1218 l. MOSZYŃSKI: KULTURA
W. Danckert, że w niej znajduje niemal wyłącznie zastosowanie wyraźny dorobek muzyczny (melodyczny) niemieckiej muzyki artystycznej i ludowej z wieku XVIII i XIX. Jednakowoż pomimo to istotniejsze treści muzyczne obu prowincji melograficznych: czeskiej i niemieckiej, przedzielać ma głęboka granica („Dennoch sind die tragenden Sinn-gehalte der beiden Volksmusikbereiche durch eine tiefe Kluft voneinan-der geschieden. Zwar stimmen die »Elemente« uberein, nicht aber die aus ihnen entwickelten Melodieziige, die iibergreifenden Gestalt-zusammenhange"1). Co do Polaków, to choć, jak niewątpliwie słusznie przypuszcza np. H. Windakiewiczowa, „zdaje się, że będzie można wykazać, że... melodie pieśni wędrownych i w ogóle, które można nazwać indywidualnymi, często napływają do nas z zachodu Europy**, jednakowoż zgodnie z Ł. Kamieńskim pieśń i muzyka Polski, nawet w najbardziej zachodniej, wielkopolskiej jej części „okazują się jako w sednie przez wpływ niemiecki2 3 4 5 6 nietknięte. Melodie przygodnie przejęte ulegają radykalnej asymilacji i służą przeważnie do wyszydzania Niemców. Nacisk stały na pograniczu wywołuje nawet silną reakcję przeciwną". Oczywiście ponieważ sąd powyższy pochodzi od Polaka, musimy się więc niejako z obowiązku liczyć z możliwością pewnego nieumyślnego zabarwienia faktycznego stanu rzeczy. Jednakowoż w przybliżeniu twierdzenie to jest z pewnością trafne. Tenże badacz zresztą z całym obiektywizmem stara się dowieść silnego skandynawskiego wpływu na Kaszubów i poniekąd na Wielkopolskę, a nawet na Mazowsze etc.: „Kaszubi — pisze on — ukazują nastawienie to-nacyjne zasadniczo różne, aniżeli inne regiony polskie; mianowicie cechuje ich — mówiąc gwarą muzyczną współczesną — zdecydowane Dur z wybitną skłonnością do pochodów w rozłożonym trójdźwięku. Przy rozbiorze zaś szczegółowym znajdujemy na dnie tego Dur skalę podstawową... uważaną... za staroskandynawską. Natomiast jako rdzeń melodyki ogólnopolskiej przedstawia się skala pięcio-tonowa bez półtonu cdfga... Im bliżej Pomorza, tym częściej z tym rdzennym pentachordem, bądź czystym, bądź alternowanym (w formie ditonicznej) jako c d fis g a rywalizuje owa skala skandynawsko-kaszubska, narzucając jej z siłą odwrotnie proporcjonalną do odległości swoją wielką tercję w formach cdega (inne położenie pen-tachordu) albo cdefga (pentachord wypełniony do heksachor-du), a w Wielkopolsce występuje ona nawet i w postaci oryginalnej cegb (neutr.) c, np. w najpowszechniejszej odmianie Chmielą**8.
Innymi słowy skala skandynawsko-kaszubska eeg b (neutr.) c „idzie niby 7 8 wiatr od morza«, od Skandynawii przez Pomorze w głąb Polski, z siłą oczywiście słabnącą; najsilniej bodaj zawiewa do Wielkopolski, dość znacznie też na północne Mazowsze, skąd, słabnąc stopniowo wobec przeciwnego prądu małotercjowego, dochodzi jeszcze pod Lublin i Sandomierz"1.
Muzyka Mało8 i Białorusinów, o ile do dziś wiemy, jest równie mało dotknięta przez germańskie wpływy, jak bałkańska; badań zaś nad zależnością pieśni ludowej Wielkorusów od ewentualnych — teoretycznie biorąc, zupełnie możliwych — oddziaływań północno-zachodnich, skandynawskich dotychczas nie przeprowadzono.
Obok wpływów germańskich stwierdzamy w ludowej muzyce słowiańskiej silne oddziaływanie Bliskiego Wschodu. Najpotężniej zaznacza się ono z natury rzeczy na Bałkanach, i to bynajmniej nie tylko wschodnich; nieco słabiej na Małorusi (tu głównie na wschodzie i przede wszystkim u śpiewaków czy grajków zawodowych) oraz na Wielkorusi. Pieśń wielkoruska przez swe nieskończone wariowanie stosunkowo niezbyt długiego okresu oraz przez ogromną wybujałość ornamentacji (figur ozdobnikowatych) wyraźnie nawiązuje do najbardziej typowych muzycznych tendencji Wschodu. Nie należy jednak przy tym zapominać, że tendencje te w znacznej mierze pokrywają się z tendencjami prymitywnej muzyki w ogóle.
Prócz germańskich i orientalnych melograficznych prowincji wywierały wpływ na Słowian także inne, a mianowicie węgierska i włoska. Jednakowoż zasiąg ich oddziaływania jest stosunkowo bardzo szczupłym włoskie wpływy dotknęły przede wszystkim i niemal wyłącznie Dalmacji; węgierskie — cząstki północnych Serbochorwatów, Słowaków oraz górali polskich i ruskich w regionie karpackim: te zresztą węgierskie wpływy datują od zupełnie niedawna, będąc skutkiem niezwykłego, nieomal „rewolucyjnego" przeobrażenia i rozkwitu ludowej muzyki węgierskiej, jakie wszczęły się mn. w. począwszy od 120—100 lat. Przed tym okresem raczej Węgrzy podpadali oddziaływaniu muzyki swych słowiańskich sąsiadów (Słowaków i Rusinów), niż odwrotnie.
O ile obecnie zwrócimy się do kwestii, które obszary Słowiańszczyzny zachowały najbardziej archaiczne stadia rozwojowe muzyki ludowej, to tu odpowiedź będzie bardzo łatwa. Na podstawie całego szeregu niedwuznacznych wskazówek można mianowicie stwierdzić, że do owych prowincji — w zupełnej niezgodzie z wywodami Lacha2 — należą: przeważna część rdzennej Białorusi, Polesie, Wołyń
Archiv fur Musikwissenschaft t. 2, r. 1937, s. 101.
Zresztą i Windakiewiczowa, mówiąc o napływaniu do nas melodii z za
chodu Europy, bynajmniej nie ma na myśli specjalnie Niemiec (ob. Ziemia t. 24,
r. 1934, s. 299).
s Pod „Chmielem" autor rozumie tu jedną z pospolitych pieśni weselnych
polskich (cf. dod. nut. nr 21).
1 Pochodzenie tej skali skandynawskiej wiąże autor — gdy chodzi o Kaszuby — z pochodzeniem tzw. bazuny (ob. § 831).
Ob. Studien zur Entwickelungsgeschichte der ornamentałen Melopoie, r. 1913, s. 318 (w. 4 i 5 od góry).