14 Niemiecki romantyzm i Rewolucja l-Yancuska. I
niemiecką filozofię i Rewolucję Francuską, nie eksponuje tego lub innego rewolucyjnego wątku u Kanta, Fichtego lub Hegla, ale ma na uwadze niemal wyłącznie styl tej filozofii, w jego interpretacji burzycielski i rewolucyjny.
Ponadto wymienieni tu czterej autorzy romantyczni znoszą konieczne dla treściowej identyfikacji rozróżnienie między wczesnym i późnym romantyzmem: Tylko Fryderyk Schlcgel i Novalis należą do szkoły wczesnoro-mantycznej i obok Schleiermachera i Fichtego uchodzą za jej intelektualnych przywódców. Kleist i Hólderlin natomiast nie mieszczą się w tej przyjętej przez historyczną humanistykę nomenklaturze. Mimo to owe czteiy nazwiska reprezentują najważniejszy potencjał, jaki romantyzm pozostawał rewolucyjnej samowiedzy nowoczesności w poetyckim i refleksyjnym dziedzictwie. Gdyby jednak ktoś zechciał badać twórczość tych autorów kierując uwagę na treść i intencje, popadłby w poważne kłopoty. Jednoznacznie rewolucyjne usposobienie zdradzał tylko Hólderlin. Od czasu badań Roberta Mindera i Pierre'a Bertoux nie sposób wątpić, że Hólderlin entuzjastycznie utożsamiał się z wydarzeniami roku 1789, co ujawniło się w tematyce jego listów i w Hyperionie. Należy jednak zapytać tu krytycznie, co takiego na tej treściowo-idcologicznej płaszczyźnie pozwala stwierdzić, że zajął on pozycję żyrondy-stowską, pozycję Brissota i Vergniauda przeciwko Robe-spierre’owi i że w koncepcji „nowego kościoła" rozwijał ideę powszechnej odnowy świata. Prowadziło to w ostatecznym rachunku tylko do obowiązującego w humanistyce usytuowania wątków Hólderlinowskich w historii romantycznego politycznego hermetyzmu. Wprawdzie stąd odsłaniałby się bezpośredni związek z teorematem „nowej religii" Novalisa i Fryderyka Schlegla, ale zarazem pojęcie tego, co rewolucyjne, jeszcze bardziej ustępowałoby pola temu, co wyobrażona i ezoteryczne. Albowiem słynna intencja Fryderyka Schlegla
I Novalisa, ich —jak to brzmi w Athenaum-Fragmente9 ..rewolucyjne pragnienie zrealizowania Państwa Bożego” oraz zamiar, by tych „niewielu rewolucjonistów, którzy pojawili się w rewolucji", zgodnie z ich własną Intencją zidentyfikować jako „mistyków"10 — takie sformułowania dowodzą, jak dalece niemożliwe jest bezpośrednie polityczne zinterpretowanie wczesnego roman-tyzmu niemieckiego. Nie zmieni tu niczego artykuł Friedricha Schlegla Versuch uber den Begriff des Republi-kunisnuts (1795). który bynajmniej nie jest jednoznacznym opowiedzeniem się za republiką, lub Novalisowska krytyka wyobcowania człowieka w zmechanizowanym państwie wypaczonego [peruersiert) racjonalizmu, która chętnie bywa przywoływana jako przykład jego dotyczącego wolności humanitarnego dyskursu, a nawet jako dowód, że romantyzm należałoby traktować jako oświecenie oświecenia, a więc jako dla niego samego jeszcze nierozpoznawalne urzeczowienie rozumu. Jakby też zresztą nic postrzegali kulturowo-krytycznej siły romantyzmu dzisiejsi interpretatorzy, oczekiwanie nowej moralności, wspólne niemieckim romantykom i francuskim jakobinom, ujęte jako guasi-religijny, a nawet mistyczny motyw, nie nadaje się do tego, by je objąć politycznym pojęciem rewolucji. Gdziekolwiek zaś motyw len pojawia się w aforyzmach i esejach Friedricha Schlegla i Novalisa. jest on politycznie osłabiony na korzyść metaforycznego znaczenia poetyckiego", które ma na uwadze to, co wydarzeniowe i co podlega gwał-townej przemianie (das Umschlagig-Ereignishąfte), to, co przyszłe, a co zaznacza się w „teraz” w sensie Języka tropów i zagadek” (Novalis), nie to, co jest w swej treści polityczne, czy choćby oświeceniowe.
9 Friedrich Schlegcl. Kritische Schrijlen, hrsg. von Wolfdictrich Rasch, Hanscr. Munchen 1971. s. 50.
10 Tamże. s. 100.
11 Por. K. H. Bohrer, Friedrich Schlegels Redc Ctbcr die Mgtholo-gie. w: tegoż. Mythos und Moderne. Suhrkamp. Frankfurt/M. 1983. s. 62 nn.