Obrzędy rodzinne wieku dziecięcego 91
czynka dostaje głównie kolczyki i medalik z Matką Boską na łańcuszku, natomiast chłopiec wizerunek Jezusa czy sygnet.
...złoto dajemy też — sygnet, bransoletę, czy łańcuszek ładny. Medaliki dla dziewczynki, dla chłopca Jezusa... (Ber. 3)
Romowie w swoich wypowiedziach wyraźnie określali różnice w podarunkach dla dzieci o odmiennej płci. Dziewczynka dostaje pierścionek, chłopiec — pierścień lub sygnet, ona — bransoletkę i łańcuszek, on — bransoletę i łańcuch, ona — medalik z Matką Boską a on — z Jezusem. Sugestywnie podarunki dla chłopców są masywniejsze, bo chłopcy są od dziewcząt silniejsi.
Zdarzają się również prezenty „na wyrost” — chrzestna syna respondenta z Ploniaków podarowała dosyć gruby zloty łańcuch i bransoletę, a dziecko było chrzczone będąc w wieku zaledwie kilku miesięcy (Pio. 1). Jest oczywiste, że ten dar miał świadczyć o prestiżu tak darczyńcy, jak i obdarowanego. A jednak dla Romów dar i jego wartość materialna nie jest ważna, ponieważ istotne jest zadowolenie z ochrzczenia dziecka „dobrą ręką”. Zwracają na to uwagę nie tylko należący do Polska Roma, ale również Lowarzy. W rodzinach Jaglanów obdarowanie dziecka jest okazją do żartów i zabawy:
To jest nic złego w oczach pozostałych gości, absolutnie nie... nawet na zasadzie żartów to się robi, bo jeżel a ty nic nie dałeś”... po prostu otwarcie o tym mówią. „Nie mam pieniędzy, chyba, że mi pożyczysz”. 1 to jest na zasadzie takiej wymiany żartów. 1 to się nie bierze za złe nikomu. (Jag. 3)
Cytowana wyżej respondentka wspomniała o jeszcze innej ważnej rzeczy. Otóż, rodzice dziecka ochrzczonego obdarowują wszystkich odjeżdżających gości. Jeżeli odjeżdżający mają przed sobą daleką drogę, to otrzymują oni tzw. gościniec, czyli napoje i potrawy. W ten sposób dziękuje się gościom za przybycie na uroczystość i jest to obowiązek gospodarzy spotkania, rodziców dziecka lub jego dziadków. Natomiast goście nie mają obowiązku dziękować gospodarzom za gościnę, chociaż mogą to zrobić.
Kiedy uroczystość nabiera mniej oficjalnego charakteru — przekształca się w przyjęcie, czyli spotkanie związane ze spożywaniem pokarmów i napojów w gronie zaproszonych wcześniej gości (piben).
Należy w tym miejscu przypomnieć, że nie zawsze po chrzcie następuje przyjęcie. Jeżeli decyzja o ochrzczeniu dziecka była nagła, np. związana z jego chorobą, to poprzestaje się na samym chrzcie — zgodnie z zasadą, że nieszczęście, ciężka choroba i śmierć wykluczają organizowanie przyjęć w rodzinie, którą dotknęły. Inna przyczyna to zapewnienie stosownej opieki choremu dziecku, a więc rodzice nie powinni się angażować w działania inne niż pielęgnowanie dziecka. Ponadto przyczyną zrezygnowania z przyjęcia może być brak odpowiednich środków finansowych i lokalowych. Duże przyjęcia organizuje się więc w sytuacjach odwrotnych do wyżej opisanych, czyli wtedy, kiedy chrzest jest wcześniej zaplanowany, kiedy pozwalają na to finanse rodziców czy ewentualnie dziadków dziecka, gdy od tego zależy prestiż rodziny.