pospolitego ruszenia do domów, lecz skierował się z całością sił do Lwowa. Słusznie bowiem przewidywano, że tym razem wojna dotknię również terenów Rusi.
Drugi najazd Litwy nastąpił około 24 sierpnia 1350 roku. Znów punktem wypadowym dla armii przeciwnika był Brześć, a dalsza trasa wiodła ją przez Włodzimierz i Bełz. Litwini tym razem zastosowali odmienną taktykę od tej, jaką posługiwali się w maju. Obok jazdy posiadali oni silne oddziały piechoty, których zadaniem było odebranie utraconych przed rokiem zamków. W wyniku silnych walk Bełz, Chełm i Włodzimierz, nie wspominając o kilku mniejszych warowniach, powróciły w ręce litewskie. Po tych sukcesach, które praktycznie przywracały panowanie litewskie w księstwie bełsko-wlodzimierskim, napastnicy ruszyli na Lwów.
Kazimierz Wielki w ciągu poprzednich lat poczynił szereg zmian w fortyfikacjach tego miasta, przede wszystkim zastąpiono dawne drewniane konstrukcje potężnymi murami. Spodziewając się najazdu król już do końca maja przebywał w mieście i osobiście doglądał przygotowań do obrony. W momencie gdy pod Lwowem ukazały się czołowe oddziały jazdy nieprzyjacielskiej, obrona była dobrze zorganizowana. Kazimierz Wielki zdecydował się na pozostanie w obleganym mieście, aby osobiście kierować odpieraniem ataków. Podejmując tę decyzję król dawał jednocześnie świadectwo, że rozumie wagę przykładu osobistego dla podniesienia wśród obrońców ducha oporu. Trudno jest ocenić, czy rzeczywiście pobyt władcy zadecydował o przebiegu wypadków. Ale jest faktem, że mimo uporczywych szturmów i spalenia przedmieść Lwów nie został zdobyty i po kilkunastu dniach napastnicy zwinęli oblężenie i opuścili Ruś Halicką. Tym samym panowanie polskie nad tymi obszarami ostatecznie się umocniło. Z militarnego punktu widzenia zwycięstwo pod Sochaczewem i obronę Lwowa można uznać za sukces strony polskiej, jednakże wielkie zniszczenia centralnych ziem Królestwa w znacznym stopniu osłabiły kraj.
Po odstąpieniu Litwinów Kazimierz dokonał objazdu ziem ruskich, zarządzając dodatkowe prace dla podniesienia ich bezpieczeństwa. Kontynuowano przerwaną najazdem budowę murów Lwowa oraz wzniesiono szereg niewielkich gródków strażniczych od strony spodziewanych ataków litewskich.
Wypadki roku 1350 wykazały, że aby myśleć o przyłączeniu do Polski Rusi Włodzimierskiej, trzeba poszukać odpowiedniego sprzymierzeńca. I znów ruszyło poselstwo Kazimierza Wielkiego przez przełęcze Karpat na Węgry. Król Ludwik obiecał przysłać wiosną posiłki zbrojne, a później wyruszyć miała wspólna wyprawa wojsk polskich i węgierskich na Litwę.
113
8 — Kazimierz Wielki (1310—1370)