SPOŁECZEŃSTWO W OBEC ROZUMU I WIARY* i n
dobnym sojuszu cementem może być tylko braterska miłość; połączona z przekonaniem, iż to zjednoczenie; dając rękojmię bezpieczeństwa skonfederowanym narodom; nie przeszkodzi żadnemu z nich do wiernego spełniania swego dziejowego posłannictwa.
Po tych wstępnych objaśnieniach jawnem się już staje, że przez jednostkę społeczną, która jest bezpośredniem Stwórcy dziełem , rozumiemy naród w etnografieznem znaczeniu; twierdzenie zaś to nasze opieramy nietylko na biblijnem podaniu o pomięszaniu języków, lecz przedewszystkiem na niezaprzeczonych; bo tak łatwych do sprawdzenia właściwościach każdej bez różnicy narodowości, tak wyraźnie charakter Boskiej działalności na sobie noszących. Jeżeli przeto prawdą jest, że każdy pojedydczy człowiek ma osobiste przeznaczenie swoje, wolą Stwórcy sobie nadane, i to tak, iż wszystkie udzielone mu, bądź przyrodzone, bądź nadprzyrodzone dary, przeznaczeniu temu odpowiadają; to równie prawdą też być musi, że i naród każdy posłannictwo jakieś od Boga otrzymał, zastosowane do narodowego charakteru swego, boć Mądrość Przedwieczna ma cel zawczasu obmyślany w każdej sprawie swojej. Na poparcie tego wniosku mamy zresztą otwartą księgę dziejów, z której, kto w niej czytać umie, przekona się, iż szlaki, po których narody w ciągu wieków kroczą, nie są ani dowolne, ani przypadkowe, lecz nakreślone są wszechmogącą prawicą Tego, co umieściwszy cel właściwy na każdym torze i zatknąwszy dla pielgrzymujących pewne drogowskazy, pomoce też niezbędne przygotował dla tych, co za Jego przewodnictwem wiernie postępować usiłują. Komu zaś nici powszechnych wypadków dziejowych zbyt z wikłane się wydają, ten niech spojrzy na losy Ludu Wybranego, którego wyłącznem przeznaczeniem było przechowanie prawdziwej wiary aż do przyjścia Messyasza. A tu już najwyraźniej cała historya tego ludu nieprzerwane pasmo dowodów tej prawdy stanowi, iż nietylko Opatrzność narody do spełnienia pewnych zadań powołuje, lecz także czuwa nad spełnieniem tych zadań, nie szczędzi pomocy i opieki wiernym, upomnienia zaś i chłosty przeniewiercom.
To ścisło związanie losów każdego narodu z zamiarami Opatrzności doprowadza nas do tego niezmiernej doniosłości wniosku, że skoro Pau nieba i ziemi ukształtował charakter każdego narodu i dał każdemu właściwe powołanie, to każdy naród, niezależnie od
6*