38 Michał Parczezuski
Prawdopodobnie w 591 r. w pobliżu Konstantynopola gwardziści cesarscy ujęli trzech ludzi, którzy według historyka bizantyjskiego Teofylakta Simokatty zeznali, że „pochodzą ze szczepu Sklawinów, mieszkają nad brzegami Oceanu Zachodniego” (w tym wypadku prawie na pewno Bałtyku), a drogę stamtąd na tereny podlegle awarskiemu władcy „odbywać musieli piętnaście miesięcy” (Histońae VI, 2, 10-16). Przytoczony przekaz stanowi pierwsze jednoznaczne świadectwo obecności Słowian (a ściślej sklawińskiego odłamu tej grupy etnicznej) na terenie Polski północnej, niewątpliwie gdzieś na zachód od dolnej Wisły.
Terytoria nad środkową Łabą i Soławą, po części zajmowane do 595 r. przez wspomnianych już Warnów, zostały skolonizowane zapewne jeszcze na przełomie VI i VII w., skoro w 631 r., jak podaje kronika tzw. Fredegara: „Derwanus, książę plemienia Surbiów [Serbów połabskich], które należało do szczepu Sklawinów i od dawna już przynależało do królestwa Franków, przyłączył się wraz ze swoim ludem do królestwa Samotia” (Chroń. IV, 68).
Najsilniejszy był jednak napór słowiański na południe. Wąski nizinny korytarz między Karpatami a Morzem Czarnym wyprowadzał masy antyjskie i sklawiń-skie nad dolny Dunaj. Do pierwszego odnotowanego wtargnięcia w granice cesarstwa doszło za panowania Justyna (518-527), gdy, jak stwierdza Prokop, „Antoauie, którzy mieszkają w najbliższym sąsiedztwie Sklawinów, przekroczyli wielkimi siłami Ister [Dunaj] i wpadli na ziemie rzymskie [tzn. bizantyjskie]” (Bell. Goth. III, 40.5). Drastyczne w swej treści opisy kolejnych pustoszących najazdów „północnych barbarzyńców” zapełniają stronice kronik bizantyjskich do połowy7 VI w. Po upływie ćwierćwiecza problem ten powrócił znówu; tym razem ekspansja słowiańska, wspomagana i częściowo stcro-wana przez Awarów, gruntownie zmieniła mapę etniczną Bałkanów. W pierwszym dziesięcioleciu VII w. osłabione imperium nie było w stanie chronić swojej granicy naddunajskiej, a za czasów Herakliusza (610-641) zakończył się etap głębokiej slawizacji Półwyspu Bałkańskiego.
O ile między Bałtykiem, Łabą i Dunajem przybysze natrafiali zapewne na krainy znacznie wyludnione, to na Bałkanach najpierw pustoszyli, a od końca VI w. zasiedlali ziemie zamieszkiwane przez Greków, resztki Traków i Germanów oraz - na zachodzie Półwyspu - grupy ludności romańskiej. Fala gigantycznej ekspansji wchłaniała niedobitki dawnego osadnictwa, a przekazy źródłowe jasno dokumentują jeden z mechanizmów słowiańskiego sukcesu demograficznego: masowe uprowadzanie autochtonów w niewolę. Obcy zostali zasymilowani, chociaż nie wszędzie. Na przykład w Grecji doszło w następnych stuleciach do odwrotnego procesu: hellenizacji części Słowian.
Opanowanie środkowej i południowo-wschodniej części kontynentu przez „najmłodszy” wielki lud europejski dokonywało się zatem sukcesywnie w ciągu VI w. i — na terenie dzisiejszych wschodnich Niemiec oraz na Bałkanach — dopiero w VII w. Potężny, trwający z górą dwa stulecia rozrost terytorialny, połączony z przyswojeniem zróżnicowanego substratu etnicznego, stworzy! z czasem warunki do pogłębienia się podziałów kulturowych (a niewątpliwie również i językowych) w łonie bardzo jednorodnego do tej poty świata słowiańskiego.