66 —so^y niepełnosprawne w Polsce w tatach dziewięćdziesiątych_
ku niepełnosprawnych, starych rodziców. Jest to bowiem związane zmniejszaniem się domowego potencjału opiekuńczego, co często istotnie ogranicza realne możliwości wspomagania niepełnosprawnych domowników i obniża dodatkowo ich poczucie bezpieczeństwa.
Podsumowując te różnokierunkowe zmiany sytuacji materialnej (finansowej i mieszkaniowej) naszych niepełnosprawnych respondentów w latach dziewięćdziesiątych należy podkreślić, że zachodziły one w istot-nie zmieniających się ogólnych uwarunkowaniach rynkowych i detno-graficzno-społecznych. W pierwszym okresie transformacji, jeszcze w 1993 roku młodsi o sześć lat respondenci naszego panelu wykorzystywali - podobnie jak inni - nowe możliwości działania na rozwijającym się rynku, poszukiwali nowych strategii radzenia sobie z biedą. Relatywnie często przypomnijmy, znaj do wa 1 i wówczas doda tk owe m o ż 11 w ości dorabiania do renty lub emerytury, zakładali własne firmy, uczestniczyli w handlu targowiskowym i ulicznym. Polityka społeczna państwa tamtego wczesnego okresu transformacji miała charakter „ratownictwa społecznego” i pozwalała najbiedniejszym rodzinom jakoś przeżyć, zwłaszcza rodzinom z osobami bezrobotnymi (łatwe i zrewaloryzowane renty i emerytury, hojny system zasiłków dla osób bez pracy).
Z upływem czasu badane przez nas osoby coraz trudniej radzą sobie z własną starością i pogarszającym się stanem zdrowia. Nie oszczędzały ich również bankructwa oraz długotrwałe bezrobocie. Brak skutecznych działań polityki społecznej w odradzaniu systemu rehabilitacji medycznej i zawodowej, brak nowych miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych, zwłaszcza z cięższym kalectwem, a także generalne ograniczanie wydatków na świadczenia - oto główne systemowe czynniki pogorszenia się w 1999 roku sytuacji materialnej prawie co drugiego naszego respondenta. Szczególnie negatywnym zjawiskiem jest przy tym utrwalenie się bardzo niekorzystnej sytuacji w przypadku prawie co dziesiątej rodziny z osobami niepełnosprawnymi. Analiza struktury ubóstwa wśród osób niepełnosprawnych potwierdziła, że głęboko spauperyzowa-ne zostały rodziny z osobami niepełnosprawnymi na wsi, w tym osoby z orzeczeniem o niezdolności do pracy w rolnictwie oraz rodziny z niepełnosprawnymi dziećmi.
Dość liczną grupą stanowiły jednak gospodarstwa, które zdołały utrzymać dobrą (ponadprzeciętną) sytuacją materialną z 1993 roku (około 17% ogółu badanych), a nawet znacznie poprawić swą pozycją wzglądem innych w 1999 roku (około 20% ogółu badanych). Te korzystne zmiany były najczęściej rezultatem łączenia w gospodarstwie domowym rent i emerytur z dochodami z pracy. Poprawiały swą sytuacją osoby, które stosowały strategię niejednokrotnie ryzykowną dla zdrowia: mimo pogarszania się jego stanu rezygnowały ze statusu inwalidy i zamieniały niskie renty na wyższe emerytury, podejmując jednocześnie dodatkową pracą zarobkową nie zawsze odpowiadającą ich możliwościom zdrowotnym. Poprawa warunków mieszkaniowych w przypadku starszych, niepełnosprawnych osób wiązała sią z wychodzeniem z rodzinnych domów i usamodzielnianiem się ekonomicznym dzieci.
Truizmem jest stwierdzenie, że stan zdrowia i stopień zaspokojenia potrzeb rehabilitacyjnych jest jednym z podstawowych czynników’ determinujących możliwości funkcjonowania osób niepełnosprawnych. Posiadane schorzenia i ograniczenia są podstawową kategorią, za pomocą której rozpatrują oni swoje życie i swój los, postrzegają teraźniejszość i przyszłość. Są pierwszym ogniwem w łańcuchu licznych deficytów i ograniczeń, z jakimi konfrontowane są osoby niepełnosprawne. To brak zdrowia jest odpowiedzialny za ciężkie warunki życia, brak pracy, poczucie uzależnienia od innych ludzi, wreszcie obecność codziennych dokuczliwych symptomów i niejednokrotnie obniżonego samopoczucia psychicznego.
Zminimalizowanie negatywnych skutków kalectwa czy choroby przewlekłej jest zadaniem leczenia i rehabilitacji leczniczej. Ich rola w życiu osób niepełnosprawnych jest trudna do przecenienia. W przypadku wielu patologii powodujących niepełnosprawność fizyczną istnieje potrzeba stałych, cyklicznych oddziaływań rehabilitacyjnych. Zaniechanie ich prowadzi do regresu posiadanej sprawności i nasilania się odczuwanych dole-