67
OCENA RÓŻNIC INDYWIDUALNYCH W ZAKRESIE EMPATII
użyciu podobnych miar. Przez długi czas było to niemożliwe, ponieważ użycie samoopisu było ograniczone do badań dorosłych.
Jeszcze później różnice indywidualne w zakresie empatii afektywnej zaczęto mierzyć, koncentrując się raczej na reakcjach somatycznych dzieci niż na ich opisie. Eisenberg i współpracownicy (Eisenberg, Fabes, Bustamante, Mathy, Miller i Lindhold, 1998; Eisenberg, Fabes, Carlo, Speer, Switzer, Kar-bon, i Troyer, 1993; Eisenberg, Fabes, Miller, Fultz, Shell, Mathy i Reno, 1989; Eisenberg, Fabes, Schaller, Carlo i Miller, 1991) przeprowadzili szereg badań, podczas których zachowania dzieci wystawionych na działanie bodźców przedstawiających cudze cierpienie były nagrywane na taśmy wideo. Wyrazy ich twarzy zostały następnie scharakteryzowane i w wiarygodny sposób zakodowane ze względu na obecność poszczególnych stanów emocjonalnych, takich jak strach, smutek, zmartwienie oraz uwaga wyrażająca troskę - uznano, że ten ostatni wyraz mimiczny odzwierciedlał współodczuwanie i zainteresowanie. Okazało się, że generalnie wyrazy twarzy są skorelowane z odpowiednim afektem podanym w samoopisie oraz ze spójnym z nim zachowaniem (por. Eisenberg i Fabes, 1990). Zaletą takich pomiarów jest to, że mogą być odbiciem spontanicznych reakcji emocjonalnych, w stosunkowo niewielki sposób zniekształconych przez wymagane cechy. Ich wadą natomiast — fakt, że dość trudno je przeprowadzić ze względu na konieczność posiadania sprzętu wideo i opracowania procedur kodowania. Jest także prawdopodobne, że ich niezawodność zmniejsza się w wypadku badania starszych dzieci, które coraz lepiej uczą się kontrolować oznaki emocji (Eisenberg, 1986).
Pomiary opracowane w celu badania dorosłych różnią się pod paroma względami od tych, które omawialiśmy dotychczas. Przede wszystkim przenikliwość oraz większe możliwości językowe dorosłych sprawiły, że kwestionariusze, a nie testy sytuacyjne, stały się główną metodą oceny hipotez związanych z empatią. Po drugie, podczas gdy opracowano wiele testów służących do oceny przyjmowania ról przez dzieci, nie można tego samego powiedzieć o badaniach dotyczących dorosłych. Istnieje zaledwie garstka takich miar i, jak zobaczymy, wszystkie one mogą zostać określone bardziej jako pomiary nieafektywnych skutków niż samego procesu przyjmowania ról. Po trzecie, pomiary te nie uwzględniają podziału na poszczególne rodzaje przyjmowania ról, chociaż było to takie oczywiste w opisach badań dotyczących dzieci. Dla przykładu, pomiary dotyczące dorosłych kompletnie ignorują percepcyjne przyjmowanie ról oraz wykazują tendencję do łączenia poznawczego i afek-tywnego przyjmowania ról w jedną konstrukcję, czasami określaną jako przyjmowanie perspektywy społecznej.