Część druga — Między fabułą a zdarzeniem 75
Jego wnioskowanie nie tyle burzy siostrze jej mit estetyczny, co podsuwa inny. W zamian za aliistoryczny model eposu, proponuje transcendentalny — wobec przypadkowości polityki i miłości — system praw, absolutny układ odniesienia dla ludzkiego bytu w państwie, nieuwarunkowany niczym poza sobą samym, tak rozumiane prawo znajduje się poza porządkiem genealogii, wyzwolone z przemian i modyfikacji narzucanych przez politykę i historię.
Storacjusz jest nie tylko znakomitym prawnikiem, ale rzecznikiem metafizyki prawa, jego bezwarunkowej pozycji w państwie. System prawa uważa za jedyny porządek zdolny opanować złożony żywioł ludzki Imperium. Prawo jest dla niego także jedynym narzędziem przeciw możnym, przeciw szaleństwom władzy. Ale i on, w efekcie własnych przeżyć, czy ni z prawa narzędzie osobistej walki, które może gwarantować choć cień powodzenia w konflikcie z takim przeciwnikiem, jak Aecjusz. Podobnie jak w wypadku Maksytnia-na, także w jego życiu Aecjusz odegrał ważną rolę. Ale przeciwnie niż Maksyinian, Storacjusz stał się największym wrogiem Ostatniego Rzymianina. Aecjusz wykorzystał Storacju-sza w walce z Boecjuszem, uczynił marionetkowym prefektem pretorium, a kiedy nic był mu już potrzebny, wtedy go usunął. Kariera Storacjusza-prefekta trwała czterdzieści dwa dni. To powód polityczny wrogości Storacjusza. Jest także motyw uczuciowy. Aecjusz jest protektorem Maksymiana, z którym Storacjusz walczy o uczucie Storacji. Pamięć o tych osobistych uwikłaniach argumentacji Storacjusza stawia jego działania w innym świetle. Mimo że w dyskursie Storacjusz zwycięża z siostrą, a jej tragiczny los w święcie poza prawem rzymskim zdaje się to potwierdzać, to analiza motywacji jego działań prawniczych pokazuje, że. podobnie jak dla siostry wzorzec eposu, tak dla Storacjusza wzorzec prawa ujawnia metafizyczną tęsknotę człowieka miotanego żywiołem wielkiej polityki, na którą on sam nie ma wpływu.
Storacja wydaje się w' tej perspektywie postacią heroiczną, odrzuca bowiem metafizyczny porządek prawa, twierdząc, że jak wszystko, także prawo podlega historii i presji polityki. Choć sama jest chrześcijanką uważa,
Ze nie tylko Rzeczypospolita i prawo cesarskie, ale i kościół sam ma przejściowy, a i zastępczy tylko istnienia sens... [2, 195)
Własnym działaniem potwierdza swoje słowo, nic szukając wsparcia dla swego istnienia w — wyższym wobec niego — porządku metafizycznym. W przeciwieństwie do Storacjusza i Maksymiana. nie walczy z prawem wiedzą czy siłą, ale odrzuca je w całości jako system opresywny. Uciekając z Karyzjuszem między Hunów opuszcza pole sytemu, pole dyskursu, pole opowieści, wkracza w byt bezsłowny poza pismo, poza historię Zachodu.
Niewątpliwie postacie kobiet w powieściach Parnickiego zdumiewają bogactwem swojej konstrukcji. W drugiej części Twarzy księżyca, obok Storacji i Saturnii, taką postacią jest Hermogenia. Jej wątek wnosi bodaj największy potencjał krytyczny skierowany przeciw pokusom schematyzujących, jednowymiarowych lektur. Hermogenia jest kochanką Saturnii (żony Rufusa), kobietą bogatą, inteligentną, choć — jak twierdzi Storacjusz — nazbyt gadatliwą. Poszukując sensu istnienia, rzuca się we wszelkie dostępne formy życia.
...sprzeczności zacierały się, nawet zlewały z sobą, gdy ujawniała podkład dwoistości w sobie: byl nim głód — nigdy nie dający się zaspokoić — prawdy właściwie czysto praktycznej: jak ma żyć. by czuła (a nie tylko rozumowo umiała wytłumaczyć sobie), iż żyje naprawdę, a nie jak na scenie aktor — ruchami swymi, a i potrzebami podstawowymi zwierzęca, bo cielesna, a przecież świadoma nieuchronności zarówno cudzej, jak własnej też śmierci istota. [2,248]
Tworząc wątek Hermogcnii, szczególnie wyraźnie ukazał Parnicki słabość beletrystyki historycznej, niewystarczalność konwencji, które nam ona oferuje. Hermogenia ma poślubić Kostancjusza, zaufanego doradcę Atylli. Jest to małżeństwo polityczne, część ceny za