256 Victor W. Turner
256 Victor W. Turner
—_
Tallensi na wielu poziomach społeczeństwa i kultury. Z punktu widzenia i z perspektywy osób zajmujących pozycje władzy w strukturze patrylinearnej, więzi społeczne istniejące poprzez kobiety, które symbolizują społeczeństwo w najszerszym wymiarze przecinające ograniczone więzi wynikające z pochodzenia i zamieszkania, muszą jawić się jako posiadające niszczący aspekt. To właśnie dlatego, moim zdaniem, Tallensi mają bakologo, „wizerunek matki”, który „prześladuje” i „wtrąca się” w życie dojrzałego mężczyzny, dopóki ten go nie zaakceptuje. Ponieważ w miarę jak ludzie dojrzewają i oddziałują wzajemnie na siebie w coraz szerszych kręgach stosunków społecznych, stają się coraz bardziej świadomi tego, że ich patrylinearny lineaż jest tylko częścią Tallensi jako całości. Dla nich, w sposób dosłowny, szersze społeczeństwo interweniuje poprzez naruszenie samowystarczalności i względnej autonomii lineażu segmentamego i spraw klanowych. Powszechne uczucia, umacniane dorocznie w trakcie tak wielkich festiwali jak Golib, gdzie, jak już wspomniałem wcześniej, zachodzi rodzaj mitycznego małżeństwa między reprezentantem najeźdźców Namoos a autochtonami Tale, nabierają coraz większego znaczenia dla „mężczyzn po czterdziestce”, którzy biorą w nim udział jako głowy rodzin i lineaży i nie znajdują się już w pozycji tych młodszych, podległych autorytetowi ojcowskiemu. Normy i wartości „z zewnątrz” wdzierają się w cechujące się wyłącznością lineażowe lojalności.
Wydaje się więc naturalne, że communitas symbolizują tu przodkowie matrylateralni, a szczególnie wizerunki matek, ponieważ w społeczeństwie patrylokalnym i patrylinearnym kobiety wchodzą do lineażu z zewnątrz i, jak pokazuje Fortes, krewni ze strony matki pozostają w większości poza męskim „polem klanowym”. Jest to również zrozumiałe, że takie duchy są przedstawiane jako „żądne zemsty” i „zazdrosne”: to „matki” (założycielki dugs, czyli matri--segmentów) wprowadzają podziały w idealną jedność patrylineażu. Krótko mówiąc, w pewnych życiowych sytuacjach kryzysowych, takich jak okres dojrzewania, wejście w wiek dojrzały, śmierć, które przyjmują różne znaczenia w różnych kulturach, przejściu z jednego poziomu społeczeństwa strukturalnego do innego może towarzyszyć silne poczucie „więzi człowieczeństwa”, poczucie powszechnej więzi społecznej pomiędzy wszystkimi członkami społeczeństwa - w pewnych przypadkach nawet wykraczające poza granice plemienne i narodowe - bez względu na przynależność grupową czy pozycję społeczną. W przypadkach ekstremalnych, takich jak akceptacja powołania u szamana u Saora w Środkowych Indiach (Elwin 1955), rezultatem może być przekształcenie fazy liminalnej i poza-strukturalnej w trwałą pozycję świętej „obcości”. Szaman albo prorok przyjmuje bezstatusową pozycję, zewnętrzną w stosunku do laickiej struktury społecznej, która daje mu prawo do krytykowania wszystkich wpisanych w strukturę osób w kategoriach obowiązującego wszystkich porządku moralnego, a także mediuje pomiędzy wszystkimi segmentami czy komponentami ustrukturyzowanego systemu.
W społeczeństwach, w których system pokrewieństwa jest, jak to nazywa Fortes „nieredukowalną zasadą” organizacji społecznej i gdzie patrylinearność jest podstawą struktury społecznej, związek jednostki z innymi członkami społeczeństwa poprzez matkę i dalej, z „kobietami” i „kobiecością” ma tendencję symbolizować szerszą społeczność i- jej system etyczny, który zawiera w sobie i jednocześnie przenika system polityczno-prawny. Można wykazać istniejące w wielu społeczeństwach fascynujące korelacje pomiędzy przechodzeniem na perspektywę communitas a utwierdzaniem indywidualności jako przeciwieństwa zajmowania określonej pozycji społecznej. Na przykład Fortes (1949: 31) pokazał przyczyniające się do rozwoju osobowości funkcje związku pomiędzy synem siostry i bratem matki wśród Tallensi, który, jak mówi, ,jest ważnym wyłomem w genealogicznym płocie ogradzającym męski lineaż; jest to jedna z głównych bram umożliwiających relacje społeczne jednostki z osobnikami z klanów innych niż jej własny”. Poprzez matrylinarność jednostka wyzwala się ze zdeterminowanego patrylinearnością systemu statusów, o jakie należy się ubiegać i łączy z życiem szerzej pojmowanej społeczności, członkostwo w której rozciąga się poza właściwych Tallensi na inne grupy plemienne o podobnej kulturze religijnej.
Popatrzmy teraz na konkretny przykład sposobu, w jaki poświęcenie sanktuarium bakologo sprawia, żę szersza społeczność Tallensi przejawia się w widoczny sposób poprzez więzi matrylinearne. Wszystkie rytuały mają ten przykładowy, modelowy charakter; w pewnym sensie można powiedzieć, że kreują społeczeństwo w taki sam sposób, w jaki Oscar Wilde utrzymywał, że życie jest „imitacją sztuki”. W przypadku, jaki zacytuję (Fortes 1949), mężczyzna zwany Naabdiya „zaakceptował” swoich przodków bakologo w postaci ojca matki, babki i prababki ze strony ojca. Członkowie klanu prababki przybyli, by postawić sanktuarium dla „prawnuka” Naabdiya. Zanim to się stało Naabdiya musiał się z nimi skontaktować, musiał udać się do krewnych ze strony brata matki; ci z kolei towarzyszyli mu do krewnych brata babki, 12 mil od jego własnego siedliska. W każdym miejscu musiał złożyć na cześć lineażu w bogar, czyli w sanktuarium jego przodka założyciela, ofiarę z kury i perliczki, czyli z udomowionego i z dzikiego ptaka.
Zadanie postawienia sanktuarium dla zainteresowanego spada na lineaż dominującego przodka albo częściej żeńskiego przodka zespołu bakologo prawie zawsze pochodzącego ze strony matki. W sanktuarium lineażu jego przywódca składa w ofierze dwa ptaki dostarczone przez petenta, wyjaśniając przodkom istotę okazji, która przyprowadziła do nich z prośbą syna ich siostry albo wnuka ze strony matki. Prosi ich, by pobłogosławili ustawienie nowego sanktuarium i pomogli kandydatowi zostać skutecznym wróżbitą, a także, by zagwarantowali mu dostatek, potomstwo i zdrowie - słowem wszystko, co dobre. Potem zbiera garść ziemi z dna dzbana, który jest najważniejszym komponentem sanktuarium bogar do małego dzbanka kandydata, który zabiera go ze sobą do domu i dodaje do swego nowego sanktuarium. „W ten sposób” - mówi Fortes - „bezpośrednia kontynuacja nowego sanktuarium bakologo z bogar matrylateralnego lineażu zostaje zademonstrowana w sposób materialny” (tamże: 326).
W ten sposób oba sanktuaria, oddalone o 12 mil - a należy pamiętać, że teren Tallensi jest „niewiele większy niż owe 12 mil” - i parę innych ołtarzy pozostaje bezpośrednio i „wymiernie” związanych poprzez obrzędy. Fakt, że stały kontakt fizyczny pomiędzy lineażami jest niemal niemożliwy nie ma tutaj ideologicznego znaczenia, bo ołtarze czy sanktuaria bakologo symbolizują i wyrażają wspólnotę 17 - Badanie kultury