JĘpppjglśki z Unią Europejską
K®2@£2cena ex antę umowy o stowarzyszeniu
:i; ' Podpisanie umowy stowarzyszeniowej było w Polsce jednoznacznie traktowane jako etap na drodze do przystąpienia do Wspólnoty Europejskiej. Realizacja jej postanowień miała umożliwić istotne zbliżenie mechanizmów funkcjonowania gospodarki polskiej do zasad obowiązujących w Unii Europejskiej, co odpowiadało priorytetowym celom polskiej polityki zagranicznej, a także bieżącym i strategicznym interesom gospodarczym kraju. Za sukces polskich negocjatorów należy więc uznać wprowadzenie do Układu zapisu, że finalnym celem stowarzyszenia jest członkostwo we Wspólnotach.
Decydenci w Polsce zdawali sobie sprawę z potrzeby dostosowań systemu prawnego i gospodarczego, gdyż tylko w taki sposób można było korzystać z pełni szans i praw, jakie daje uczestnictwo w powstającym jednolitym rynku europejskim. Tym samym faktyczny niedorozwój polskiej gospodarki i problemy procesu transformacji powodowały, że pełne członkostwo musiało być odsunięte w czasie. Stowarzyszenie ze Wspólnotą Europejską miało być więc okresem, który skutecznie przygotuje Polskę do negocjacji akcesyjnych, a następnie do członkostwa. W tym kontekście Układ Europejski pełnił też ważną funkcję jako element stymulujący, a zarazem stabilizujący procesy społeczno-gospodarczej przebudowy kraju.
Podpisanie Układu Europejskiego wywołało duży rezonans w polskim społeczeństwie, a przede wszystkim w Sejmie i Senacie, których zgoda była niezbędna do wejścia umowy w życie. Ponad 80% społeczeństwa uznawało, że umowa przyniesie Polsce korzyści i że zwiększa szanse na szybkie przystąpienie do Wspólnoty Europejskiej4. Ponadto przewidywano, że umowa wpłynie korzystnie na stan i możliwości polskiego przemysłu i rolnictwa, a także na podejmowanie przez Polaków pracy w państwach zachodnioeuropejskich. Zaledwie jedna piąta ankietowanych zauważała groźbę wystąpienia negatywnych skutków stowarzyszenia w postaci wzrostu bezrobocia i pogorszenia warunków funkcjonowania rolnictwa. Miejscem istotnej debaty było Zgromadzenie Narodowe, a zwłaszcza Senat, który powołał Nadzwyczajną Komisję do rozpatrzenia ustawy o ratyfikacji Układu Europejskiego. Przeważały w niej zdecydowanie opinie pozytywne, aczkolwiek znacznie bardziej realistyczne i mniej życzeniowe niż ogółu społeczeństwa polskiego3.
Opinia publiczna o stowarzyszeniu Polski z EWG, Komunikal CBOS, Warszawa, styczeń 1992.
Materiały z prac Komisji Nadzwyczajnej Senatu RP do rozpatrzenia Ustawy o ralyjikacji Układu Europejskiego między Rzecząpospolilą Polską a Wspólnotami Europejskimi i ich państwami członkowskimi, Kancelaria Senatu RP, Warszawa 1993.
Instytucjonalno-prawne ramy procesu integracyjnego...
Zgromadzeni w senackiej Komisji eksperci wskazywali, że integracja gospodarcza jest obiektywnie zachodzącym procesem i pozostawanie poza jego zasadniczymi nurtami może z czasem skazać gospodarkę Polski na powolną marginalizację. Układ Europejski, a właściwie Umowa przejściowa, tworzył między Polską a Wspólnotami strefę wolnego handlu, która jest uważana za pierwszy etap integracji gospodarczej i konieczny wstęp clo następnych (unii celnej,! wspólnego rynku i unii gospodarczej). Konsekwencją tego było włączenie się Polski w system trwałych powiązań handlowych.
Zakładano powszechnie, że trwałe i aktywne uczestnictwo w międzynarodowym (w tym przypadku regionalnym) podziale pracy, zarówno w wymiarze mię-dzygałęziowym, jak i wewnątrzgałęziowym, przyniesie Polsce wiele długofalowych korzyści. Po pierwsze, zostaną wdrożone ważne mechanizmy porządkujące system gospodarowania, które z czasem przełożą się na większą efektywność podmiotów gospodarczych i korzyści dla konsumentów. Po drugie, nastąpi ustabilizowanie relacji handlowych, zwiększenie ich skali i zakresu, co jest istotnym czynnikiem wpływającym na szanse rozwojowe danej gospodarki. W przypadku Polski miało to kolosalne znaczenie nie tylko ze względu na priorytetowość państw Europy Zachodniej jako głównego partnera ekonomicznego i politycznego, ale także z powodu drastycznego załamania się handlu z byłymi państwami RWPG. Po trzecie, integracja wymusza procesy dostosowawcze, czego przejawem jest restrukturyzacja przemysłu i rolnictwa, a pożądanym skutkiem stworzenie konkurencyjnej gospodarki.
Bez wątpienia Układ Europejski skutkował dla Polski istotnymi zobowiązaniami, związanymi z kontynuowaniem reform systemowych. W dyskursie publicznym często było to traktowane jako obciążenie, w sensie gospodarczym jako konieczność dodatkowych nakładów, a sensie politycznym jako nieuprawnione wymuszanie na Polsce określonych rozwiązań. Należy tu zdecydowanie podkreślić, że spowalnianie tempa reform na dłuższą metę nie leżało w interesie społeczeństwa, choć mogło dawać niektórym grupom społecznym ograniczoną w czasie ulgę. Transformacja była procesem koniecznym, bez względu na to, jaki kierunek rozwoju wybierze polska klasa polityczna. Umowa o stowarzyszeniu dawała nadzieję na szybsze dokończenie przemian i uzyskanie w zamian „nagrody”, czyli członkostwa w powstającej Unii Europejskiej.
Układ Europejski, czyniąc ;z Polski politycznego i ekonomicznego partnera Wspólnot Europejskich, zwiększa! wiarygodność naszego kraju na rynkach finansowych. Uruchamianie nowej produkcji oraz modernizacja mało wydajnego i przestarzałego przemysłu wyńiagały ogromnych środków pieniężnych, którymi nie dysponowali krajowi producenci. Stąd nadzieje na napływ kapitału zagranicznego, a wraz z nimi nowoczesnych technologii i know-how do Polski.