HPIM4495
254 Elżbieta Zakrzewską.^
ettów społecznych. Tl. Zbigniew Boluuński. Andrzej Pi*
ski. Kultura i Społmemtwo 1992 (Kwiecień-Czerwiec), r. J nr 2.
, Alftcd. The mmnfrmtd Citizen: An K**y on ,h< W/ £>, stribution ofKmu^r. W: CaOerteJ Vaj.cn. Vol. 2: Stu** ł^i-/ 7'/v«»9; by Anid Brodcr*cn. pp. 120-134. The H*.
gue: Martinus
Robert Bogdan
Co mówią ludzie zaetykietkowani jako opóźnieni w rozwoju umysłowym?
W końcu lał szcśćdzicsi ą tych i na początku siedemdziesiątek rozpoczęto badania nad rym, co mysią o sobie samych ludzie zacrykicrowani jako opóźnieni w rozwoju umysłowym. Okazało się, iż większość z nich z uporem twierdziła, że nie są opóźnieni (Edgcrton 1967; Edgenon. Bcrcovica 1976; Heshusiuś 1978; Lorber 1974; Muchlbergcr 1972). Najbardziej znamienne są wyniki badań przeprowadzonych przez Edgertona wśród byłych wychowanków tzw. szkół stanowych (czyi i szkół dla dzieci upośledzonych umysłowo) (Edgenon 1967). Wątkiem przewodnim klasycznej już pracy Edgertona The Cioak of Competence (Podpozorem kompetencji) jest teza, że ludzie określani jako opóźnieni w rozwoju umysłowym poświęcają mnóstwo czasu i energii na próby osłonienia się przed piętnem związanym z tą etykietką. Edgenon. podobnie jak inni badacze (Heshusius 1978; Lorber 1974). interpretował rozbieżność opinii profesjonalistów na temat badanych, to jest „Oni są opóźnieni1', i samych badanych na swój temat, to jest „Nie jesteśmy opóźnieni" — jako próbę podejmowaną przez „osoby opóźnione w rozwoju umysłowym" uchodzenia za ludzi normalnych, to znaczy jako pewną racjonalizację. Badania prowadzone przez Edgertona i jego
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
HPIM4468 200 Elżbieta Zakrzewska-Manter^ w odwrotnym kierunku. Innymi słowy, dochodzi do zamienianiaHPIM4470 204 _Elżbieta Zakrzewska-Mamerjt ■icjacli jej zakres obowiązków zawodowycHPIM4476 216 _Elżbieta Zakrzewska-Mamcr^ Radzenie sobie z tą sytuacją polega na ujmowaniu jej w kateHPIM4480 224 Elżbieta Zakrzewska -Mamtrn bardzo widać. Lekarze nie chcą się do tego przyznać, ale myHPIM4482 228 Elżbieta Zakrzewska-MatUcrp 4mv, ale ona nie uwierzyła, mówiła, ie dziecko jest podobneHPIM4483 230 Elżbieta Zakrzewska-Mantrry, noki za sprawne funkcjonowanie oddziału. Dwa omówione wyżeHPIM4484 232 Elżbieta Zdltrzemka-Mjutaji o społecznej genezie, rozpocznę od przedstawienia poglądówHPIM4488 240 Elżbieta Zakrzewska-Maaurp ny, lecz również cechy intelektualisty — eksperci* od sprawHPIM4491 246 Elżbieta Zakrzewtka-Manterjf kiej matce, ona tego wymaga, a nawet chce. Dzieci traktujeHPIM4494 252 Elżbieta Zakrzewska-Mamer^ cych w Warszawie, mających wyższe lub średnic wykształcenie.HPIM4475 Elżbieta Zakrzeimka-Mitm 214 m dać. że z dzieckiem jest coś nie w porządku. Matka, tak san.HPIM4478 Elżbieta Zakrzewska-Man, 22052 pracy) polegali tu właśnie na możliwości uporządkowania sytuHPIM4490 244 Elżbieta Zśkrzfwkś-Minttnt samo większa troska ic strony społeczeństwa. Nic jest i0 pośHPIM4492 Elżbieta Zakrzewska -Mrttucrjs 248 dziewięć miesięcy, ciągle martwienie się, czy będzie norstr. 6 Uniwersytet Śląski w Katowicach Wydział Nauk Społecznych_ Tl_w_4 Istotną jest równieżHPIM4373 AuJeri Guitaysson. Elżbieta Zakrzewska-Mantrryt 12 Podkre.<Uią oni ideę, że upośledzenieHPIM4374 14 Anders Gustotttson. Elżbieta Zakrzewska-Manterys dziesiąte). W badaniach tych wskazano nHPIM4375 I6 Anders Gusta wton, Elżbieta Zakrzewska-Maniery? Poziom 2 Codzienne intwięcej podobnych podstron