256 6. Zagadnienia kierowania i zarządzania bezpieczeństwem wewnętrznyr
sytuacji. Co oczywiste w kontekście rosnącej turbulencyjności i nieprzewidywainości - si o szerokim spektrum zdolności trzeba trzymać w odwodzie coraz więcej.
256 6. Zagadnienia kierowania i zarządzania bezpieczeństwem wewnętrznyr
trudno poznawalne, zmienna regulowana mało przewidywalne
Jeszcze większego znaczenia nabiera w poruszanym kontekście inny, nowy składnik potencjału organizacji, systemów bezpieczeństwa, tj. zasób strategiczny.
Ten swoisty, ukryty potencjał każdej organizacji nieraz już przesądził o jej przetrwaniu w warunkach, gdy bez sukcesu zaangażowano wszelkie siły planowe i odwody. Utrzymanie tego zasobu, który można porównać do przysłowiowego wdowiego grosza,
0 którym nie wie rodzina borykająca się z kosztami pochówku, a który rozwiązuje len ważny problem, staje się krytycznie ważnym zagadnieniem zarządzania nic tylko bezpieczeństwem. Podważa też dominujące dziś podejścia i koncepcje kierownicze, zarządcze
bliskowzroczne, nastawione na sukces taktyczny, na rozwiązywanie dzisiejszych tylko (bieżącej kadencji ministerialnej lub parlamentarnej) problemów332. Podstawowe opory związane z opisaną rekonstrukcją struktur powstają właśnie w sferze lak ukierunkowanej praktyki bezpieczeństwa.
Wyraźnie jednak upowszechnia się świadomość słuszności i celowości nowych podejść, inspirowana coraz częstszymi sytuacjami nagłych, niespodziewanych zagrożeń
1 szans, konieczności działań innych niż planowane, w warunkach pełnego zaskoczenia co do skali, kierunku, tempa czy form perturbacji w otoczeniu. Powódź, skutki wybuchu wulkanu na Islandii, kryzys ekonomiczny grożący bankructwem już nie firm. a państw - to pierwsze sygnały prognozowanej przyszłości. Ciąg dalszy nastapi... A w naszym
JJJ Teoria zasobu strategicznego powstała kilkanaście lat temu w USA, w Polsce jej pierwszym chyba propagatorem i kontynuatorem byl K. Oblój. Zob. proce tego autora oraz C. Rutkowski, Zarządzanie strategiczne..., op.cit.
biurku Mollkego już brak szuflad...333 A nawet gdyby ich było sto - problem istnieje dalej.
Mimo odwołań pr/ede wszystkim do Polski, państwa jako podmiotu lub przedmiotu bezpieczeństwa, wszystkie poruszane zagadnienia, problemy projektowania, wyboru, wdrażania strategii i struktur bezpieczeństwa, funkcjonowania w warunkach asymetrii, lurbulencyjności i nieprzcwidywalności dotyczą każdego poziomu struktur państwa lub podmiotu i każdej z dziedzin jego aktywności, każdej subdziedziny bezpieczeństwa wewnętrznego. Są to problemy zarówno najmniejszych wspólnot zorganizowanych, gmin, miast, jak i makrosystemów państwa, regionów. Wymagają rozwiązań w obszarze bezpieczeństwa publicznego, społecznego, ekonomicznego, transportowego, zdrowotnego czy energetycznego. Zauważalna jest przy tym pewna analogia struktur administracyjnych i wskazywanej jako pożądanej sieciowej i modułowej struktury organizacji. W użytecznym uproszczeniu powiat można postrzegać jako uporządkowany zbiór modułów gminnych, jako sieć powiązań materialnych i energetycznych, osobowych i aparaturowych nośników działań. Podobnie struktura województwa jest zbiorem modułów powiatowych, siecią rozśrodkowanych i zwielokrotnionych minibaz zasobów, sil, zdolności oraz dróg ich manewru. Specyfikę elementów owych minibaz, nośników działań ujmowaną w skali kraju można widzieć jako zbiory modułów kierunkowych, funkcjonalnych, np. bezpieczeństwa powodziowego, wielkomiejskiego, górskiego. Taka optyka ułatwia dostrzeżenie i zrozumienie prawidłowości ogólnych.
Zdaniem L. Krzyżanowskiego33'1: „zdolność do antycypowania przyszłych zmian warunków oraz do samokorekty własnych reguł i metod działania - to podstawowy współcześnie kanon sprawności każdego systemu zarządzania każdą organizacją”.
W zakończeniu refleksji nad drogą od strategii do taktyk, planów i programów prezentowany jest szkic projektów konkretnych rozwiązań strukturalnych w sferze bezpieczeństwa wewnętrznego. Integrują one poszczególne, zgłaszane w kolejnych częściach opracowania postulaty i propozycje. Z dokładnością i stopniem zweryfikowania właściwymi właśnie szkicom pozwalają one jednak na całościowy ogląd oraz stanowić mogą punkt wyjścia do dalszych, bardziej skonkretyzowanych studiów i badań.
Na początek - ideowy schemat struktury systemu bezpieczeństwa.
Nawiązanie do znanej anegdoty, w której Mollke powiadomiony na balu o wybuehu wojny bez zakłopotania zamyka problem instrukcją: „druga szuflada po lewej stronic". Można się domyślać się, że w kolejnych szufladach znajdowały się plany działania na wypadek innych przewidywanych przez Mollkego zagrożeń. Dziś nawet wielokrotnie powiększone biurko problemu nic rozwiązuje.
L. Krzyżanowski, Podstawy nauk..., op.cit.