DSCN4476 (3)

DSCN4476 (3)



488 JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ

I dalej:

Malarz powinien malować nie tylko to, co widzi przed sobą, lecz j także to, co widzi w sobie. A jeśli nie widzi nic w głębi siebie, powi-nien zaniechać malowania tego, co widzi przed sobą.1

W innym tekście — 'Ober Kunst und Kunstgeist — zalecał Friedrich młodemu malarzowi, aby nasłuchiwał głosu swego wnętrza! («die Stimme Deines Innern») iTa głOSSnrtyfti postępował. W z§-j leceniu Herberta, otwierającym piątą część Studium przedmiotu,i moglibyśmy więc widzieć wierne — niemal przecież dosłowne —i ponowienie reguły sformułowanej przez normatywną estetykę ro-j mantyzmu.

Postrzegany okiem wewnętrznym.^ a wiec będący niewatpliwiej przedmiotem psychicznym, od przedmiotu romantycznego malar-j Siwa (i romantycznej poezji, bo w pierwszych latach wiektr%3Xrównież"! przedmioty poezji przekształciły się w fenomeny psy-? chiczne: «Przedstawienie — pisał Novalis — jest wysłowieniem sta-] nu wewnętrznego i wewnętrznych przemian i ujawnieniem we-, wnętrznego przedmiotu*2) różni się przedmiot Herberta tylko tym, że nie obleka się w taki kształt widzialny, który byłby aluzją do kształtów obecnych w naturze, lecz w kształt dowolnie przez, artystę obrany. Ten kształt dowolnie obrany uznał jednak Herbert wspomnijmy część trzecią poematu, o której potąd tak mało mieliśmy do powiedzenia — za nietrwały, bo łatwo ulegający zniszczeniu. Czarny kwadrat — żagiel i wyspa — został ogarnięty i zatopiony przez białą przestrzeń — ocean, zamieć i przybór. Wiedząc, że przedmiot przez Herberta opisywany jest ujawnionym w sztuce fenomenem psychicznym, możemy teraz tę białą przestrzeń, która Tria obrazie Kazimierza Malewicza była znakiem nicości czy wyrażonym odczuciem nicości (przypomnijmy: «białe pole = nic») określić nieco dokładniej. Będąc owym nihilo, z którego artysta-krea-tor stwarza świat, jest to także, być może, przestrzeń psychiczna,' jakieś pierwotne terytorium duchowe, na którym formuje się przedmiot sztuki naszego wieku lub jakaś pierwotna materia (materia poetica), będąca — mogąca być — budulcem tego przedmiotu. Wzbierająca jak ocean, a potem formująca się w huragan, zamieć] i słony przybór, zatapia ona — tak część trzecią poematu moglibyśmy rozumieć: a powiedzmy jeszcze, że zamieć i przybór są wo-j

bec tego, być może, także symbolami natchnienia poetyckiego, rodzącego się w duszy artysty — znak abstrakcyjny, niedoskonały kształt psychicznego przedmiotu, aby przedmiot ten mógł się obja- y wić w kształcie innym i doskonalszym. Gdy w części czwartej Studium przedmiotu fenomen psychiczny zostaje wykrzyczany i obleka się w kształt «relacji zrównoważonej* między linią poziomą I pionową, Herbert mówi:

możemy na tym poprzestać

Ale dopiero w części szóstej i ostatniej poematu — a więc po wysłuchaniu rad oka wewnętrznego — psychiczny przedmiot sztuki naszego wieku obleka się w kształt doskonały. Wersy 72 i 75-7? mówią:

wyjmij

(...)

z polarnej przestrzeni z surowych marzeń wewnętrznego oka

Czym jest to /krzesło^- to nowe wcielenie będącego-a-nie-będą-cego przedmiotu — wyjęte z marzeń wewnętrznego oka? Krzesła są artifaktami niewątpliwie będącymi w naturze, a więc przedmiotami, które z natury mogą być przez malarzy czy poetów naśladowane. Czyżby więc psychiczny przedmiot musiał — aby uzyskać formę doskonałą i ostateczną — wywikłać się z konkretyzacji abstrakcyjnych i stać się znowu przedmiotem jawnie będącym? Wyjęte z wewnętrznego oka krzesło jest w poemacie niewątpliwie najdoskonalszym wcieleniem psychicznego przedmiotu. Jest bowiem — wers 85 — ostateczną konkretyzacją «relacji zrównoważonej* między pionem a poziomem. Nowy kształt fenomenu psychicznego nie jest więc zaprzeczeniem wcieleń poprzednich, zatopionych w przestrzeni psychicznej, lecz wcielenia te, czyli znaki abstrakcyjne, zawiera w sobie i sobą wyraża. I jest to krzesło wcieleniem najdoskonalszym psychicznego fenomenu, bo jest (ma być) cichsze i dumniejsze, i prawdziwsze — wersy 86-89 odwołują się do wersów 62-69 części piątej — niż to, co istnieje rzeczywiście i co potąd w sztuce było przedstawiane. Prawdziwsze niż którykolwiek z przedmiotów konstytuujących nasz świat rzeczywisty jest owe krzesło jakimś przedmiotem nadnaturalnym. Moglibyśmy rzec: jest przedmiotem nadnaturalnym właśnie dlatego, że jest fenomenem psychicznym obleczonym w kształt postrzeżony w naturze, a wyrażonym w sztuce.

1

   Cyt. za antologią: Kunstanschauung der jiingeren Romantik, Darmstadt 1964, s. 204 i 208.

2

   Novalis Fragmente, Dresden 1929, fragm. 1981, s. 637.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN4472 (3) 480 JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ wania się suwerennie i swobodnie wybranymi znakami. Nie p
DSCN4479 (3) 494 JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ oczy patrzące na świat przedmiotowy. Wówczas więc, gdy ga
IMG463 (2) 82 Jarosław Marek Rymkiewicz Szekspirowski dramat epoki chrześcijaństwa powinien, według
IMG471 (3) 98 Jarosław Marek Rymkiewicz z sobą i z siebie - robił ze swoich postaci - to, co zrobić
DSCN4468 (3) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ choć jest? W wersy^"7-2j2jWpisana jest już — jeszcze nie
DSCN4469 (3) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ wersie 61 mowa jest o bramach obrazu. Aluzja jest na tyle wy.
DSCN4470 (3) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ bizmu pisali w wydanej w roku 1912 książce Du cubisme: «Nie®
DSCN4471 (3) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ sze zalecenia skierowane pod adrese
DSCN4473 (3) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ rzone .Jedynym stwórcą Świata Jest lub, jeśli tylko zechce mo
DSCN4475 (3) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ .    _ . także każdy inny znak pojawiający sią
DSCN4477 (3) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ artystów wieku, staje się jednocześnie (powinno się^ stać) sy
DSCN4478 (2) JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ Ale choć opisane rzeczownikiem odwołującym się do przedirud*
IMG475 (2) 106 Jarosław Marek Rymkiewicz dwoje roznosi. A co się nie roznosi, miał rację Mochnacki,

więcej podobnych podstron