HPIM4478

HPIM4478



Elżbieta Zakrzewska-Man,


220


52

pracy) polegali tu właśnie na możliwości uporządkowania sytuacji we własnym zakresie, bez konieczności odwoływania się do fachowości kogoś innego. Czyli gdyby personel „po-ważnie" przyznawał status podejrzenia własnemu orzeczeniu, tym samym podawałby w wątpliwość własne kwalifikacje.

Podsumowując, powiedzieć można, że pierwszy ze strukturalnych elementów zachodzących w procesie definiowania sytuacji narodzin dziecka z zespołem Downa bazuje na profesjonalnych kompetencjach personelu. Jednak w owe kompetencje od samego początku uwikłana jest wiedza o charakterze społecznym, na przykład typu: „w jaki sposób najlepiej podawać informacje, aby marka mogła je przyjąć". Rolą tego typu wiedzy jest takie manipulowanie wiedzą medyczną, aby sprawiała ona takie wrażenie, na jakie „zasługuje’ — mianowicie obiektywnie przedstawiała, „jak się rzeczy mają". Innymi słowy, wykorzystywanie wiedzy o charakterze społecznym ina za zadanie podtrzymywanie i wzmacnianie wiedzy o charakterze medycznym, sprawienie, by była ona przekazywani tak dobitnie, jak co jest tylko możliwe.

Drugim strukturalnym elementem omawianego procesu jest problem rozpowszechniania się definicji i sprawiania, by była ona obowiązująca dla wszystkich. O mechanizmach transmitowania własnej wiedzy personelu na matkę mówiłam juz wcześniej, przy okazji omawiania zagadnienia, w jaki sposób personel prowokuje matkę do „wczucia się" w taką sytuację, jaką zdefiniował sam personel. Obecnie chciałabym zastanowić się nad problemem, w jaki sposób wiedza o zespole Downa wędruje między lekarzami a pielęgniarkami, a następnie — w jaki konkretnie sposób ta „uzgodniona" wiedza rozprzestrzenia się dalej i jest udostępniana laikom. Do zasobu wiedzy każdego laika należy przekonanie o tym, że Icbr: odpowiedzialny jest za diagnozowanie pacjenta i ordynowt-nic postępowania wobec niego. Do pielęgniarek zaś należy tęadzanic się, choćby na poziomie zachowań, z diagnozą i wykonywanie poleceń. Nie będę tu wdawała sic w zawiłości ttbeji między lekarzami a pielęgniarkami, w których punktem newralgicznym jest zakres autonomii pielęgniarek i możliwość podejmowania przez nie samodzielnych decyzji. W każdym razie, dła wszystkich jest oczywiste, że w przypadku narodzin dziecka z zespołem Downa to lekarz jest osobą, która zinstytucjonalizuje” ten stan rzeczy, ewentualnie po konsultacjach z innymi doświadczonymi lekarzami. W wypowiedziach niemal wszystkich respondentów, oprócz jednej pielęgniarki, rzeczywisty przebieg wypadków nie jest sprzeczny z. lą ogólnie przyjętą normą. Pielęgniarki przyznają, że urnę się domyślają, iż na oddziale jest dziecko ?. zespołem Downa, jednak „oficjalne” potwierdzenie nadchodzi zawsze zc strony lekarza. Na pytanie: „Kto stwierdza, że dziecko ma zespól Downa? Czy pielęgniarki i salowe są informowane przez lekarzy?” otrzymałam następujące odpowiedzi:

Pielęgniarka: „Same się domyślamy, ale lekarz też informuje. jak koleżanki przejmują dyżur, przy zdawaniu dyżuru przekazujemy sobie, że jesi takie dziecko. Salowe nic biorą udziału w zdawaniu raportu, nic pielęgnują dzieci. Oczywiście wiedzą, bo słyszą nasze rozmowy, ale specjalnie nikt ich nie informuje”.

Pielęgniarka: „Oficjalnie nas nie trzeba informować, to widać. Mv między sobą inaczej rozmawiamy, a inaczej z rodzicami Iw domyśle: status ..podejrzenia" jest nieprawdziwy — przyp. EZM\. Często koleżanki nas informują, że jest Down na oddziale".

Pielęgniarka: „Same zauważamy. Oprócz tego, jest to Wyszczególnione w raporcie, ze względu na opiekę, pielęgnację dziecka i zachowanie się wobec matki".


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HPIM4378 22 Andrn Gustotrsstnt. Elżbieta Zakrzeuoka-Man, 224 Ihrobtnnatyka upośledzenia w Polsc
HPIM4475 Elżbieta Zakrzeimka-Mitm 214 m dać. że z dzieckiem jest coś nie w porządku. Matka, tak san.
HPIM4492 Elżbieta Zakrzewska -Mrttucrjs 248 dziewięć miesięcy, ciągle martwienie się, czy będzie nor
P1060336 Ulepszenie systemu pośrednictwa pracy - W polegać może ono na przykład na rozbudowie >&n
P1060336 Ulepszenie systemu pośrednictwa pracy - W polegać może ono na przykład na rozbudowie >&n
scandjvutmp19101 10* Przyjdźcie! Ja tu zawsze na was oczekuję. Wzywam we dnie, w nocy, by wam laski
CELE PRACY Następująca praca ma na celu analizę sytuacji krajów biednych i bogatych diagnozę problem
HPIM4476 216 _Elżbieta Zakrzewska-Mamcr^ Radzenie sobie z tą sytuacją polega na ujmowaniu jej w kate
HPIM4468 200 Elżbieta Zakrzewska-Manter^ w odwrotnym kierunku. Innymi słowy, dochodzi do zamieniania
HPIM4470 204    _Elżbieta Zakrzewska-Mamerjt ■icjacli jej zakres obowiązków zawodowyc
HPIM4480 224 Elżbieta Zakrzewska -Mamtrn bardzo widać. Lekarze nie chcą się do tego przyznać, ale my
HPIM4482 228 Elżbieta Zakrzewska-MatUcrp 4mv, ale ona nie uwierzyła, mówiła, ie dziecko jest podobne
HPIM4483 230 Elżbieta Zakrzewska-Mantrry, noki za sprawne funkcjonowanie oddziału. Dwa omówione wyże
HPIM4488 240 Elżbieta Zakrzewska-Maaurp ny, lecz również cechy intelektualisty — eksperci* od spraw
HPIM4491 246 Elżbieta Zakrzewtka-Manterjf kiej matce, ona tego wymaga, a nawet chce. Dzieci traktuje
HPIM4494 252 Elżbieta Zakrzewska-Mamer^ cych w Warszawie, mających wyższe lub średnic wykształcenie.
HPIM4495 254 Elżbieta Zakrzewską.^ ettów społecznych. Tl. Zbigniew Boluuński. Andrzej Pi* ski. Kultu

więcej podobnych podstron