Typ społeczno-psychologiczny rosyjskiego inteligenta 115
Piotr Kachowski stwierdził, że słowo „wolność” porusza wszystkie warstwy równie mocno, wstrząsa podstawami ustroju, jednakże jako dekabrysta nie brał pod uwagę braku świadomości ogromnej części rosyjskiego społeczeństwa. Paradoks językowy odsłania istotę mechanizmu działania, który opierał się na jednej przewodniej idei z pominięciem całego kompleksu czynników towarzyszących. Posługiwanie się słowem-kluczem, obrazem, symbolem charakteryzowało osobowość zniewoloną ideą wolności470. Ów paradoks staje się zrozumiały dopiero po uwzględnieniu etyki dekabrysty.
„Tylko czyn, ujęty z zewnątrz jako fakt fizjologiczny, biologiczny i psychologiczny, może wydać się żywiołowy i ciemny jak każdy oderwany byt. Ale od wewnątrz czynu ten, kto go dokonuje odpowiedzialnie, zna jasne i wyraziste światło, w którym się orientuje. Uczestniczący rozumie powinność swojego czynu, to jest nie abstrakcyjne prawo, lecz rzeczywistą, konkretną powinność, uwarunkowaną swoim niepowtarzalnym miejscem w kontekście zdarzenia...”471.
Dla dekabrystów ich czyn - przygotowanie powstania i podjęcie próby zmian ustrojowych - był koniecznością, jawił się jako odpowiedź na wyzwanie epoki, w której przyszło im żyć. Mieć jasność sytuacji, pojmować istotę rzeczy, dla dekabrysty oznaczało: działać. Dekabrysta był świadomy swoich celów, wiedział jak je urzeczywistnić. Występował z pozycji trybuna. Protest i krytyczny stosunek do otaczającej rzeczywistości niemal natychmiast zastępował działaniem.
Przypomnijmy, że postawy psychologiczne typu dekabrysty ukształtowały się w ogniu zwycięskiej kampanii antynapoleońskiej. Ten fakt miał niebagatelny wpływ na wiarę pierwszego pokolenia rosyjskiej inteligencji we własne możliwości skutecznego oddziaływania na rzeczywistość. Dekabrysta to żołnierz, zahartowany w bojach, przekonany, że może zwyciężyć. P. Kachowski, M. Łunin, K. Rylejew, P. Pestel byli ludźmi czynu. Ich działanie nie wywoływało duchowych rozterek, tak często będących udziałem ludzi lat trzydziestych i czterdziestych dziewiętnastego wieku.
Inteligencja wzięła na swoje barki troskę o losy narodu całkowicie bezinteresownie. Ten bardzo wyraźny rys psychologiczny: gotowość do bezinteresownych poświęceń w imię ogólnego dobra, bez nadziei na uznanie czy natychmiastowy sukces, charakteryzował także następne pokolenia inteligencji. Aleksander Obołonski472 pisał:
„...Panu napo/moro 6/iara ohh ómjih potobbi jiMUHTbCH Bcero - noJioaceHHa b cBeTe, Kpenoc-thmx, ;ioxoa«B. TmecjiaBHe TaioKe He Morao cayacmb am hhx cKOJTi,Ko-Hn6y/u, cepbe3HbiM CTHMynoM, Taa Kax c caMoro Hanaria ohh He paccHHTbraajiH .ąoHcaaTbCJt ruionoB cbohx Hamina-hhh, npH3WBaa npyr npyra k nojtroTepiieiimo na aecsmtnerrwi h CTojieras, a Korna no3/iHce nacTb H3 hhx Bunina Ha ruiomanb, to noHTH Bce ohh C03HaBanH cboio oópeMeHHocTb. /joópo-
BOJIbHO H C03HaxejIbH0 OHH IIpHHeCJlH CCÓfl B ŻKCpTBY H JIO KOHHa ąiieH He paCKaHBa.THCb B 3TOM...”473.
470 Słowo-symbol, obraz-symbol składąjąsię na treść dramatu Aleksandra Błoka Dwunastu (napisanego na początku 1918 roku), który, naszym zdaniem, jest doskonałym materiałem do analizowania świadomości inteligenta-rewolucjonisty, zniewolenia ideą aż do zniszczenia struktury ontologicznej, zanegowania metafizycznych podstaw bytu. Por. A. Błok, Dwunastu, przekl. J. Waczków, Warszawa 1986.
471 M. Bachtin, W stronę filozofii czynu, przekł. B. Żyłko, Gdańsk 1997, s. 55.
472 A. OSojiohckhh, fpa.ua...
473A. 06ojiohckhh, JTpa.ua..., s. 95.