174
a tylko roślinne lub geometryczne, wśród których bardzo często swastikalne symbole. (Fig. 592). Tegoż samego charakteru a tylko mniej rozwinięte widzimy hafty na koszulach Bretonów Francyi. (Fig. 593). Tamże spotykamy bardzo bogate hafty, czasami nawet złote na kurtach i kamizelach, szczególnie w departamentach Morbihan i Finisterre. Wśród tych ornamentów widzimy bardzo dużo motywów tych samych, któreśmy uznali za charakterystyczne dla epoki archaicznej Grecyi. (Fig. 694). Nie można przeoczyć haftów fin-landskich bardzo pokrewnych ukraińskim, jednakże różniących się wielką pstroeizną barw. Na Ukrainie i w Bretanii mamy głównie dwa kolory w użyciu: karmazynowy i szafirowy, inne zaś hafty bretońskie są złote. W finlandskich karmazyn został zastąpiony gorącym ceglistym, szafirowy błękitnym, nadto jest jeszcze jasnozielony i kanarkowy a wszystko razem na czarnem tle. Najciekawsze zabytki z dziedziny symboliki umarłej a przeszłej zupełnie na ornament znalazłem w ceramice na przestrzeni od Krakowa po Orawę. Z dwudziestu garnków, które zebrałem, jeden tylko znalazłem na wystawie we Lwowie 1894 roku z okolic Skałata z wyobrażeniem tri-ąuetra na dnie, wszystkie inne kupiłem na rynku w Podgórzu i w Suchy, dokąd przeważnie dowieźli je garncarze z Orawy. Pytałem ich, czy te znaki mają dla nich jakie znaczenie? Najmniejszego. Dla czegóż więc je kładą? Bo tak „zawsze* były garnki malowane — odpowiadano mi na to drugie pytanie. I to jest bardzo ważne świadectwo. Gdyby te ornamenta były zastosowane do techniki garncarskiej, na przykład do ruchu koła, to odpowiedź ta byłaby dość obojętną; lecz tak nie jest, jeden tylko ornament jest tam zależny od koła — reszta to swastiki, półswastiki, triąuetra, gałązki, krzyże swastikalne, z całą dokładnością wykonane, kąty Vishnu, trójkropki i t. p. (Fig. 595—609). Calutka geometryczna symbolika z Hisarliku czy Aryany, znalazła się nietkniętą na jarmarkach w Suchy. Oto jeden z tych uderzających przykładów, jak tradycye figu-racyjne przechowują się w narodzie. Jak muszka zamknięta