244 Państwo II, 26
i usłyszeć jego treść albo mieć możność poinformowania się co do tego, gdyby sio zechciało. Każdy człowiek bowiem obowiązany jest uczynić wszelkie wysiłki, by się poinformować o wszystkich prawach pisanych, jakie mogą mieć znaczenie dla jego własnych działań przyszłych.
Interpretacja prawa zależy od suwerena
Gdy znany jest prawodawca i gdy prawa są wystarczająco podane do publicznej wiadomości już to na piśmie, już to z samej natury rzeczy, dyktandem przyrodzonego rozumu, to przecież brak jeszcze innego bardzo istotnego warunku, by nabrały one mocy obowiązującej. Chodzi bowiem nie o literę, lecz o intencję czy też znaczenie; to znaczy: o autentyczną interpretację prawa (o sens, jaki mu chciał nadać prawodawca), ta bowiem stanowi istoto prawa. A wobec tego interpretacja wszelkich praw zależy od mocy suwerennej i interpretatorami mogą być tylko ci, których wyznaczy suweren (któremu jedynie poddany winien jest posłuch). Inaczej bowiem umiejętny interpretator może nadać prawu sens sprzeczny z tym, jaki mu chciał nadać suweren; a przez to interpretator staje się prawodawcą.
Wszelkie
prawa
wymagają
interpre
tacji
Wszelkie prawa, pisane i niepisane, potrzebują interpretacji. Niepisane prawo natury jest wprawdzie łatwe do zrozumienia dla. tych, co bezstronnie i beznamiętnie posługują się swoim przyrodzonym rozumem, i wobec tego nie pozostawia żadnej wymówki tym, którzy je gwałcą. Niemniej wobec tego, że bardzo niewielu jest, a może nie ma zgoła takich ludzi, których by w pewnych przypadkach nie zaślepiała miłość własna albo jakieś inne uczucie, stało się ono teraz najbardziej ciemne ze wszelkich praw i wobec tego najbardziej potrzebuje zdolnych interpretatorów. Pisane prawa, jeśli są zwięzłe, łatwo podlegają fałszywej interpretacji wskutek wieloznaczności jednego czy dwóch słów; jeżeli zaś są długie, to są tym bardziej ciemne wskutek wieloznaczności wielu słów; tym więcej, że żadnego pisanego prawa, ujętego w niewielu czy też wielu słowach, nie można dobrze rozumieć, nie rozumiejąc dokładnie, jakie ostateczne motywy skłoniły do stworzenia tego prawa: o tych ostatecznych motywach zaś wie sam tylko prawodawcu.
Dla prawodawcy więc nie może być w prawie żadnego nicrozwiązalnego węzła; rozwiązuje go bowiem albo dzięki swej znajomości celów przy których węzeł się rozwiązuje, albo (juk lo uczynił Aleksander rozcinając węzeł gordyjski swym mieczem), ustalając cele, jakie mu się podoba, mocą swej władzy prawodawczej, czego nie może uczynić żaden inny interpretator.
Interpretacja praw natury w państwie nie zależy od dzieł z dziedziny filozofii moralnej. Autorytet pisarzy bez autorytetu państwa nie czyni ich poglądów prawem, choćby nic wiedzieć jak były słuszne. To, co napisałem w tym traktacie o cnotach moralnych i o ich niezbędności do lego, by stworzyć i utrwalić pokój, choćby było prawdą oczywistą, jest prawem w chwili obecnej nie przez to, lecz tylko dlatego, że we wszystkich państwach na świecie jest. częścią prawa państwowego. Choćby to bowiem było racjonalne z natury rzeczy, to przecież prawem staje się tylko dzięki władzy suwerennej. Ale z drugiej strony byłoby wielkim błędem nazywać prawa natury prawami niepisanymi, o czym, jak widzimy, napisano tak wiele tomów, w których tak wiele jest sprzeczności między jednym dziełem a drugim, a nawet sprzeczności wewnętrznych w każdym z nich.
Interpretacją prawa natury jest orzeczenie sędziego ustanowionego przez władzę suwerenną na to, by rozpatrywał i rozstrzygał takie spory, jakie opierają się na tym prawic; i polega ta interpretacja na stosowaniu prawa do danego przypadku. W akcie orzekania bowiem sędzia nie czyni nic innego niż to, że rozważa, jak dalece żądanie strony jest zgodne z przyrodzonym rozumem i ze słusznością; i orzeczenie, jakie on wydaje, jest więc interpretacją prawa natury; przy czym interpretacja ta jest autentyczno nie dlatego, że to jest prywatne orzeczenie danego sędziego, lecz dlatego, że wydaje ją z mocy suwerena, dzięki czemu staje się ono orzeczeniem suweren a, któro jest prawem dla danego czasu i dla stron pozostających w sporze.
Że jednak nie ma sędziego, czy to podporządkowanego suwerenowi, czy suwerennego, który by nie mógł się omylić
Autentyczną interpretacją prawa nie jest interpretacja pisarzy
Interpretatorem prawa jest sędzia, który wydaje orzeczenie żywą mową w każdym poszczególnym przypadku
Orzeczenie
sędziego