XXX ROMANTYZM - LATA DWUDZIESTE
XXX ROMANTYZM - LATA DWUDZIESTE
XXXI
WYSTĄPIENIA PROORAMOWE MOCHNACKIEGO
Poezja miała być elementem mediacyjnym, jednoczącym t» ry; w kształcie materialnym odtwarza ducha. Krystyna KrzeiJ jest „stan twórczy działalności”, życie i ruch; naśladujący ją artysta' -Ojak tak określa sens, jaki temu pojęciu nadawał Mochnacki, ma być inspirowany przez natchnienie,jjako że „przez natchnienie poezja może się pojawiać jako zdolność symbolicznego odbioru & tylko nadzmysłowe wyobrażenia w zmysłowych kształtach ukazy-tzn. ujmowania go w jedności i niepodzielności oraz poza czasem - J wąć możemy”, natchnienie tylko prowadzi ku piękności i prawdzie, czas jest zjawiskiem odwiecznym i niezniszczalnym. Może być su 'jz założeń filozoficznych, dotyczących istoty kreacji artystycz-umyslu, w którym mdywidualnosć poety roztaPJ? f M®eli| nej; Wyrasta}a teoria krytyki literackiej (zob.: Pismamzmaite- O
Mozę tez bvc procesem twórczym, w którym ogólna metafizyczna* , J ■ ■ , H 5 ; J-ie-rr-r™ „ ..
uzyskuje swoją cząstkową konkretyzację-poprzez symbole języka ii krytycersielstwte-, artykuł bez tytułu).Współistnieją tu u Mochna-wotność związku z naturą zachowując łączność z tym, co uniwersalni ckiego jakby dwa wątki: jeden z nich mówi o powołaniu krytyka,
.. . . .. , .. drugi o metodzie analizy dzieła sztuki; Zadania krytyki Mochnacki
To poezja romantyczna oczywiście (wedle oc nac lego, | rozumje szerzej i inaczej, niż to wcześniej było przyjęte: ma ona od-dobnie jak u Fry deryka Schlegla, każda prawdziwa poezja jest, krywać tajemnice historii i losu, wywodzić z przeszłości idee, rozja-mantyczna), której żywiołem jest poruszające historię natcnnienj śniaj ące mroki przyszłości ^Można tego dokonywać przez twórcze entuzjazm, wyobraźnia, tęsknota, oderwane od zmysłowej rzeę przeniknięcie dziejów, rozumienie ducha epoki i wielkich indywi-wistośd. dualności, w które wcielają się namiętności i zbrodnie. To powoła-
k, Literatura romantyczna prawie nic nie ma wspólnego z duchem cz^ nie krytyka (O krytyce i sielstwie, 1830), przedmiotem jego zainte-
|r którym żyjemy. Jej dziedziną jest daleka przeszłość, jej żywiole® fesówania sązatem pojęcia dawnej i obecnej cywilizacjr- cżylLBa-mn*en*a danie Tfferaturynie"jest celeńaśanoTnwlobie, lecz przeistacza się
Następne ważne wystąpienia programowe Mochnackiego ukaiw £r°dek temu celowi służący, ły się w 1828 roku. Jego założenia filozoficzne ulegały wtedy wyi .Podobnie jak Mochnacki, interpretował w duchuromantycz-źnej modyfikacji pod wpływem filozofii natury Fryderyka Scheli powołanie krytyki Michał Grabowski. Krytyk winien przede
ga. Znalazło to wyraz w szczególnym zainteresowaniu sprawą si wszystkim poszukiwać wiodącej poetę inspiracji, odnajdywać to,
- - - ...... co „dobre i pęknę” w dziele; mhiejszcwagę można przywiązywać
MM ,że
artyśtyqPU!,''u‘alJ'’*»wvuu««u wuiwno, « . ar-
traktował jako przeniesienie ^T^S^gK^^limentacja, jaką stosował wobec klasyków, wyrażały postawę
„wcielanie nadzmysTowych wyobrażeń”. Kreacja twórcza powili®^,emuP°?coemu‘. ,, ,. .....
być wzorowana na porządku* istuiejącym-w nafurze, gdzie^,dui tworzy-materyą; wyobrażenie rzecz; myśl formę”. Isiotąnari
r ]l§jotę dzieła sztuki stanowi, według Mochnackiego, niewidzial-
ny „duch, co się objawia w widomych kształtach”, stanowiący też o piękności dzieła. Poszukiwanie, opis tego piękna jest zadaniem
turalny i myśl krytyczno-literacka, Warszawa 1975, s. 157.
. tyki, wyodrębnionej przez Mochnackiego z filozofii (Artykuł, do
Krystyna Krzemień-Ojak, Maurycy Mochnacki. Program Iwrytycznej analizy - tu więc krytykuzostajewłączona w obrębęste-
Mochnacki, Pisma po raz pierwszy edycją książkową objęte, oprać. ©1™ drogami przybliżać się do mej (a tym samym do prawdy, bo tur Śliwiński. Lwów 1910, s. 103. Łtylko to jest piękne, co jest prawdziwe”), lecz wszelkie opinie