88 Obrzędy rodzinne wieku dziecięcego
ny” (Jag. 2). Respondent z Warmijaków opowiedział, że orkiestra gra marsza, a chrzestni jako pierwsi wypijają toast za zdrowie dziecka. Życzenia składa ogół gości, tzn. nikt pojedynczo nie podchodzi do rodziców dziecka, nie wstaje — w imieniu wszystkich gości przemawia autorytet (War.l). U Pachowiaków po powrocie z kościoła to dziadkowie i chrzestni składają dziecku życzenia (Pach.l). Większe znaczenie dla społeczności mają z kolei takie formy składania życzeń, które jednocześnie porządkują egzystencję społeczną grupy. Wygląda to w ten sposób, że po powrocie z kościoła rodzice i chrzestni stają z dzieckiem w drzwiach, a wtedy starszyzna (wszyscy obecni starsi) zbiera się w pobliżu i składa im życzenia. Dorosłym życzą stu lat życia w szczęściu, zdrowiu i bogactwie (Pach. 1). Dziecku natomiast życzy się, żeby było dobre, miało szczęście, żeby miało w życiu lepiej niż rodzice oraz żeby było zdrowe, miało w życiu szczęście, pieniądze i utrzymywało cygańskie tradycje (Pio. 1). Te życzenia w imieniu wszystkich gości może również wypowiedzieć tylko jeden człowiek, mężczyzna, np. najstarszy z rodu (Les.l). W ten sposób dokonuje on podziału ról — oficjalnie uznaje ojcostwo i macierzyństwo, a tym samym przynależność dziecka do rodu, oraz nakłada obowiązek czuwania nad dobrem dziecka na jego chrzestnych. Dziecko może zostać powitane również przez dziadka, niekoniecznie będącego w wieku podeszłym, ale pełniącego funkcję głowy rodziny (niekoniecznie rodu). Trzeba pamiętać, że przecież jego doświadczenie społeczne, a nie tylko podeszły wiek, gwarantuje mu powszechne uznanie. Może również zostać powitane przez mężczyznę pełniącego funkcję „wójta” bądź przez Szero Roma w sposób opisany już wcześniej.
...starszy jakiś Rom, czy tatuś, czy może dziadek: „życzę jej dużo szczęścia w życiu, żeby Pan Bóg ją błogosławił” (...) Później życzą coś takiego: „żeby Pan Bóg nigdy nie pozwolił jej biedy zaklepać" i ewentualnie tak jak ja pamiętam, dla mojej córki to mój dziadek złotówkę, tzn. funta włożył do kieszonki małej, żeby miała zawsze te pieniążki przy sobie (...) Ale przeważnie to składają te życzenia przez Boga „żeby Boziunia dała jej zdrowie, przede wszystkim zdrowie, później bogactwo, później dzieci, żebyśmy doczekali jej wesela". Każdy ze starszych mówi: „żebyśmy doczekali w zdrowiu wesela tej małej”...24
...starszyzna przypomina zaraz po wejściu z kościoła cóż znaczy ten sakrament. Został przyjęty do rodziny Jezusowej, do rodziny Boga. Błogosławią wszystkim, życzą sobie nawzajem, aby tak jak w tej chwili spotkali się na jego chrzcinach, aby się bawili na jego weselu. (...) Starszyzna mówi, żeby Bóg sprawił, żebyśmy się spotkali w takim gronie na jego czy jej weselu. Wtedy wszyscy potwierdzają: „Niech Bóg da!”. Wszyscy klaszczą, biją brawo... (Jag. 4)
Możemy więc rozdzielić życzenia składane dziecku na: błogosławieństwo (Bóg — błogosławi, pozwoli, da) i życzenia świeckie (pomyślność). Możemy również dokonać rozdziału na życzenia dla dziecka i na życzenia dla dorosłych, czyli żeby „ono” czegoś doczekało i żebyśmy „my” doczekali. Ważne jest, że życzenia wypowiada osoba powszechnie szanowana. Nie ma zwyczaju indywidualnego winszowania, ale przecież nie jest ono oficjalnie zabronione. W trakcie uroczystości można podejść do dziecka i jego rodziców i złożyć życzenia, jednak pierwszeństwo ma starszy, więc zazwyczaj nie robi się tego. Przemowa starszyzny jest wystarczająca.
24
Kobieta, Lowarzy.