223427927

223427927



PAUL KONRAD KURZ SJ

skie, (...) przecież w poezji świeckiej odzwierciedlało się cale ówczesne życie ze wszystkimi swymi chrześcijańskimi poglądami i dążeniami” c. Takie widzenie średniowiecza stało się od czasów romantyzmu wspólnym i szeroko obowiązującym dobrem kulturalnym. Średniowieczna jedność literatury i myśli teologicznej wydaje się nam zrozumiała sama przez się. Uczyliśmy się wszakże już w szkole porzekadła Waltera Philippa „Ich saz uf eime steine” (siedziałem na kamieniu), owej wielkiej syntezy „ere” (tzn. życie społeczne!, „varnde guot” (tzn. dobra świeckie, ziemskie) i „gotes hulde, der zwier tibergulde” (tzn. łaska teologiczna, dobro nadnaturalne). Bezradność Waltera co do tego, jak miałby scalić te trzy dziedziny („deheinen rat kond ich gegeben”), wypuściliśmy w naszym wspomnieniu, notując jedynie dążenie do scalenia. Istnieje naturalnie średniowieczny sen Parsifala, wyraźne dążenie do „szczęścia w Bogu i w świecie”. Również Hartmann von Aue szuka tego szczęścia w swych eposach, przy czym, rzecz jasna, nie można w tym poszukiwanym i nakłanianym ku harmonii świecie przeoczyć baśniowości i tego, co jest idealizmem snów — nowocześnie wyrażaną utopią. Bardziej realistyczne i twarde okazuje się doświadczenie typu „zwi-vel” — rozdarcie, niezdecydowanie, niepewność, które przedstawiają zarówno Hartmann jak i Wolfram, a które zna Walter; Gottfried von Strassburg stworzył w swym Tristanie nie parsifaliczno-idyl-liczne pojednanie, lecz tragiczną ucieczkę ze świata społeczności i łaski Boga.

Teza o pięknej jedności literatury i teologii średniowiecznej, na ogół przyjmowana bezkrytycznie i obecna implicite, wymaga przyjrzenia się z innej strony. Jean de Meung, który w drugiej połowie XIII w. ułożył na nowo i kontynuował Powieść o róży, usiłował podnieść rangę literatury w ówczesnym społeczeństwie. Tym samym, czym wysoka arystokracja jest poprzez swe urodzenie, są — jego zdaniem — twórcy literatury pięknej poprzez ducha. W ten sposób bronił on owego zapatrywania, rozprzestrzeniającego się w XII wieku z terenu Paryża, w myśl którego literatura piękna, wiedza i nauka posiadają jednakie znaczenie. Ale właśnie to zrównanie zwalczała nauka scholastyczna. Bagatelizowanie poezji poszło z przykładem Hugona ze Świętego Wiktora. Rozróżnia on zasadniczo dwie kategorie literatury: po pierwsze — podręczniki filozoficzne, po drugie — appendentia, czyli wszystko pozostałe. Do tego należy poezja (huiusmodi sunt omnia poetarum carmina). Utwory poetów składają się z „teoretycznej amplifikacji, nienaturalnej mrocz-ności i pozbawionego systemu eklektyzmu”. Stąd wniosek: poezja

* II. Heine, Stimtllche Werke, wyd. Ernst Elster, Leipzig, Wien 1887—90, t. 3, s. 304, i t. 5, s. 220.

«


ino



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PAUL KONRAD KURZ SJ przyszłaby dzisiaj do głowy żadnemu panegiryście — a nie mogłaby mu do głowy prz
PAUL KONRAD KURZ SJ możliwym do przewidzenia terminie złożyć pisarzom wizytę w domu, ani też, by pis
PAUL KONRAD KURZ SJ Dochodzenie Petera Weissa są literaturą. Namiestnik Rolfa Hoch-hutha osiągnął ni
PAUL KONRAD KURZ SJ jej historyczną kontynuację, rozwój, interpretowanie i obecność, lecz także otwo
PAUL KONRAD KURZ SJ wszystkie formy życia — ten proces emancypacji i zeświecczenia nie otrzymał impu
PAUL KONRAD KURZ SJ bre lub złe, lecz „dobre-lub-złe”: wszystko się splata i wszystko ulega
PAUL KONRAD KURZ SJ Objawienie, mit, ’wyższe rozumienie’ itd., lecz jedynie doświadczenie, które jak
PAUL KONRAD KURZ SJ nika. Spróbujmy wymienić niektóre z tych oczekiwań i rozczarowań. Oczekuje się n
PAUL KONRAD KURZ SJ raczej za śmieszne, czasem za irytujące, zwłaszcza gdy odniosą wrażenie — nie
PAUL KONRAD KURZ SJ się i kierowali własną rozwagą oraz odpowiedzialną wolnością, nie przymuszani, l
PAUL KONRAD KURZ SJLITERATURA I TEOLOGIA DZISIAJ (Z KSIĄŻKI „O LITERATURZE WSPÓŁCZESNEJ. STANOWISKA
DSC06895 (2) 42 Konrad Hb/ienrod— IV Przecież nie wszyscy — o! nie. na Peruna! Jeszcze są w Litwie —
404947I8812526827071h7464542 n *** R/KICCJfl LINIOWĄMo 1. Wy kro* funkcji danej wzorem Sj + 3y » -4
VI. 5. KONRAD I (ż. AGAFIA). 271 w V red. Kntai. bisk. krak., da się odnieść i sprowadzić do rzeczyw
VI. 5. KONRAD I (ż. AGAFIA). 271 w V red. Kntai. bisk. krak., da się odnieść i sprowadzić do rzeczyw

więcej podobnych podstron