620 B/ender. Kompendium
działanie lego typu fajerwerków jest niezwykle proste, co przynosi wymierną korzyść— mniej rzeczy może pójść nie tak (rysunek 15.122).
Rysunek 15.122.
Efekt ognistego kwiatu
Bardzo ciekawy efekt, który doskonale sprawdza się jako fajerwerk uzupełniający pojedyncze kwiaty, to efekt lontu. Sztuczka polega na tym, ze zaraz po pierwszym wybuchu następuje drugi, a cząsteczki, które się nań składają, umierają bardzo szybko. Dzięki temu zaraz po przekształceniu się w nową, rozszerzającą się falę, fajerwerk znika, co rworzy iluzję płonącej linii czy spalanego lontu.
Efekt doskonale sprawdza się przy dłuższych sekwencjach, więc nie polecam wystrzeliwać wszystkich lontów jednocześnie. System Parlida bazuje na dużych wartościach Nomtali niskich Random, dzięki czemu jeszcze wyraźniejszy jest kształt linii (rysunek 15.123).
Długość życia bazowych cząsteczek wynosi w tym wypadku 30, a długość emisji nie powinna być od niej niższa. System korzysta ze wszystkich 4 generacji replik, przy czym kolejne wartości Num wynoszą 2, 5,10 i 10, Lme przybiera zaś kolejno licznik 20,10,5 i 5 klatek. Dwie pierwsze generacje korzystają z materiału Rakutka.
Rysunek 15.123.
Uaowienia systemów PorMles i Partides Mot/on efektu Lont
dwie kolejne to Kwiat. Należy też nadać relatywnie dużą wartość parametrowi RLtfe, jako że to on odpowiada za rozłożenie efektu w czasie— u mnie przybrał on siłę 1.0.
Dwie pierwsze wartości Num powinny zostać niezmienione, w celu dopasowania ilości pocisków można jednak zmienić ostatnie dwie, przy czym trzecie Nam zmieni nieco długość lontu, czwarte zaś wpłynie na jego grubość.
Po 30 klatkach od wystrzelenia pierwszej rakietki rozpada się ona na dwie kolejne części, te z kolei rozpadają się na pięć kolejnych po 20 klatkach. Mi|a jeszcze 10 klatek i następuje pierwszy wybuch, zanim jednak cząsteczki zdążą się od siebie oddalić, bo już po 5 klatkach następuje druga eksplozja, tworząc bardzo dynamiczne repliki, które umierają jednak równie szybko, jak się pojawiają. Jednocześnie RLi/e sprawia, że cząsteczki duplikują się nierównocześme, dzięki czemu efekt jest ładnie rozłożony w czasie (rysunek 15.124).
System ten stanowi swoistą wersję rozwojową lontu, przy czym zamiast wystrzeliwać linię, pozwala jej swobodnie opadać na wietrze. Kluczem do sukcesu jest duża ujemna wartość Fora Z, która ściągnie na ziemię część cząsteczek. Doskonałe rezultaty uzyskamy, wykorzystując półkoliste emitery.
Efekt najlepiej sprawdza się, gdy w stosunkowo krótkim czasie (około sekundy, a więc standardowo 25 klatek), wystrzelimy wszystkie pociski — stworzą wtedy na niebie obszerną zasłonę. Można też spróbować emitować rakietki stopniowo, tak by na nieboskłonie pojawiały’ się pojedynczo, wtedy należy ustawić większą wartość parametru Rimtiom, który w innych sytuacjach przyjmuje możliwie najmniejsze wartości. Normal musi być stosunkowo silne, tak by pocisk mógł przełamać siłę „grawitacji”, jednocześnie musi jednak tracić tę energię tuż przed końcem życia — do oddania tego posłuży nam odpowiednio dobrana wartość Damptrjg (rysunek 15.125).