Prof. dr hab. Hanna Świda-Ziemba
Mikrosocjologia
Temat XIII - Nonkonformizm. Dewiacja pozytywna
1. Indywidualizm jednostki w procesie interakcji, a dewiacja
Dotychczas omawiano w jakim stopniu jednostka w procesie interakcji jest określona przez rytuały normy, wartości, statusy i role, a jaka jest przestrzeń dla jej indywidualnej kreacji, wyboru i wyrażenia cech psychicznych.
Przede wszystkim podkreślano, że owe społecznie utrwalone rytuały są pierwotne i nadrzędne wobec życia jednostkowego. Jednostka rozwijając się od dzieciństwa - wkracza w różne kręgi społeczne, w których rytuały, normy, wartości, statusy i role są uformowane, a ona je uwewnętrznia w procesie socjalizacji pierwotnej i wtórnej i podporządkowuje się im, lub przynajmniej musi się z nimi liczyć. W większości przypadków to, co indywidualne w znacznej mierze podporządkowane jest temu, co społeczne. Nie znaczy to jednak, że tak uformowana rzeczywistość społeczna nie zostawia przestrzeni dla wyrażenia tego, co indywidualne.
Po pierwsze, to jednostka określa sposób realizacji roli w interakcji z innymi. Istnieje bowiem nieskończenie wiele wariantów odgrywania roli.
Po drugie, reguły przyjęte społecznie mają charakter ramowy, a dopiero jednostki w procesie interakcji tworzą pełne kształt tych ról (konkrety: role i męża i żony w indywidualnych małżeństwach, czy to patriarchalnych czy partnerskich czy innych).
Po trzecie, w społeczeństwach złożonych, w których funkcjonuje wiele ról, lub przepisów ról wzajemnie sprzecznych - jednostka w kreacji swej społecznej tożsamości sama wybiera rolę czy przepis roli z którymi się identyfikuje (tym samym nie identyfikując się z pozostałymi rolami), lub buduje rodzaj kompromisu, który pozwala łączyć owe sprzeczności za cenę tylko cząstkowej realizacji każdego przepisu roli, czy kilku ról między którymi dokonuje owego kompromisu.
Po czwarte, w społeczeństwach, w których ukształtowanych jest wiele równie społecznie akceptowanych wariantów zachowań (i/lub jest słaba kontrola społeczna), jednostka może wybierać warianty, które są najbliższe jej psychice, czy wartościom oraz realizować zachowania indywidualne, nie zawarte we wzorach społecznych.
Tak więc regulatory społeczne określające interakcje międzyludzkie - pozostawiają wiele obszarów dla indywidualnej swobody. Jest to jednak swoboda współtowarzysząca uznaniu owych regulatorów stanowiących ważną część osobowości. Czym innym natomiast jest dewiacja - polegająca na negacji i odrzuceniu owych regulatorów społecznych. Dewiacja negatywna a dewiacja pozytywna.
Dewiantów (swoistych buntowników wobec porządku społecznego) dzieli się w socjologii na dewiantów negatywnych i pozytywnych. Jako dewiantów negatywnych określa się osoby, które po prostu odrzucają normy grup, do których przynależą. Często jest to bądź odrzucenie wszystkich niemal norm „normalnego” praworządnego społeczeństwa na rzecz zachowań odmiennych, wyrażających interesy czy spontaniczne potrzeby jednostek, czy kreowanie sposobu zachowania według własnych preferencji, bądź też nieudolność w realizacji ustalonych wzorów społecznej interakcji.
Istnienie dewiantów negatywnych w społeczeństwie (zwłaszcza wówczas, gdy jest ich wielu) traktowane jest jako problem społeczny. Może dlatego - to dewiacja negatywna wzbudza głównie zainteresowanie socjologów, którzy tworzą teorie na ten temat i podejmują liczne badania. Często wręcz przez termin „dewiacja” rozumie się w socjologii głównie dewiację negatywną. Jako dewiantów w tym znaczeniu określa się np.: przestępców, bezdomnych, narkomanów, ludzi z marginesu społecznego z tendencjami do agresji, „nieprzystosowanych” emigrantów, itd.
Dewianci negatywni (według wielu socjologów) tym się różnią od dewiantów pozytywnych, że nie proponują żadnych nowych zasad porządku społecznego, a istotą ich zachowań jest negacja lub nieudolność, podczas gdy „dewianci pozytywni” buntują się w imię własnej koncepcji porządku społecznego. Dewianci pozytywni więc działają zgodnie z ideą, którą pragną zrealizować w kręgu społeczno-kulturowym, są dynamiczni i twórczy. Często dzieje się tak, że właśnie działalność dewiantów pozytywnych staje się źródłem zmian społeczno-kulturowych. Ich idee i normy zostają ostatecznie przyswojone społecznie, stają się zasadami społeczeństwa normalnego. Nie zawsze jednak tak się dzieje, a co najważniejsze (w kontekście omawianego tematu) w chwili podejmowania i prowadzenie swej aktywności - twórcy czy wyznawcy własnych idei i norm są właśnie tzw. „pozytywnymi dewiantami”, nie uznawanymi przez swoje kręgi społeczne.
Trzeba tu dodać, że (jak to często bywa w twórczości socjologów) - nie wszyscy autorzy określają to sam zjawisko podobną nazwą. Merton np. „dewiantów pozytywnych” nazywa „nonkonformistami”, a Znaniecki „zboczeńcami nadnormalnymi”.
Przykłady działań dewiantów pozytywnych (lektura: Znaniecki, s. 337-339).
2 rodzaje ukierunkowań programu działań dewiantów pozytywnych (lektura: Merton, s. 405, 408).
Czynniki biograficzne kształtujące postawy dewiantów pozytywnych (lektura: Znaniecki, s. 328-333).
Reakcja społeczeństwa „normalnego” na postawy i program działań dewiantów pozytywnych (lektura: Merton, s. 406-408, 410, 411; Znaniecki, s. 332, 335-336).
Postawy i osobowość dewianta pozytywnego. Role zwolenników (lektura: Merton, s. 406, 408, 409; Znaniecki: s. 328, 330).
Wysiłki społeczeństwa ku włączeniu„normalności” dewiantów pozytywnych do społeczeństwa normalnego” (lektura: Znaniecki, s. 335, 336, 339).
Niezależni indywidualiści.
Socjologowie omawiający zjawiska tak dewiacji pozytywnej, jak dewiacji negatywnej - skupiają się na tych procesach dewiacyjnych, które posiadają znaczenie społeczne w szerszej skali. Dewianci pozytywni odgrywają znaczącą rolę w procesie zmian społeczno-kulturowych, dewianci negatywni traktowani są jako problem społeczny.
Jednakże sprowadzenie mapy społecznej do zbiorów konformistów i dewiantów - jest jej zubożeniem. Alternatywą wobec konformizmu w stosunku do obowiązujących społecznie systemów aksjonormatywnych - nie jest koniecznie poczucie misji krzewienia w społeczeństwie idei odmiennych. Spotykamy się często z odrzuceniem tych norm, nie na rzecz zachowań uznanych społecznie za patologiczne, ani nie na rzecz „misjonarstwa” społecznego, lecz na rzecz realizacji indywidualnego stylu życia, któremu towarzyszy przekonanie o słuszności własnej drogi.
Przeważnie ludzie tacy uznani są za „dziwaków” i jako „nieszkodliwi” nie są co prawda tak społecznie negowani jak dewianci, lecz jako „nie swoi” - traktowani są ze swoistą rezerwą. Są to ludzie, którzy nie podzielają stylu życia, ani poglądów i postaw tzw. „normalsów” ze swego otoczenia, ale też z nimi nie walczą, dążąc wyłącznie do realizacji swej wolności, zgodnej ze swymi potrzebami, stylem myślenia, przekonaniami.
Podobnie, jak dewianci pozytywni oni również mogą mieć własne idee i obraz świata, ale od takich dewiantów różnią się tym, że ta odmienność ma wyznaczać tylko nurt ich własnego życia. Będąc np.: niewierzącymi w gronie wierzących - nie starają się wpływać na innych, by utracili wiarę; będąc żarliwymi czytelnikami książek w środowisku, gdzie czytelnictwo jest niepopularne - nie starają się ani zmienić otoczenia, ani jemu się podporządkować; odrzucając (z przekonania, że są wyższe wartości) blask komfortu materialnego i sukcesu, które są popularne w ich kręgu i wybierając tzw. „życie skromne” - nie próbują zarazem wpłynąć na innych, by szli tą samą drogą.
Są oni „dewiantami pozytywnymi” w tym sensie, że nie tylko odrzucają normy obowiązujące, ale tworzą własny światopogląd i „receptę na życie”. Różnią się natomiast od opisanych wcześniej dewiantów pozytywnych tym, że swoje „idee” chcą realizować wyłącznie w życiu własnym.
Rodzi się pytanie, czy we współczesnym świecie, w którym słabo działają mechanizmy kontroli społecznej i współwystępuje wiele modeli życia, natomiast silnie są rozwinięte mechanizmy konformizmu - jest bardziej sprzyjająca atmosfera dla kreacji „dewiantów pozytywnych”, czy - wyżej scharakteryzowanych „niezależnych indywidualistów?
3