XXXIV ROMANTYZM LATA DWUDZIESTE INNE KONCEPCJE XXXV
| Żukowski był ąpologetą postępu cywilizacji; uwzniośląj^ propozycje. I tak na przykład przedmowa MaurycegoJoasławskie-obręb sztuki wprowadził więc - obok „estetycznych - także pj| g0 d0 jeg0 poezji (1828) uderza przede wszystkim interesującą od-„użytecznc", mające praktyczne zastosowanie.jTo poszerzenie^ HFennOScIą^fyru, wskazującą wyraźnie na lekturę utworów mło-jęcia sztuki o dziedzinę użytkową stanowiło o odmienności prop. dych romantyków francuskich - przyjęta przez Gosławskiego for-gowanych przez niego idei estetycznych. ,Tam natomiast, gdziek ma listu, swobodny ton, lekkie zabarwienie ironiczne przypomina ważał kwestie genezy i istoty poezji, malarstwa i muzyki, jego * współczesne mu teksty Emila Deschamps, Alfreda de Vigny.. Go-glądy bliskie były Mochnackiemu. Dzieło sztuki traktował jako! shwskij^^ spory terminologic?-
lączenie natchnienia i najwyższych idei umysłu, pisał o gemąjJ-liieJlSprc^ opo-
jako uosobieniu „twórczej siły”.Praktyczne nastawienie rzutowa władającego się (podobnie jak Michał Grabowski) poprostu za do-jednak na pojęcia piękna i doskonałości febok wzniosłości Żuki wymaganm, jakie przed nią stawia, są zbieżne z
ski domagał sic od sztuk wdzięku, optował za nauką zasad, pom^wnymij^a^^^ntykdw: u genezy poezj. malezecna-gających rozwinąć się talentowi, inne zupełnie niż jego współczj
? :, . . :. ..... f * . 1.. , .1 sie. do prawideDMozna przypomnieć, ze to własme książeczka Go-
byli to ówcześnie słynny skrzypek i kompozytor Karol Lipiński or, malarz Aleksander Orłowski, ten sam, którego wspomni Mickie* czowski pan Tadeusz w dyskusji z Hrabią o pejzażu ojczystymi Artykuł Żukowskiego stał się przedmiotem powszechnych at
nazwiska wymierna j onaj ze geniuszu, we e u ws ej" Rawskiego zwróciła przychylną uwagę Mickiewicza, tak przecież w
tym okresie niechętnego warszawskim romantykom. Pisał w liście do Odyńca: „Tomik Gosławskiego pocieszył mnie [...]. Gosławski ma niepospolity talent, a co większa, róznostronny”18.
W roku 1830 18detni ^Zygmunt Krasiński odkrywał, czym jest ków krytyki. Ujął się zanim Mochnacki17; broniąc autora przed j romantyzm: pisał utwory w nowym stylu,a w listach do ojca zawarł rzutem niezrozumiałości, wyjaśniając jego teorię, odciął się jedn nieśmiałą i dość jeszcze naiwną obronę romantyzmu, ważną jednak cześnie od przyjętego przezeń traktowania natury jako przedmia jako własna deklaracja poetycka, znania, a sztuki - jako wyrazu woli; te idee, stanowiące przed Jako dość kuriozalną warto wspomnieć propozycję.Wincentego
stawę wykładu Żukowskiego, ocenił jako przekonanie myła Niemojowskiego* słynnego działacza tzw. opozycji kaliskiej, który órego „bezzasadność i szkodliwość we względzie estetyczny* raz jeden wmieszał się publicznie w sprawy literatury: w 1830 r. wy-jyjaśniła już filozofia. . dał broszurkę Myśli dorywcze o romantyczności i romantykach.
8 List z 22 marca/3 kwietnia 1828, w: Adam Mickiewicz, Dzieła, pod red. Juliana Krzyżanowskiego i innych, Warszawa 1955, t. XTV: Li-
Inne koncepcje. Obok tekstów, wytyczających przyszłe dnyChciał literatury wyraźnie narodowej - i pomawiał młodych o ule-polskiego romantyzmu, mających ambicje programowe, publik 8an^e duchowi niemieckiemu; zmierzał więc do skłonienia roman-wano oczywiście w latach dwudziestych mnóstwo artykułóityków, by ograniczyli się do pisania utworów z dziejów naszych, a przedmów itp. o charakterze jakby towarzyszącym tym szeroko#?^ z uwag bardziej konkretnych - w stylu jakby nowych Śpie-krojonym pomysłom. Dotyczyły najczęściej kwestii terminologk^ów historycznych, lecz osadzonych w baśniowym średniowieczu, nych, sporu z klasykami, bywały też zwykłym opowiedzeniem s,Te jego propozycje, w połączeniu z kąśliwością, z jaką pisał o „dzi-za nowym nurtem - ale przy okazji zawierały też jakieś własj
Maurycy Mochnacki, Kilka słów z powodu artykułu p. Zukosty, cz. I. oprać. Stanisław Pigoń s. 373 skiego o sztuce, «Gazeta Polska* 1828, nr 114-117.