulturalne nawarstwienie na dawnych narzędziach słowiańskich i obaczmy, co pod niem zostanie. Czyżby wszędzie na ziemiach słowiańskich przed pługiem miała istnieć socha?^— Bynajmniej. Nie znajdujemy jej ani śladu u Słowian południowych, a także u Czechów i Słowaków. M^Polsce