Niemiecki romantyzm i Rewolucja Francuska. II 27
To, że la zdarzeniowa struktura ukształtowała język narracji Kleista, fabułę i styl. że dominuje w nim motyw zniszczenia i wybuchowa forma mówienia, oznacza zarazem, że rewolucyjna imaginacja została przeniesiona w samo dzieło sztuki. Imaginację o tak innowacyjnej sile można poza Kleistem znaleźć tylko u Hółdcrlina. Wreszcie na koniec zajmę się tym właśnie wariantem spotkania tego. co elektryczne, z tym, co zdarzeniowe. Jak już stwierdzono, Hólderlin jest wśród rozpatrywanych tu poetów romantycznych tym, który utożsamienie się z rewolucją wyraził w sposób najbardziej otwarty, wręcz manifestacyjny. Uczynił to w epistologicznej powieści Hyperion i we fragmencie tragedii Empedokles. Mamy tu jednak jeszcze stosunkowo tradycyjne, odzwierciedlające postępowanie filozoficznie usposobionego poety, podejmowane we wzniosłej oświeceniowej intencji. Hólderlin zresztą — o czym świadczy ślad heroicznego idealizmu Schillera — w swych pierwszych utworach ulega filozofii wczesnoidealistycznej, której jego przyjaciele z młodości. Hegel i Schelling, nadali postać systemów, mieszcząc w nich wychodzące od Hólderlina impulsy. O tyle należałoby Hólderlina przyporządkować raczej tematowi „rewolucja i klasycyzm". Tam wszakże, gdzie jego język odnalazł swoisty wyraz, w pokrewnej hymnom liryce tworzonej po 1799 roku, pojawia się również romantyczny modus rewolucyjnej imaginacji w dotychczas rozważanym sensie. Przykładem może tu być hymn z 1799 roku Jak w dzień święta, który Stefan George i Karl Wolfskehl po raz pierwszy opublikowali w 1910 roku nic tyle z uwagi na ukiytą tematykę rewolucyjną, ile z racji emfatycznego wyniesienia poety jako figury heroicznej, jako pośrednika bogów, co Heidegger znamiennie umieścił w centrum swej egze-gezy Hólderlina. Ten stosunek do bogów jako problem autorefleksji poety, pojawiający się również jako centralny temat w elegii Chleb i wino oraz w Powołaniu poety. w naszym kontekście niech pozostanie tylko odnotowany. Uwagę zaś skoncentrujemy przede wszystkim na ukrytej tu obecności rewolucyjnej świadomości i jej wyrazie. Jeśli w Ilyperionie ideały oświeconej, wyzwalającej się ludzkości końca XVIII wieku znajdują jeszcze bezpośredni wyraz, to w hymnie Jak w dzień święta nie ma już co szukać takiego odbicia tematu rewolucji; dokonana rewolucja przełożyła się na metaforykę elektryczności, burzy i nagłego zdarzenia. To, że błyskawicę należałoby odczytywać jako „znak czasu", zostało wyraźnie stwierdzone we wczesnej odzie Do Niemców, gdzie, antycypując symbolikę burzy Friedricha Schle-gla, zwłaszcza zaś Heinricha Heinego, Hólderlin pisze:
„Bo, Niemcy, wy jesteście także ubodzy w czyny i rozmyślań pełni.
Lecz przyjdzie, niby promień z chmur się zjawi z rozmyślań może czyn? I księgi ożyją?"35
Hólderlin jest wynalazcą toposu niemieckiej filozofii wyprzedzającej myślowo rewolucję. Z podobną jednoznacznością w odzie Powołanie poety uznał epokowe wydarzenia wieku rewolucji za przedmiot zainteresowania poetów.
„Wy niezmożone czyny w świecie całym!
Dni przeznaczenia, gwałtowne, gdy Bóg Czujący bieży, gdzie spienione Potężne niosą go rumaki.
Was powinniśmy przemilczeć!"36
Te elementarne cząstki mowy rewolucyjnie pulsującej w hymnie Jak w dzień święta — pod względem metryki wzorowanym na odach Pindara — są w nowy sposób komponowane w wielki, złożony system znaków odnoszących się do „zdarzenia”. Tym samym określone zostaje samoodniesienie (Selbstbezuglichkeit) języka, retoryka „zdarzenia” należy bowiem do estetyki wzniosłości37. Odsyłacz wskazujący „zdarzenie” rewolucji uwiarygodnia więc przede wszystkim nie sam ten
35 Friedrich Hólderlin. Do Niemców, w: tegoż: Poezje, tłum. Andrzej Lam. Dom Wydawniczy Elipsa. Warszawa 1998. s. 35.
36 Tamże. s. 95.
37 Szerzej o tym na s. 121 nn. i 107 niniejszej książki.