HISTORIA FILOZOFII NOWOŻYTNEJ
o istnieniu Boga. o tym, że możemy widzieć w nim wszystkie rzeczy oraz że nic skończonego nie może być jego przedstawieniem, tak, iż wystarczy pomyśleć o nim, aby wiedzieć, że jest.
Rozum powszechny jest w Bogu. Nieskończona rozciągłość umysłowa nie jest modyfikacją ludzkiego umysłu, lecz jest wieczna, nieskończona i konieczna, więc jest w Bogu. Ludzie złączeni są z Rozumem.
Teodor mówi, że do tej pory mówił o Bogu nie samym w sobie ale w Jego stosunku do przedmiotów materialnych. Bóg w swojej jedności zawiera nieskończenie wiele przymiotów/ umysłowych, poprzez które nas oświeca, nie ukazując swojej rzeczywistości absolutnej. My widzimy substancję Boga niejako taką, gdyż nie może nam jej przedstawić nic skończonego.
Idea Boga jest ideą bytu bez ograniczeń, po prostu bytem (Exodus - .Ego Sum Qui Sum"). Byt nieskończony jest dla siebie swoją własną ideą Boga, czyli idei bytu, nie można pojąć bez istnienia (więc Bóg koniecznie istnieje).
Idee ogólne nie są tylko bezładnym nagromadzeniem idei szczegółowych, gdyż zawiera ich nieskończenie wiele. By z idei szczegółowych powstała idea ogólna, trzeba dodać do nich ideę ogólności.
o nieskuteczności przyczyn naturalnych albo niemocy stworzeń, o tym, że jesteśmy wprost i bezpośrednio związani tylko z samym Bogiem.
Aryst twierdzi, że człowiek jest najściślej związany z własnym ciałem, gdyż wiaśnie przez nie jest zespolony ze światem materialnym. Zostaje zbeszlany przez Teodora i Teotyma - umysł może być związany tylko z tym, co może na niego oddziaływać, a więc z Bogiem. Ciała (w ogóle materia) nie oddziałują na umysł. Wszelkie odczucia, które przypisujemy jako pochodzące od nich, w istocie wywołuje Bóg konsekwencji ogólnych praw jedności duszy i ciała.
Ciało i dusza wzajemnie na siebie nie oddziałują - ich modalnośd są obustronne. Oddziaływać wzajemnie na siebie nie mogą w ogóle ciała. Ciało jest w danej chwili albo w spoczynku, albo w ruchu -to znaczy, że albo w spoczynku albo w ruchu zostało stworzone przez Boga. Zachowanie świata jest nieustannym stwarzaniem go przez Boga - wszystkie rzeczy są przecież w swoim istnieniu od niego zależne. Rzeczy nie mogą na siebie oddziaływać, bo czynić może to tylko sam Bóg. Siła poruszająca dało jest skutecznością woli Boga, który zachowuje je kolejno w różnych miejscach.
Teodor tłumaczy fakt, że ciała odbijają się od siebie lub wprawiają nawzajem nawzajem ruch tym, że Bóg ustanowił proste prawa ogólne, które regulują rezultaty poszczególnych zdarzeń.
Podsumowując, wszystkie stworzenia są zjednoczone tylko z Bogiem.