39S Z ARCHEOLOGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ.
z ruchu, przysparzającego bogatego plonu badaczom początków naszej ery. Mamy przed sobą inwentarz takowych zdobyczy, poczynionych w ostatnim lat dziesiątku, i pozwolimy sobie czytelnikom przedstawić ważniejsze z pośród nich.
Oczywiście Rzym pod tym względem największego dostarczył żniwa. Jeśli w mieście wiecznem niepodobna jest uderzyć motyką w ziemię bez natychmiastowego odkrycia skarbów, cóż dopiero wyłonić się musi z jej wnętrzności, gdy podjęte na wielką skalę roboty, w przeciągu lat trzynastu obróciły i przekopały ni mniej ni więcej, jak 270 milionów stóp ku-bicznych tej obiecanej dla archeologa i obiecującej ziemi. Opłakane i opłakiwane słusznie przekształcenie Rzymu, coraz to nowe otwiera ulice, zakłada place, buduje domy. Jeśli zewnętrzna ma-lowniczośc i powaga miasta wiecznego na tern cierpi, skądinąd plon archeologiczny skutkiem barbarzyńsko nieraz podjętych robót olbrzymieje. Wystarczy nadmienić, iż w przeciągu lat dziesięciu, przeorany grunt rzymski dostarczył epigrafice jedną czwartą ogólnej sumy inskrypcyj, od pięciu wieków skwapliwie gromadzonych. Zbiory Kapitolu urosły w tym samym czasie do niebywałych rozmiarów, wzbogacone nieraz prawdziwemi arcydziełami. Wyliczmy od r. 1872 wykopane i przeniesione tu przedmioty, a mianowicie: 705 amfor z napisami, 2360 lamp z terrakotty, 1824 inskrypcyj rytych na marmurze lub kamieniu, 77 kolumn z cennego marmuru, 313 odłamów filarów, 157 kapitelów, 590 przedmiotów z terrakotty, 405 z bronzu, 711 kameów, gem i t. d., 18 marmurowych sarkofagów, 152 płaskorzeźb, 192 posągów dobrze zachowanych, 21 zwierzęcych postaci, 266 popiersi i głów, 54 obrazów z mozaiki polichromicznej, 47 złotych, 39 srebrnych zabytków, przeszło 36.000 monet rozmaitych,— a co drobiazgów i drobnostek, tego ani zliczyć, ani powtórzyć niepodobna. Ale nie zamierzaliśmy wejrzeć w pole ogólnych , na rzymskiej niwie podjętych w ostatnich czasach poszukiwań, zacieśniając nasze sprawozdanie w dziedzinie chrześcijańskich tylko starożytności. Tu zaś przedewszystkiem u wstępu pokłonie się należy temu, któremu w r. 1882 wybito medal, przyznający mu dobrze zasłużony tytuł: rei antiąuariae christianae constiiutori ac principi. Komandor de Rossi nietylko przeorał ziemię chrześcijańskich starego Rzymu podkładów, ale