m
i, A1982YNSI1: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
W okresie końcowego neolitu środkowo-wschodniej Europy, gdzieś mniej więcej około 2500—2000 lat przed Chr., znajdujemy go, obok prosa i pszenicy, m. i. np. w obrębie t. zw. kultury trypolskiej, bujnie kwitnącej podówczas między wschodniemi Karpatami a środkowym Dnieprem.
193. a Przekrój schematyczny przez kłos jęczmienia sześcio-rzędowego. b Takiż przekrój przez kłos jęczmienia cztero rzędowego. Wg H. Quantego, Die Gerste, r. 1913, str. 40, rys. 18 i 19.
Dziś jęczmień ma w obrębie Słowiańszczyzny szczególnie wielkie znaczenie na północnych krańcach ziem, zamieszkanych przez Wielkorusów, gdzie, jako oporny na surowe warunki klimatyczne, zastępuje wszelkie inne zboża. W niektórych okolicach tamtejszych krajów (np. w powiecie kargopolskim gub. ołonieckiej) ludność nazywa go żytem, a więc tak, jak w innych krajach słowiańskich bywa nazywana kukurydza, pszenica lub Secale cereale, zależnie od tego, które z tych zbóż ma największe gospodarcze znaczenie. Poza północną Wielkorusią sieją słowiańscy włościanie jęczmień naogół w małych ilościach, w znacznie mniejszych, niż np. pszenicę (na glebach urodzajnych) lub żyto (na glebach lekkich). Tu i owdzie na Kaszubach, w Małopolsce, na Polesiu etc. widzieć jeszcze można uprawianie jęczmion na ogrodach. Szczegół to ważny, gdyż nie jest wyłączone, że taka uprawa kontynuuje prastare nawyknienia kopieniackie, starsze od powstania gospodarki rolniczej w ścisłem znaczeniu słowa. Dodajmy, że gdzie niegdzie włościanie słowiańscy także proso w ogrodach hodują.
Do jęczmion, najrzadziej przez Słowian zasiewanych, należy sz_ęściorz ęęi o wy (Hordeum hexastichum L., fig. 193, a). Jednak na Wielkorusi gatunek ten miał być jakoby uprawiany na wielką skalę; przytem — co byłoby charakterystyczne i ważne — na znacznych obszarach miał tam panować wyłącznie; tak według N. Kaufmana (r. 1866) włościanie gub. moskiewskiej sieli tylko H. hexa-siichum. Natomiast na polskiej Białorusi, zaledwie w paru punktach, znalazłem tradycję o sześciorzędowym jęczmieniu; podobnie rzecz się miała w rdzennej Polsce. Także u Małorusinów i Bułgarów rzadko, czy nawet bardzo rzadko, spotkać można ten jęczmień, a według S. Tro-janovića — równie rzadko u Serbów. Podobnież w bardzo wielu innych, poza-słowiańskich krajach Europy uprawa H. hexastichum jest już dziś rzadkością lub niema jej wcale. Tu należą Niemcy, Anglja, Hiszpanja etc. Cokolwiek częściej, choć w małych ilościach, siane bywają sześciorzędowe jęczmiona na najdalszych północnych i zachodnich krawędziach Europy (Skandynawja, Portugalja), oraz w górach (Szwajcarja). Jednem słowem zasiąg H. hexastichum w Europie jest dziś prawie reliktowy. Znacznie więcej niż na naszym lądzie sieją go