Stanisława Golinowska, Piotr Broda-Wysocki
Ubóstwo i wykluczenie społeczne to kategorie najczęściej używane na określenie zarówno deprywacji podstawowych potrzeb społecznych, jak i niezadowalającego miejsca jednostki lub grupy w społeczeństwie. Kategorie te traktowane są niekiedy jako synonimy lub jako stopnie czy fazy opisu tego samego zjawiska Potocznie rozumie się, że wykluczenie społeczne występuje w fazie głębokiego ubóstwa; jest jego drastycznym efektem.
Gdy obie kategorie używane są w polityce społecznej, ma miejsce ich precyzyjniejsze zdefiniowanie, wchodzą do regulacji, w których przybierają charakter definicji prawnych. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją zastosowania kategorii wykluczenia społecznego w europejskiej polityce społecznej. Co zmienia się, gdy wykluczenie społeczne zastępuje ubóstwo? Jakie są podobieństwa i różnice między obiema kategoriami? W prezentowanym tekście zajmujemy się próbą odpowiedzi na te pytania. Pierwsza część poświęcona jest ubóstw u, druga - wykluczeniu społecznemu, a w ostatnim fragmencie tekstu porównuje się obie kategorie.
W polskiej tradycji definiowania i analizowania kwestii socjalnych to bieda (ubóstwo) stanowiła podstawową kategorię stosowaną w ich opisie. Była to zawsze kategoria dość pojemna, pozwalająca objąć wiele zjawisk deprywacji potrzeb społecznych. Dyskusja, jaka zwykle w tej dziedzinie dominowała, dotyczyła zakresu niezaspokojonych potrzeb, które pozwalają na zakwalifikowanie do sytuacji ubóstwa: na ile niezaspokojenie potrzeb tzw. wyższego rzędu można określić sytuacją ubóstwa1.
Inny element dyskursu w ocenie sytuacji ubóstwa dotyczył zarzutu przede wszystkim o ekonomicznym (a nawet dochodowym, czy monetarnym) pomiarze ubóstwa, który dominował w analizach na ten temat2. Rozwój jakościowych badań nad ubóstwem znacznie osłabił zarzut o ekonomicznym ograniczeniu analiz.
Odzwierciedleniem tego nierozstrzygnięci;! jest stuły spór o 10, czy kategoria minimum socjal nego, obejmująca liczne potrzeby wyższego rzędu, jest w rzeczy samej kategorią ubóstwa (Goił nowska 2001).
Jednoznaczny glos w tej sprawie wyraził K. Fricske (Frieskc 1996),