32
Niemiecki romantyzm i Rewolucja francuska, II
co elektryczne" oraz nowej, eksperymentalnej odważnej składni zdania „rewolucja" stała się trwałym fermentem wynalezionej przez romantycznych poetów moderny. Ta moderna — co teraz stało się bardziej zrozumiałe— pozostawała w dialektycznym napięciu między znakiem wzniosłości i znakiem przypadku. Gdyby wzniosłości nie przyporządkowano kategorii przypadku, gdyby idea nie miała za przyczynę „zdarzenia", to owa wzniosłość rozwijałaby się w kierunku znaku postulującego podporządkowanie quasi polityczne lub pseudo religijne. Kiedy więc teksty poetycko-romantyczne, w odróżnieniu od tekstów dydaktycznego klasycyzmu, unikają prostego odzwierciedlania oświecenia lub nawet afir-macji oświecenia, które stało się rewolucją lub utopią, to właśnie ratują samą zasadę rewolucyjną, która stanie się zasadą moderny: dynamiczną zasadę „zdarzenia" podlegającego permanentnej przemianie.
pha Jammego. Zum Zusammenhang uon Naturbeherrschimg i md Na-turJrdmmigkeU um 1800 (s. 35-58). Jej aulor sądzi, że wystarczająco objaśnił pojecie „nowej mitologii", jeśli — by je ratować — przypisał je filozoficznemu projektowi młodego Schcllinga. przy czym Friedrich Schlcgcl też został tu uwzględniony, bez żadnej wzmianki o katego-riainej różnicy między nimi. nie mówiąc ojej przedyskutowaniu. Rzeczywiście doniosła pod względem historycznoliterackim i estetycznym wczcsnoromantyczna „nowa mitologia” Friedricha Schlegla była projektem poetyki i krytyki kultury, projektem, który prowadzi! właśnie do odrzucenia filozoficznego kontekstu Schellinga (szerzej o tym na s. 139 nn. niniejszej książki i następnych). Jamnie natomiast przypisuje Schlcglowi próbę „przedstawienia idei filozoficznych i odkryć naukowych tego czasu w poetyckiej szacie". Pojęcie „szaty poetyckiej" pochodzi z owej tradycji niemieckiej germanistyki. która, mówiąc słowami jej współzałożyciela Gemnusa. nic zgłasza zainteresowania „estetyczną oceną rzeczy”. Tam. gdzie nic ma nic „rzeczowego", ona dopiero stwarza „rzecz".
Semantyczno-metaforyczne warunki ewokacji zdarzenia oraz wzniosłości pozostają ze sobą w widocznym związku. Aby jednak ów estetyczny system istotnych dla nas koordynat uzupełnić, należałoby dodać na koniec kategorię grozy (Schrecken). Estetyka grozy1, rozważana z perspektywy historyczno-teoretycznej, jest przedrewolucyjna. Stanowi część estetyki wzniosłości XVIII stulecia. Jej twórcy odnaleźli inspirujące dla siebie impulsy w pracy Edmunda Burke’a, gdy wychodząc z nowych wówczas angielskich i francuskich założeń przystąpili do interpretacji pojęć delightjul horror i terreur agreable2. Edmund Burkę grozę i nagłe zdarzenie zaliczył do kardynalnych cech wzniosłości3. Już Pseudo-Longinos w swym piśmie Peri Hypsous.
Przez to pojęcie rozumiałem pierwotnie motywy i kategorie oglądu literackiej moderny, która przyjęła charakter dccyzjonistyczny (np. Ernst Jungcr. Franzósicher Surrealismus), oraz Jej źródła w europejskim romantyzmie (Por. K. II. Bohrcr, Dte Asthetik des Schreckens. Ernst Jungcrs Rruhwerk und die pessimistische Romanlik, Hanser. Munchen 1978). Zrezygnowałem z tego ograniczenia w dalszych rozważaniach, ponieważ pojęcie „grozy" okazało się kategorią estetycznie płodną niezależnie od jej umiejscowienia w czasie — kategorią, która wymagała pewnego uzupełnienia lingwistycznego dla zapobieżenia jej mylnemu ontologiczncmu rozumieniu.
Por. Carsten Zclle, Angenehmes Grauen: Utcraturhistorische Bei-trCige zur Asthetik des Schrecklichert im XVIII Jahrhundcrt, Hamburg 1987. s. 75-186.
Edmund Burkę, Dociekania filozoficzne o pochodzeniu naszych idei wzniosłości i piękna, tłum. Piotr Graff. PWN. BKF, Warszawa 1968.