0 .Jpiągracja PoisKi z Unią Europejską
:
,|ięp®|f^Ifie:kbrzyści ekonomiczne umowy stowarzyszeniowej w krótkim tyczyły przede wszystkim poprawy warunków dostępu do rynków dla polskich towarów. Wraz z utworzeniem strefy wolnego ^^^^^KSłS!iltfstwarzalo to podstawy dla narastania komplementarności struktur gospodarczych, czego wyrazem są lepsze wykorzystanie zasobów produkcyjnych, efektywniejsza alokacja czynników produkcji, a w efekcie niższe koszty produkcji i większa konkurencyjność na rynkach międzynarodowych. W założeniu import towarów z państw zachodnich miał z czasem wymusić na krajowych producentach poprawę jakości towarów i spadek cen.
Wiele nadziei pokładano w tym, że państwa Wspólnoty stanowią chłonny, po-nadtrzystumilionowy rynek zbytu. Ponadto Układ Europejski dawał preferencje dla polskich producentów w postaci zasady asymetrii, co miało przynieść relatywnie szybki wzrost eksportu do państw Europy Zachodniej. Podjęte analizy i przewidywania zakładały przyrost eksportu i importu wywołany mechanizmem redukcji stawek celnych po stronie Wspólnoty i Polski. O wiele większe znaczenie przypisywano wzrostowi importu towarów przemysłowych z państw Wspólnoty. Jego skutkiem był wzrastający od 1995 roku deficyt na rachunku obrotów bieżących.
Integracja Polski z Unią Europejską stała się największym wyzwaniem dla polskiej polityki zagranicznej po 1989 roku. Chociaż zapoczątkowanie tego procesu było dużym sukcesem, to należy pamiętać, że wiązał się on nie tylko z szansami, ale także zagrożeniami. Układ Europejski tworzył zupełnie nowe warunki funkcjonowania dla polskiej gospodarki i nie do końca wiedziano, jak polscy producenci poradzą sobie z otoczeniem znacznie bardziej rozwiniętej i konkurencyjnej Wspólnoty Europejskiej. Niewykorzystanie istniejących w Układzie możliwości czy brak faktycznych korzyści mogły przynieść nieoczekiwane skutki: narazić na dodatkowe komplikacje gospodarcze i w efekcie zmniejszyć społeczną aprobatę dla integracji europejskiej. Należy też zauważyć, że wynegocjowane warunki stowarzyszenia RP ze Wspólnotami Europejskimi nie zawsze były dla Polski korzystne i nierzadko rodziły niepożądane konsekwencje.
Na podstawie umowy przejściowej Polska zobowiązała się znieść stosunkowo szybko cla na artykuły przemysłowe z państw Wspólnoty (w zasadzie do 1999 roku). Stąd często poruszano kwestię zagrożeń dla polskich producentów, które byty związane z silną konkurencją ze strony dostawców z Europy Zachodniej. Skala i szybkość obniżek taryf celnych wymuszała na polskich przedsiębiorcach szybkie dostosowanie do nowych warunków działania, co zwiększało koszty restrukturyzacji.
Instytucjonalno-prawne ramy procesu integracyjnego... ^
Częstokroć uruchomienie nowych procesów produkcyjnych wymagało znacznie większego czasu, toteż producenci w obawie o swoją pozycję na rynku dokonywali obniżek kosztów produkcji przez gwałtowną redukcję zatrudnienia. Realna była obawa bankructwa firm, a nawet całych dziedzin, które przed rozpoczęciem liberalizacji handlu korzystały ze znaczącej ochrony państwa.
Wspominana już wielokrotnie zasada asymetrii nie musiała automatycznie skutkować wzrostem eksportu na rynki państw Wspólnoty Europejskiej. Co więcej, zwracano nawet uwagę, że Układ Europejski realizuje koncepcję asymetrii na rzecz strony silniejszej i w interesie najmniej wydajnych sektorów państw Wspólnoty6. EWG przeforsowała najdłuższy harmonogram liberalizacji handlu i dostępu do jej rynku dla tych towarów, w których Polska dysponowała dużą przewagą kompa-ratywną, czyli była najbardziej konkurencyjna (tekstylia, odzież, artykuły stalowe i chemikalia, artykuły rolno-spożywcze). Oznaczało to faktyczną ochronę najmniej efektywnych branż w państwach Wspólnoty, a nie preferencje dla Polski. Postanowienia takie mogły zagrażać stabilności bilansu płatniczego i negatywnie wpływać na stan aktywności polskich podmiotów gospodarczych (nawet przez wypchnięcie ich z rynku krajowego). Procesy restrukturyzacyjne polskich przedsiębiorstw i nieelastyczność ich funkcjonowania również osłabiały zasadę asymetrii, gdyż korzystanie z niej zależało od faktycznych możliwości producentów.
Krytyczne głosy wywołał sposób potraktowania rolnictwa i handlu produktami rolno-spożywczymi w umowie o stowarzyszeniu. Brak skutecznej protekcji i szczupłość środków polskiego budżetu niepozwalająca na subsydiowanie działalności rolniczej zetknęły się z liberalizacją obrotu z państwami Wspólnoty. Ponadto preferencyjne kwoty polskiego eksportu ustanowiono na poziomie znacznie niższym od możliwości eksportowych. Sukcesem polskich negocjatorów była zgoda Wspólnoty na częściową redukcję opłat wyrównawczych. Mimo wszystko brak wyraźnych preferencji dla Polski i niewielka liberalizacja handlu rolnego wynikały wprost z dążeń Wspólnoty do ochrony własnego rynku.
Układ Europejski nie przewidywał znaczącej liberalizacji zasad przepływu siły roboczej i usług z Polski do państw Wspólnot, co powszechnie przyjęto w Polsce z rozczarowaniem. Negocjatorom nie udało się nawet wywalczyć legalizacji pracujących na terenie WE od dłuższego czasu (choć nielegalnie) Polaków. Krytycy Układu zauważali też, że podjęcie przez Polskę zobowiązań w zakresie ochrony
Szerzej: E. Kawecka-Wyrzykowska, Konsekwencje urnowy o stowarzyszeniu ze Wspólnoty Europejską dla Polski [w:] Polska a rynek Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk 1991; J. Menkes, Układ o ustanowieniu stowarzyszenia Polski ze Wspólnotami Europejskimi, „Państwo i Prawo” 1993, nr 9.