filozofia egzamin1

filozofia egzamin1



m świadomotf od materii, ale były to dlań nie tyk rólne rodiajt bytu. ile tółnt dob, nie tyk przedmioty poznania, ile wyboru. I substancje, oddzielone przez Kutcq^! gdy je Pascal poct*ł traktować jako przedmioty wyboru, utworzyły hierarchie: j, ^ niZu« r aubtiancyj uznana została materia, aa wyłazq dusza, za naj*ylit« Bóg.

Szczeble lej hierarchii, jak substancje Kartezjusza. były toto grnrrr różne 4 w


■teta

wzajem oddzielone. Wedle Pascala, dobra materialne nigdy, przy Żadnym ich miKka, nie doaitgna poziomu dóbr duchowych:    Wszystkie ciała, firmament, gwiazdy. gg**

j jej królestwo nie •« warte nąjmniejszego z duchów". Przewaga ducha nad ciałem jKl nieskończona. A równie znów nieskończona jest przewaga nudprzyrodzonego, b porządku nad przyrodzonym; nadprzyrodzony porządek objawia się na ziemi w totei „wszystkie ciała ra/em wzięte i wszystkie duchy razem wzięte, i wszystkie ich nic sa warte najmniejszego poruszenia miłości".

Operując, jak Karteijutz, pojęciem nieskończoności i przez nie odróżniając i stworzenie, doszedł do przekonania, te wobec wartości rzeczy boskich, która jest nlnktt czettie wielka, wartość rzeczy doczesnych jest nieskończenie mała, więc — rzeczy docza* 14 zupełnie znikome i bezwartościowe. To była podstawa do rozegrania „zakładu Pascal*' i do zdecydowania, jak pokierować tyciem. Wynikło stąd, te jedynie rozsądna jest etyfc służby bożej: „Dwa są tylko rodzaje osób. które można nazwać rozsądnymi: te, kiś* służą Bogu z całego serca, bowiem Go znają, łub też te. które Go z całego serca szukaj bowiem Go nie znają”.

Jest meczą uderzającą, że karte/jani/m zastosowany przez religijnego myśliciela, j* kim był Pascal, doprowadził do wyników daleko bardziej krańcowych w swym ascetyzafe niż scholastyka. Gdy scholastycy na ogół pojmowali świat jako twór Boży i noszący znamię boskiego pochodzenia, ten nowożytny myśliciel uznał go za zupełną nicość.

4. Wielkość i nicość człowieka. Człowiek jest tym stworzeniem, w którym spoty, kają się wszystkie szczeble hierarchii. Składa się z dwóch składników — ciała i myśli, z ki* tych jeden jest nieskończenie cenniejszy od drugiego. ..Człowiek jest trzciną najsłabsza w przyrodzie. aJe to trzcina myśląca. Dla zgniecenia go nie trzeba, aby się cały świat zbroi Nieco mgły. kropla wody starczy, by go zabić. Lecz niechby był zgniccony przez wszed-świat cały, to jeszcze byłby czymś szlachetniejszym od tego, co go zabija: gdyż on w* że umiera, i zna przewagę, jaką wszechświat ma nad nim. A świat nie wie o tym nic. Cśłt tedy godność nasza leży w myśli...”

Co więcej, człowiekowi dana bywa łaska, nadprzyrodzona miłość, która należy k porządku boskiego. Więc też „człowiek jest podzielony i sam sobie przeciwny", wielkofc jego jest równa jego nędzy. Pirroniści mieli tedy podstawę do głoszenia nędzy człowieka; mieli ją również stoicy, gdy głosili wielkość człowieka; ale obie sekty są jednostronne;

ZESTAWIENIE. Pascal nie mieści się w tym pojęciu, jakie się ma zwykle o filozofii XVII wieku: nie stworzył systemu, nie zajmował się ontologią, nie był racjonallst* Ale nie ma okresów o filozofii zupełnie jednolitej, zawsze znajdują się myśliciele, którzy oś-biegają od panującego poglądu; tak było też i w XVII wieku. Pascal reprezentuje wlsiiw mniejszość filozoficzną tego stulecia: mniejszość przejętą sprawami człowieka i widząc* irracjonalne czynniki życia i umysłu. Mniejszość ta w racjonalistycznym okresie dała po czątek przyszłemu irracjonalizmowi: Pascal uczynił to dla etyki, inni dla estetyki. Tyck którzy wówczas zajmowali się specjalnie człowiekiem, było więcej. Myśli Pascala był)

napisane o kilka lat wcześniej, a wyfane o kilka lat półrnej mż Maksymy U Rochcfou-otukU; H zti wyrazem skrajnie odmiennego rozumienia człowieka • jedne czysto religijne-go, drugie — czysto doczesnego.

ZNACZENIE PASCALA. Pascal rue stwot/yl nowego typu filozofii; prreucdl tę taną drogę, co niektóezy scholastycy XIV w., którzy przez sceptycyzm przesili od racjonalizmu do mistyki. Ale nigdy filozofa nic byk głąbiej odczuta, nie byk wynikiem pmąi-naejstych zmagań wewnętrznych. Toteż szkoły filozoficznej nie stworzył, ale po wszystkie i czasy znajdował ludzi, dla których byl przewodnikiem. W szczególności związani z nim byli „egzystencjaltłci" XIX i XX wieku, nie interesujący się bytem w ogóle, lecz tylko egzystencją ludzką, i widzący, jak Pascal, tragiczny los człowieka, jego zagubienie wśród nieskończoności.

We Francji zawiązało się w XX wieku stowarzyszenie Us Amu de Pascal

MALEBRANCHE

Nowe idee, zapoczątkowane przez Kartezjusza, doznały szczególnych przeobrażeń w filozofii MalebrancheY Były one wynikiem radykalnego spotęgowania tych czynników, które już były silne w kartezjamzmic: czynników spirytualistycznych i religijnych w metafizyce, n trzeźwej obserwacji w teorii poznania.

ŻYCIE 1 DZIELĄ. Nicolas Malcbranche żył w latach 1638-1715, byt paryżaninem, pochodził z arystokratycznej rodziny. Od 1660 r. należał do zgromadzenia oraiorianów, niedawno założonego i poświęcającego się specjalnie studiom teologicznym. Wątły i chorowity, wiódł życie odosobione, oddane nauce.

Główne jego dzieło De la recherche de la liriU, 1675, traktowało w 5 księgach o źródłach błędów w zmysłach, wyobraźni, rozumie, skłonnościach i namiętnościach, a w szóstej wykładało metodę poznania prawdy. Doktrynę swą streścił potem w Entretim sur la metaphysiąue et sur la religion, 1688, a do spraw praktycznych zastosował ją w Troili de morale,1683; wielokrotnie bronił jej przeciw krytykom, zwłaszcza przeciw Arnauldowi (Recueil de toutes les riponses du P. Malebranche a Af, Ąrnauld, 1709J.

ROZWÓJ. Jako oratorianin, Malebranche studiował specjalnie św. Augustyna. W1664 r. dostał przypadkiem do rąk książkę Kartezjusza, która uczyniła na nim piorunujące wrażenie. Przez lat blisko cztery studiował tylko jego dzieła; potem wrócił znów do Augustyna. Na tej podwójnej podstawie stworzył własną doktrynę; ogłosiwszy ją po raz pierwszy w 1675 r., został jej wiemy i w ciągu pozostałych 40 lat życia wielokrotnie ją streszczał, wyjaśniał i bronił.

POPRZEDNICY. Źródło jego filozofii stanowili ci dwaj filozofowie: starochrześcijański Augustyn i nowożytny Kartezjusz. Zadanie swe widział w pogodzeniu ich doktryn; zadanie nie było trudne, bo doktryna Kartezjusza była już przesiąknięta ideami Augustyna.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
filozofia egzamin0 now4 myśl i dojrzes łwśek były laa f I O llll ■ r ■■ fcerj F»OJC Cylci z nijłtem
Magazyn61701 609 CENA równoważy przez zwiększenie konsumcji chleba, który jest tańszy od mięsa.
dobrze wychodzą, ale nas to zupełnie nie interesuje. Z jednej strony chcemy zaistnieć w muzyczn
1959 r. SFM. Otwierany przód zastępujący drzwi dziś dziwi, ale wówczas to rozwiązanie nie było niczy
filozofia egzamin9 rodx*Ju: J«« powszechnością b*ł reguły. Reguł estetycznych nie me I. wobtc bu, P
manca okazała się jeszcze silniejsza od tamtej! Oto potrafiła to, czego nie dokonał ani terror, ani
farma034 (2) 34 szlakiem naczyniówkowo-twardówkowym, ale mechanizm tego działania nie został dotychc
filozofia egzamin7 ■Wiemy przez to samą rzecz. Forma, materia, przyczyna i cel - to były dla Arysto
filozofia egzamin4 Trnm ta b%^a mc tvlko etyczną teorią celów, ale też psychologiczny^ t«a dąfte* l
filozofia egzamin6 jego logikę, a i to częściowo; był w owym czasie wielką powagą, ale tylko w tym
filozofia egzamin9 CsfO innego ocztttwaoo leni od filozofii niż w okroić klasycznym; bo to od &
filozofia egzamin7 zasadnicze kwntie metafizyczne: p*crw»za usuwała od razu materializm, druga zaś
filozofia egzamin6 402 ARYSTOTELES I SYSTEMATYZACJA WlIlD! 3)    Przyczyny sprawcy l
skanuj0021a a i filozofowie oddalają nas od niego, i to jakże daleko. Nie można inaczej, człowiek mu
skanuj0028 (166) DP V - 007 Uwolnienie od przekleństwa cz. I rozdziału V Księgi Mojżeszowej, ale jes
PEDAGOGIA 133 węgicrsko-czcsko-polski, [który] różnił się od Zachodu, ale też i od Rusi” m. Jest to

więcej podobnych podstron