"Przedwiośnie" - powieść S. Żeromskiego — geneza powstania
"Przedwiośnie" - powieść S. Żeromskiego, wydana w Warszawie w 1924 r. Utwór
wyrosły z zaniepokojenia pisarza sytuacją polit.-społ. odrodzonego państwa
polskiego. Wewnętrzne rozbicie polityczne, nieporadność zmieniających się
rządów, nieodpowiedzialność parlamentu uwikłanego w rozgrywki międzypartyjne,
stale pogarszające się położenie gospodarcze, bezrobocie i strajki stwarzały
sytuację chaosu i wewnętrznej anarchii. "Przedwiośnie" miało być w intencji
autora ujętym na gorąco obrazem Polski współczesnej, a jednocześnie wyrazem
stosunku pisarza do opisywanych problemów. Miało być też pytaniem o przyszłą
drogę, przestrogą i wezwaniem do powszechnej dyskusji o "naprawie
Rzeczypospolitej".
Tę trudną i zawikłaną problematykę przedstawił pisarz na przykładzie typowej
pod wieloma względami biografii Cezarego Baryki, młodego człowieka, urodzonego
i wychowanego wśród Rosjan w Baku, dla którego Polska była mitem i wyidealizowaną
legendą z opowieści rodziców, budzącą ciekawość, ale i nieufność. Pogłębiały ją
doświadczenia wyniesione z rewolucyjnej Rosji. Żeromski tak prowadzi fabułę
powieści, aby umożliwić bohaterowi po powrocie do kraju stałe konfrontowanie
marzeń z rzeczywistością, ojcowskiej wizji Polski "szklanych domów" z prawdą
życia. Po krótkim pobycie w Warszawie Cezary bierze udział w wojnie 1920 roku.
Po kampanii, zaproszony przez kolegę, poznaje istniejącą jeszcze wówczas Polskę
szlachecką. Swoista uroda życia w starym ziemiańskim dworze, Nawłoci, jak
również romans z piękną właścicielką sąsiedniego majątku, zdołały na chwilę
wciągnąć bohatera, lecz nie przysłoniły mu obrazu nędzy chłopskiej i
lekkomyślnej beztroski pańskiej Nawłoci. Kolejny pobyt w Warszawie jest obrazem
szarpaniny duchowej bohatera, który miota się pośród sprzecznych idei,
przyznając rację na przemian jednej lub drugiej, aby je z kolei wszystkie
odrzucić. Z jednej strony Szymon Gajowiec, opiekun Baryki, stara się zapewnić
go, że jedyną właściwą drogą usunięcia niedostatków "chorej" Polski jest
powolne, organicznikowskie działanie. Z drugiej zaś strony kolega
uniwersytecki, Antoni Lulek, zaprzysięgły przeciwnik "burżuazyjnej" Polski,
rozjątrza gorycz Baryki swą agitacyjną napastliwością, ukazując rzeczywistość
odrodzonego państwa w barwach ponurych. Któregoś dnia, w odruchu buntu i
rozpaczy, Baryka przyłącza się do napotkanego pochodu manifestujących
robotników.
Ukazanie się "Przedwiośnia" stało się wydarzeniem nie tylko literackim, lecz
politycznym. Ostrość diagnozy, namiętność oskarżenia, a zwłaszcza zakończenie
powieści - marsz Baryki na Belweder - przyjęte zostały przez część opinii
polskiej jako wezwanie do rewolucji i wywołały ostrą nagonkę środowisk
konserwatywnych na pisarza. To najbardziej dyskusyjne dzieło Żeromskiego, obok
"Dziejów grzechu", wywołało lawinę sporów i polemik, ale przyniosło mu też
liczne wyrazy hołdu. Cezary Baryka stał się symbolicznym wcieleniem poszukiwań
młodych ludzi, dążących do przebudowy świata.