406 Z ARCHEOLOGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ.
ścijańskiego stylu, ile raczej wielowiekowe usiłowania, próbujące utrwalić klasyczne tradycye. Głównymi pracownikami na tern polu, to znamienity badacz sztuki wschodniej, p. Bayet, dalej niedawne zmarły C. de Linas, i nareszcie rossyjski pisarz tłómaczony na francuskie, Kondakow.
Chcąc ocenie archeologiczny ruch, obecnie panujący we Fran-cyi, należałoby wejrzeć we wszystkie niemal pisma peryodyczne i przeglądy, umieszczające ochotnie rozprawy, odnoszące się do odkryć i badań przeszłości. Przoduje w tym względzie Bevue de Vart Chretien, Bevue archeologiąue, Melanges $ archeologie et cThistoire, (to ostatnie czasopismo wydawane przez szkolę francuską w Rzymie), nareszcie mnóstwo innych peryodycznych wydawnictw. Ale choć francuska uczoność niewątpliwie prym dziś trzyma w międzynarodowym ruchu umysłowym, i Anglia i Niemcy z poważnym plonem zstępują także w archeologiczne szranki. PP. Spencer, Northcote i Brownlow zapoznają swą ojczyznę z odkryciami Rossi^ego, a dopełniają prace włoskiego uczonego znakomitym traktatem epigrafiki
chrześcijańskiej.
zaś p. t.: Early Christian Symbolism
Świeżo
wydali oni znakomitą pracę PalmeFa o symbolice chrześcijańskiej. Jestto zbiór rycin kolorowanych, odtwarzających freski, rzeźby, grobowce, przedmioty z szkła, kości słoniowej lub drogich kamieni , znalezione w katakumbach. Wszystko to ugrupowane nie porządkiem chronologicznym , ani topograficznym, lecz powinowactwem symbolicznem, sprowadzającem do kilku fundamentalnych typów cały rozwój chrześcijańskiej sztuki. Tekst, przed trzydziestoma laty przez zgasłego odtąd Palmera zgotowany, oczywiście w wielu ustępach okazał się przedawnionym. Wydawcy przejrzeli tedy całość, dodając objaśnienia godne ich wypróbowanej eru-dycyi.
Na wzór znakomitej encyklopedyi starożytności chrześcijańskich, ogłoszonej niegdyś przez ks. Martigny, Anglicy wydali teraz Dictionary of Christian antiquities} o nierównej wartości, celnem opracowaniu dziejów instytucyj kościelnych, a zamąceniu niektórych przedmiotów anglikańskimi przesądami, mianowicie w rzeczach odnoszących się do kultu Najświętszej Panny, skąd wynikają grube, nieraz nawet naukowe pomyłki.
Nie lękać nam się takowych w niemieckiem wydawnictwie^