484
K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
Ta podłużna szeroka szpara bywa jednak czasem całkowicie lub częściowo zasłaniana poziomemi deskami (jak dacii wewnętrzny na fig. 442, A* i zewnętrzny na fig. 452). Mamy więc tu wyraźne przejście od dachu z otwartym grzbietem (porówn. też fig. 441!), wiążącego się typologicznie i geograf icz nie ze zdublowany m szałasom ścian ko wo-pół-. daszkowym (§ 485), do dachu trójpołaciowego, o który nam właśnie | chodzi. Jest to dla nas tern bardziej wartościowa wskazówka, że na tery-t o r j a c h ugrofińskich widzimy z reguły starsze fazy budownictwa, właściwego północno-wschodnim Słowianom1.
Wszystko, co powiedziano przed chwilą, dość poważnie przemawia za tern, aby nie wiązać slegowej konstrukcji z budową na luźny zrąb, lecz raczej wyprowadzić ją od konstrukcji na szczytowe sochy, cechującej w sposób wybitny szałasy, powstałe przez zdublowanie szałasu ściankowo-półdaszkowego w rodzaju wyobrażonego na fig. 423, r>.
501. Dwuspadkowy dach slego wy, gdziekolwiek występuje w swej typowej, prymitywnej postaci, a więc tej, jaka. widzimy na Polesiu, gdzie niegdzie na Wielkorusi, u Finów i w Skandynawji, kryty jest wielkiemi Jcrranicamf (dartymi deskami) w jeden sz ar, to jest w je-
j den rząd. Na Polesiu oraz tu i owdzie na Wielkorusi dla ochrony ! dranic od spadania kładą wzdłuż okapu deskę okapową, podtrzymywaną zapomocą drewnianych haków (fig. 438 i tabl. XXIV, 1 i 2). Charakterystyczne te szczegóły powtarzają się z jednej strony daleko poza granicami Słowiańszczyzny, mianowicie w krajach fińskich i skandynawskich; zaś z drugiej — w związku z odmienną konstruk-I cją dachu (szczyt z sumików jest zastąpiony przez półsoohę)—także na Hucułach. Na Polesiu wspomniane drewniane haki zwą się koko-szyeami (ko kosy ca); na Łotwie, podobnie hakowato zakończone ; krokwie, noszą nazwę kakśi; ten sam wyraz (koksa) w północnej Wielkorusi oznacza hak drewniany w rodzaju poleskiej koko-szycy albo też hakowato zakończoną część kozła. Wyraz jest etymologicznie całkiem jasny; jego pierwiastek zawiera pojęcie krzywizny. A jeśli na Wielkorusi powszechniej mówią na te same części dachu lcuriea, to zapewne nastąpiła tu zamiana dawnego wyrazu przez nowy wskutek dwuznaczności pierwszego (kokosz-kura).
502. Oprócz wielkich łupanych, względnie dartych, desek, kryjących jednym szarem każdą z dwu połaci dachu, jakie widzimy na prymitywnych slogowyeh dachach poleskich, wielkoruskich, fińskich i skandynawskich (fig. 438), Słowianie północni i część południowych w wielu, obfitujących w drzewo, okolicach używają krótszych dranic, układanych w dwa lub więcej szarów.
'•Dlaczego zaś dach trój połaciowy (jak na fig. 452) został zwiorzdiu (zapewne pod wpływem obcych wzorów) przykryty jeszcze drugim, dwuspadkowym, to nam wyjaśnia opis trójpołaciowego dachu i jego niedostateczności, podany przez V. Ćur-ćića w książce „Kezente Pfahlbauteu von Ponjn Dolina in Posnion*4 (UH:i).