1612 K. MOSZYŃSKI; KULTU
na bijak do cepów \ Jednakowoż to są piłzyklady nieliczne i — poza mmi — na ogół, jeśli chodzi o zabezpieczenie się od zapomnienia jakiej ilości, stosuje się bądź węzły, bądź też zacięcia na prętach etc. Szeroko, dajmy na to, znany jest na świecie zwyczaj, wedle którego termin spotkania, zjazdu, powrotu czy jakiejś uroczystości, odległej od chwili danej o pewną ilość dni, zaznacza się odpowiednią ilością węzłów na rzemieniu czy czymś podobnym albo takąż ilością zacięć na kiju. Od tej chwili posiadacz rzemyka czy kija codziennie rozwiązuje jeden węzeł, albo wygładza jedno zacięcie aż do czasu, gdy nadejdzie upatrzony termin.
Pokrewne takim zacięciom są niezmiernie rozpowszechnione u Słowian karby czyli zacięcia na drewnianych prętach, na laskach
Fig. 395. Dwudzielny raboś z m. Gilan. Południowa Serbia. Encikłopedija słavjan-skoj filologii t. 3, r. 1911, s. 31 fig. 6.
itp., symbolizujące liczby, co oddawały ilości zwierząt domowych, nabiału, ziarna, snopów..., wysokość podatku etc. Załatwimy się tu z nimi bardzo krótko, ponieważ są one dobrze znane w nauce i były wielokrotnie opisywane2. Używano ich pospolicie na ogromnych obszarach Słowiańszczyzny i krajów pozasłowiańskich (w Europie oraz poza Europą). Do ich społecznej roli wrócimy jeszcze w części III. Tu wskażę tylko, że szczególnie charakterystyczne było zastosowanie karbów przy zaciąganiu długów, oddawaniu pewnej ilości materiału do obróbki itp. W takich wypadkach pręt, na którym wycięto znaki symbolizujące wysokość długu czy ilość wręczonych przedmiotów, 1 2 rozcinano na dwie części (fig. 395) i każdy z biorących udział w danej transakcji zabierał jedną z nich do siebie. Gdy nadchodziła chwila odbioru pożyczki względnie powierzonego materiału, wtedy obaj uczestnicy składali swe cząstki, jak to się mówi, do kupy, i sprawdziwszy ich zgodność, likwidowali umowę. Zwyczaj podobny był szeroko rozpowszechniony na południu i północy Słowiańszczyzny oraz na obszarach innych w Europie i w części Azji.
Co do znaków, którymi oddawano liczby przy karbowaniu, to, jak już I. Jagić zauważył, zdradzają one dość dużą rozmaitość w różnych krajach. Jednakowoż gdy sporządziłem sobie orientacyjną tabelę porównawczą, biorąc dane z dwudziestu kilku różnych stron południowych i północnych ziem słowiańskich, okazało się, że system najbardziej rozpowszechniony przedstawia się całkiem prosto i nie zdradza zbyt daleko idących odchyleń, sięgając — w obrębie Słowiańszczyzny — od Adriatyku przez wschodnie Karpaty aż po Ural (tu m. i. do niesłowiańskich Wotiaków). Według tego systemu jednostki od 1 do 4 oznaczano kreskami pionowymi; piątkę symbolizowała kreska ukośna (pochylona w lewo albo w prawo); liczby od 6 do 9 — znaki złożone z kreski skośnej i odpowiedniej ilości prostych 3 4 5; liczbę 10 — znów znak prosty w kształcie X- Symbole dla 50 i 100 były nieco bardziej rozbieżne, ale bądź co bądź urabiano je z dziesiątki przez dodanie jeszcze jednej czy dwu kresek albo wycięć itp. W bardzo wielu stronach Bałkanów system ten o tyle uległ zmianie, że wszystkie znaki dla jednostek zwykłych symbolizują tam „jednostki dziesiątków*6 czyli — mówiąc krótko — dziesiątki; a więc jedna pionowa kreska to — nie 1 lecz 10; dwie kreski to — nie 2 lecz 20...; jedna kreska pochyła to — nie 5 lecz 50; X to — nie 10 lecz 100 itd. W podobnych wypadkach jednostki od 1 do 4 poczęto oznaczać wyciętymi w drzewie punktami: piątkę — cieniutką (nieraz jak włos) kreską pionową, szóstkę — takąż kreską z jednym punktem etc.; pojawiły się też gdzieniegdzie cieniutkie kreski pochyłe w rozumieniu 25 (cf. fig. 395).
Karby zacinano czy zarzynano bądź na osobnych, specjalnie do tego celu przeznaczonych prętach, bądź też na zwykłych laskach używanych podręcznie przez mężczyzn, albo — czasem — na kołach od płotu, na ścianach itp., zaś u pasterzy wysokogórskich nawet na rękojeściach ogromnych łyżek potrzebnych przy gospodarce mlecznej. Dla większych czy dłuższych wykazów cyfrowych stosowano obok kijów także płaskie deszczułki względnie tabliczki zaopatrzone czasem w rodzaj trzonka i podobne wtedy do cienkich płaskich ki-
1 Obejmuje się wtedy raz koło razu to lewą, to prawą, to znów lewą ręką kij, z którego ma się wyciąć bijak, odliczając (— przykład z Moraw —): 1) Gdzie idziesz? — 2) Do lasu. — 3) Co robić? — 4) Drzewo rąbać. — 5) Na co? — 6) Na cep. Analogiczną metodę obliczania długości pod akompaniament monologu pytań
odpowiedzi stosują też np. Hercegowińczycy przy określaniu rozmiarów kija ścinanego w lesie, mającego służyć jako miara do mierzenia tkanin.
* Ob. choćby I. Jagić, Vopros o runach u Słavjan, Encikłopedija słavjanskoj filologii t. 3, r. 1911 (o karbach ludowych: s. 26—36s) i S. Ciszewski, Prace etnologiczne t. 3, r. 1930, s. 111—31. Z ciekawszych przyczynków nowszych wymienię S. Yincenza Resztki archaicznej kultury u Hucułów. Dawne sposoby obliczeń. „Zie-
Niekiedy — np. w zachodniej Chorwacji — kreska skośna zlewała się z pro
stą, która sama też stawała się ukośną w odwrotnym kierunku; wtedy 6 upodob
niało się do A, tj. do (odwróconej) rzymskiej piątki; 7 miało takiż kształt, uzupeł-
ninnv nrzez dodanie ieszeze iednei Irreski. rńwnoleo-łei do iedne^o z ieor> boków itd.