1150 i. MOSZYŃSKI:
regułą jest, że póki oba głosy śpiewają w złączeniu, poty oba dążą za melodią pieśni; gdy jednak się rozszczepią, wtedy niższy powtarza już tylko jeden i ten sam ton na sposób bordunowy. Jedna z pieśni daje nawet od początku do końca typowy przykład bordu-nowego układu (ob. niżej § 783). Nie jest to więc diafonia. Go się zaś tyczy owych czterech wyjątków, to ich dwugłosowość przedstawia się dość nikle i w dwu wypadkach ciąży również do typu borduno-wego; stosunkowo ciekawsze są dwie pieśni pozostałe:
1150 i. MOSZYŃSKI:
Nr 60
-b—*—•-
no, Da-mja-no,'
t:
Da-mja-
- ka, Da-mja-i
Jak widać z przykładów, roszczepienie głosów wynosi tu małą tercję lub — obok niej — wielką albo małą sekundę; w drugiej z podanych pieśni unison przeważa nad dwugłosem. — Sądząc z rozprawy B. Śiroli „Probierni nalega muzienog folklora“, wolno wnosić, że według V. Stoina jakieś niezwyczajne przejawy dwugło-sowości przechowały się także w zapadłych kątach Rodopów śród tamtejszych pasterzy; bliżej jednak nic o tym powiedzieć nie umiem.
Wielogłosowych śpiewów Kaukazu, napotykanych głównie w zachodniej części tej geograficznej prowincji (w Gurii, Mingrelii i Abchazji), poza tym jednak także w najbardziej zapadłych i górzystych częściach środkowych (w Osetii), nie mogę rzecz jasna omawiać obszernie. Odsyłając więc po szczegóły do łatwo dostępnych prac R. Lacha1 2 3 i do cytowanej już rozprawki Bogajevskiego, ograniczę się do zaznaczenia, że i u ludów kaukaskich występuje parę typów polifonii wzgl. diafonii, a interwały, dzielące głosy, obracają się w granicach sekund, tercji, kwart, kwint i sekst. Niektórzy zresztą z tubylców Kaukazu, jak w szczególności Mingrelowie (v. Mingrelcy), ulegli już prawdopodobnie po części wpływom ludowych chórów wielkoruskich.
780. Przechodząc do Wielkorusi, zacytujmy naprzód odnośny ustęp z wzorowej pracy A. Linevoj „Yelikorusskija pesni". „Polifoniczny układ (pieśni wielkoruskiej) — powiada ta autorka — poci wielu względami różni się od sposobów chórowych, przyjętych we współczesnej muzyce. Jak się zdaje najbliższą mu formą jest imitacja. Rosyjską pieśń ludową rozpoczyna zwykle zapev czy unison, który przechodzi w śpiew wielogłosowy, następnie, okresowo, znów powracający do unisonu. Podgołóski stanowią odgałęzienia od głównej melodii lub, mówiąc ściślej, jej rozwinięcie. Nie służą one za wtór do głównego motywu w tym sensie, jak podrzędne głosy w muzyce współczesnej, lecz tworzą jakby rozwinięcie głównej idei. Każdy podgołósok odśpiewany oddzielnie daje pojęcie o głównej melodii: jest jej wariantem... Ogólnie biorąc, harmoniczny układ pieśni tylko na pierwsze wrażenie wydaje się być złożony, w samej jednak rzeczy jest prosty: zapevała prowadzi główną melodię; do niego dołącza się chór; każdy śpiewak chóru rozwija tę samą melodię odpowiednio do własnych upodobań i pojęć, to oddalając się od „zapiewały“, to znów zlewając się z nim w unison". Niekiedy któryś z „podgołosków", wariujący, dajmy na to, melodię w tonach wyższych od „zapiewały", opada w dół, zlewa się z nim, a potem krzyżuje się i towarzyszy mu w tonach niższych od jego tonów; po czym znów wraca do unisonu i wzbija się ponad „zapiewałę“. Głosy śpiewaków nieudolnych gubią się zwykle wobec głosów śpiewaków zdolnych, błądzą bowiem między nimi, zlewając się to z tym, to znów z owym. S. Rybakov, streszczając ok. r. 1890 wyniki badań Melgunova, pisze, iż „ludowemu, jeśli tak rzec wolno, kontrapunktowi właściwe są w przybliżeniu następujące harmoniczne zestawienia: kwinty, nawet równoległe, które w śpiewie nie sprawiają przykrego wrażenia, równoległe tercje, kończące się w kadencji lub pólkadencji oktawą albo pustą kwintą... Unisony i oktawy również należą do pospolitych harmonicznych zestawień ludowego śpiewu. Od czasu do czasu (zwykle na początku lub końcu całej pieśni albo jej oddzielnych części) głosy śpiewaków zlewają się w unisono lub łączą w stosunku oktawy, sprawiając pewne wrażenie uspokojenia czy odpoczynku... Trafiają się w ludowych układach także kwarty, z rzadka — równoległe. Można w nich spotkać wszelkiego rodzaju równoległości: tercyj, kwint, kwart, oktaw". Natomiast Lineva mówi, iż śpiew w równole-łegłych tercjach jest „obcy układowi ludowej pieśni*1; jednak dodaje uwagę uderzającą: „w ludowym śpiewie równoległe tercje spotykają się częściej (sic!) w pieśniach weselnych". Trudno zrozumieć, jak śpiew
SbNU t. 89, r. 1934, V. Stoin, s. 77 nr 156 (pieśń weselna).
Tamże s. 171 nr 378 (pieśń śpiewana podczas powracania z niwy).
8 R. Lach, Voriaufige Berichte..., r. 1917, s. 24 sq., 88 sq.; tenże MAGW t. 50, r. 1920, s. 28 sq.; tenże, Die vergleichende Musikwissenschaft, r. 1924. s. 82 sq.
\ 1909. s. XLV.