/ 162 SPOŁECZEŃSTWU W OBRO ROZUMU I WIARY.
rzyszce swojej równie gruntownych religijnych zasad, na którychby pracę doskonałego porozumienia się mógł oprzeć, to i ten nawet cios, jakkolwiek bolesny, nie złamie go wszakże ani z obranej przezeń drogi nie sprowadzi; gdyż więcej pomny na zaciągnięte obowiązki niż na spodziewane pociechy, przedewszystkiem o wywiązaniu się z powinności swoich myśli. Wiara w nierozerwalność małżeńskiego węzła tak głęboko tkwi w jego sumieniu, że opuszczenie żony równem wydaje się dlań wykroczeniem, jak opuszczenie ojca lub matki; gdyż jako obowiązki syna nie do osobistych zalet rodziców, lecz do ich wysokiej godności są przywiązane, tak i obowiązki męża, niezależnie od przymiotów żony, w moc jedynie sakramentalnej przysięgi, dopełniane byc winny. To samo oczywiście stosuje się i do żony, którą religia w tenże sposób w głębi sumienia wiąże, niezależnie od postępowania dozgonnego towarzysza jej życia.
Ale prawidłowy rozwój rodziny nie na jednej tylko opiera się
nierozerwalności małźestwa, lecz na dwóch jeszcze innych, równie
z woli Bożej założonych podwalinach, któremi są: zależność żony
od męża i dzieci od rodziców. Wyznaczając karę na upadłych
prarodziców naszych, obrażony Stwórca rzekł do niewiasty: Z bo-
leścią rodzić będziesz dziatki, i pod mocą będziesz mężową, a on
będzie panował nad tobą b Że zaś wyrok ten Boży nie został
rozwiązany nawet i po dokonanem Odkupieniu, jasno okazuje się
ze słów Apostoła narodów, już po wniebowstąpieniu Pańskiem wy-
*
rzeczouych: Zony niechaj będą poddane mężom swym, jako Panu; albowiem mąk jest głową zony, jako Chrystus jest głową Kościoła... Ale jako Kościół poddany jest Chrystusowi, tak tez zony swoim mężom we wszystkiem 1. Że zaś nie ma to byc niewolnicze poddaństwo, jeno z wiary, miłości woli Bożej płynąca uległość, okazuje się z tego co tenże Apostoł zaleca mężom: Mężowie, powiada on, miłujcie zony wasze, jako i Chrystus miloioal Kościół, i samego siebie wydał zań 3. Nie samolubnego przeto panowania, ale miłosnego przewodnictwa, posuniętego aż do gotowości poświęcenia życia, wymaga od mężów Ewangelia. Toż samo powiedzieć można o stosunku rodziców do dzieci, jak to się okazuje z tych słów św.
3 Ibidem 25.
1 Gen. III, 16.
Ef. V. 22.