78 Obrzędy rodzinne wieku dziecięcego
Kościół w Europie dopatrywał się w chrztach dzieci romskich (cygańskich) sposobu na uzyskanie korzyści materialnych od chrzestnych tych dzieci, a nie głębokiej wiary i wprowadzał zakazy chrztu Cyganów7. Nie ograniczono w ten sposób powtórnych sakramentów. W 1900 roku S. Zdziarski pisał: „Dzieci krzczą i to dla poczesnego od kumów ze wsi uproszonych czasem i kilka razy”8. Zdaniem A. Bartosza, chrzest dla Romów jest najważniejszym sakramentem, z czym się całkowicie zgadzam. Dla wielu rodzin jest to jedyny praktykowany sakrament, a w przeszłości wyłączny9. Wielokrotne przyjmowanie chrztu w różnych parafiach pozwalało zresztą manipulować wiekiem dziecka. Za powszechnością stosowania tego sakramentu przemawiało również to, że metryka chrztu była jedynym, aż do końca XIX wieku, dokumentem w Europie stwierdzający tożsamość10. Zdarzało się również i tak, że Romowie nie posiadali dowodów tożsamości jeszcze długo po II wojnie światowej. Respondenci z Brzezin (Berniki) wspominali, że w czasie wędrówek nie były one potrzebne, ponieważ starszy-przywódca taboru (czyli wójt) posiadał książkę meldunkową, z którą szedł do stosownego urzędu, aby zalegalizować kilkudniowy pobyt w danym mieście. Na tej podstawie meldowano od razu cały tabor, czyli np. czterdzieści wozów. Właściwie władze miejskie czy milicja nigdy nie starały się dojść do tego, kogo, w ramach tych czterdziestu wozów, zameldowano. Toteż zdarzały się nadużycia — w taborze mogło przebywać więcej osób, niż zostało zgłoszonych (Ber.l). Wielokrotne przyjmowanie chrztu ułatwiali sami Polacy, wierząc, że trzymanie cygańskiego dziecka do chrztu przyniesie im szczęście11. Ponadto — zgodnie z obyczajowością ludową — prośbom o trzymanie dziecka do chrztu nie odmawiano. Najchętniej więc proszono na chrzestnych bogatych gospodarzy czy innych z nie-Cyganów, ale dysponujących pewnym majątkiem. Zatem przyjęciu chrztu zawsze towarzyszyły istotne implikacje społeczne: przez wybór chrzestnego konstruowano nowe związki, co podkreślano w czasie uroczystości rodzinnej, na forum większej społeczności.
Respondenci w czasie przeprowadzania rozmów w różnorodny sposób motywowali wypełnianie obowiązku chrztu swoich dzieci (niemal wszyscy stwierdzali, że ochrzczenie dziecka jest obowiązkiem rodziców). Oto jak odpowiadali na pytanie o cel chrzczenia dzieci:
1. Chrzestny, w sytuacjach losowych musi zająć się dzieckiem:
Poza tym dziecko, jak ma chrzestną matkę, to już nie jest takie same, jak by się coś stało
z rodzicem... (Les. 6)
2. Przyjęcie chrztu jest otwarciem drogi do kolejnych obrządków Kościoła katolickiego:
...żeby moely iść do komunii. Potem wszystkie dzieci idą do komunii a bez chrztu nie
można... (Les. 6)
7 A. Mirga, L. Mróz, op. cit., s. 249.
8 S. Zdziarski, Cyganie w Galicyi, „Lud” 1900, t. VI, z. 2, s. 304.
9 A. Bartosz, Nie bój się Cygana, Sejny 1994. s. 94.
10 A. Mirga, L. Mróz, op. cit., s. 249.
11 T. Pobożniak, Cyganie, Kraków 1972, s. 29.