284
ADOLF BECK
stosujemy szereg podrażnień prądem o wiele słabszym, otrzymamy odruch (żaba odskoczy). Im częściej powtarzają się podrażnienia, tem są one skuteczniejsze, a zwiększenie częstości podrażnień jest o wiele pewniejszym środkiem do wywołania odruchu niż ich wzmocnienie. Regularność, z jaką odruch w tedy występuje za każdym razem pu jednakiej liczbie podniet, jest wprost uderzająca. Nietylko wobec podniet elektrycznych, ale także i mechanicznych lub chemicznych i termicznych sumowanie w układzie nerwowym środkowym jest widoczne. Na własności sumowania n. p. polega, jak mówiliśmy, badanie odruchów metodą Turcka.
Zjawisko sumowania występuje riietylko wtedy, gdy podniety pojedyncze działające na nerw dośrodkowy, leżą poniżej progu pobudliwości, to znaczy są subminimalne, ale także często i wtedy, gdy każda z tych podniet wywołuje wyraźny ruch odruchowy. Odruchy stają się czasem, gdy stosujemy szereg jednakowych podniet coraz silniejsze. Zjawisko to występuje nieraz n. p. przy wywoływaniu tzw. odruchu kolanowego. Jako własność ogólną układu nerwowego środkowego spotykamy zdolność sumowania także wybitnie wykształconą w tych ośrodkach nerwowych, które są siedzibą czynności świadomych i psychicznych.
Słabe podniet}' działające na zakończenie nerwowe, z których każda sama przez się nie daie żadnego wrażenia (n. p. bólu) mogą następując po sobie lub działając równocześnie, takie wrażenie wywołać. Wiemy n. p., że mierne uciskanie zdrowego zęba nie jest bolesne, ale gdy okostna zęba wskutek rozpoczynającego się zapalenia obrzęknie tak, że uciśnięte są zakończenia nerwowe w niej zawarte, to jeszcze w okresie gdy stan zapalny nie doszedł do tego stopnia, by podrażnienie tych zakończeń już samo przez się ból sprawiało, ucisk zęba już wywołuje ból gwałtowny. Tu więc dwie subminimalne podniety sumują się ze sobą, dając stan czynny ośrodków, którego wynikiem jest odpowiednie wrażenie. Gdy na który narząd zmysłowy działa równocześnie szereg podniet o różnej lokalizacyi, to nie naraz powstaje zupełnie dokładnie określone wrrażenie świadome, a dopiero powtórzenie dwu lub wielokrotne czyni wrażenie coraz bardziej dokładnem.
Przykładów podobnych możnaby przytoczyć wiele, a podobnie rzecz się ina i w dziedzinie afektów. Każdemu wiadomo z przebytych doświadczeń życia, jak często się zdarza, że gdy w ciągu pewnego czasu działa na nas szereg przykrych podniet psychicznych, wyprowadzi nas z równowagi i wywoła reakcyf z naszej strony dopiero czwarta piąta lub dalsza z rzędu, niejednokrotnie może bardzo słaba ostatnia podnieta, która zastała już ośrodki nerwowe w stanie znaczniejszego podrażnienia, wywołanego poprzedniemi, stanowi ona w codzien-nem życiu tak nazwaną „kroplę, która dopełnia miary*'.
Zdolność sumowania podniet należy, jak już wyżej podnosiliśmy, do właściwości, któremi układ nerwowy centralny odróżnia się znacznie od nerwów obwodowych tak, że służy ona czasem do