Organizacja Narodów Zjednoczonych
(wykład 2__13.03.07)
Organizacja Narodów Zjednoczonych, była drugą w historii świata powszechną organizacją bezpieczeństwa zbiorowego. Mimo fiaska pomysłu Ligii Narodów, fakt ze 21 lat po pierwszym konflikcie światowym, nastąpił drugi, został odebrany przez społeczeństwa zaangażowane w działania wojenne raczej jako dowód na rzecz tezy, że istnieje konieczność umocnienia systemu zapobiegania wybuchowi wojny gdyż inaczej będzie się ona powtarzała co pokolenie. Tego typu poglądy funkcjonowały już od 1939 roku, najpierw we Francji i na wyspach brytyjskich, ale w związku z klęską Francji w roku 1940 i postawieniem Zjednoczonego Królestwa w obliczu groźby bezpośredniego najazdu niemieckiego, brytyjska prasa polifrancuska przestała się tym zajmować a brytyjska miała również poważniejsze zadania bezpośrednie niż rozważanie systemu powojennego urządzenia świata. Stąd też podobnie jak w okresie I wojny światowej ośrodkiem narodzin pomysłów politycznych związanych z przyszłym powojennym ładem, który miał być oparty na organizacji bezpieczeństwa powszechnego stały się Stany Zjednoczone i znalazło to swój wyraz w orędziu prezydenta Franklina Delano Roosevelta (należy pamiętać o imionach, bo było 2-óch prezydentów o tym nazwisku w historii Stanów Zjednoczonych i ich pomylenie będzie traktowane jako błąd)
6 stycznia 1941 roku, a zatem jeszcze przed wejściem Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej w okresie ich neutralności, w orędziu do narodu, jak państwo wiecie na początku każdego roku prezydent wygłasza mowę będącą raportem na temat stanu Unii, czyli Stanów Zjednoczonych i w ramach takiego właśnie wystąpienia 6 stycznia 1941 roku został zaprezentowany projekt oparcia przyszłego ładu międzynarodowego na
4 wolnościach, miała to być:
wolność słowa,
wolność religii,
wolność od strachu przed agresją ze strony sąsiedniego państwa,
wolność od strachu przed niedostatkiem.
Szczególnie ten ostatni punkt był nowatorski w dziejach koncepcji bezpieczeństwa międzynarodowego, albowiem dotąd wszelkiego rodzaju tego typu pomysły odnosiły się wyłącznie do sfery stricte politycznej. Po raz pierwszy jako element budowy pokoju wskazana została stabilność ekonomiczna. Był to wynik doświadczeń okresu po I wojnie światowej, zarówno rewolucji bolszewickiej która przecież narodziła się z drastycznego ubóstwa i związanego z nim niskiego poziomu cywilizacyjnego i prymitywizmu społeczeństw, jak i wynik doświadczeń narodzin ruchów totalitarnych w Europie Zachodniej, Niemczech, czy we Włoszech, które przecież również były w istotnej mierze produktem nie tylko frustracji po I wojnie światowej, ale także kryzysu ekonomicznego. A zatem niedostatek został wskazany jako przyczyna braku stabilności społecznej, a ta z kolei jako element budowania napięcia międzynarodowego, które wiodło do wojny. Chcąc mieć stabilizację i pokój należało zatem rozstrzygać nie tylko kwestie sensu stricte polityczne, ale także rozładowywać napięcia społeczne i gospodarcze po to aby nie wywoływać skrajnych ruchów społecznych żerujących na biedzie społeczeństwa. Te 4 wolności rooseveltowskie legły zatem u podstaw koncepcji późniejszego, powojennego ładu, a sam prezydent kontynuował akcję na rzecz wytworzenia podstaw prawnych nowej organizacji.
14 sierpnia 1941 roku, a zatem co powtórnie warto podkreślić nadal w okresie neutralności Stanów Zjednoczonych w II wojnie światowej doszło do spotkania Franklina Delano Roosevelta i Winstona Churchilla prezydenta Stanów Zjednoczonych i premiera Wielkiej Brytanii na pokładzie pancernika „Prince of Wales” u wybrzeży Nowej Funlandii, jest to obecnie wyspa należąca do Kanady, poprzednio było to niezależne dominium brytyjskie, i przyjęcia przez obu mężów stanu tzw. Karty Atlantyckiej - dokumentu programowego demokracji zachodnich obu państw anglosaskich co do zasad jakie miały rządzić porządkiem międzynarodowym po zakończeniu wojny, wśród których wymieniono:
nieuznawanie aneksji będącej skutkiem agresji,
prawo do samostanowienia narodów,
prawo do wyboru przez nie takiej formy rządów jaką uznają za stosowne.
Do deklaracji tej dołączyło swoje podpisy w ciągu następnych kilku tygodni 26 państw znajdujących się wtedy w stanie wojny z Niemcami i w ten sposób Karta Atlantycka stała się dokumentem programowym koalicji antyhitlerowskiej przystąpił do niej także Związek Sowiecki. Jak oczywiście wiecie państwo, zasady tej Karty zostały podeptane w wyniku ustaleń konferencji w Teheranie, Jałcie i Poczdamie, nie mniej jednak formalnie nigdy z nich nie zrezygnowano. Związek Sowiecki jakkolwiek przyjął takie oświadczenia, to oczywiście nie wyrzekł się anektowania terytoriów podbitych w ramach realizacji paktu Ribbentrop - Mołotow, a demokracje zachodnie na to milcząco przystały.
U zarania tworzenia konstrukcji Narodów Zjednoczonych znajdowała się poważna skaza, którą należałoby dostrzec w związku z opisanymi zależnościami.
1 stycznia 1942 roku doszło do wydania tzw. Deklaracji Waszyngtońskiej zwanej również Deklaracją Narodów Zjednoczonych, która stanowiła zbiór zasad podobnych do Karty Atlantyckiej prowadzenia wojny po ataku z 7 grudnia 1941 roku na Stany Zjednoczone, był to pierwszy dokument wydany ze współudziałem owego mocarstwa, już jako państwa wojującego i jako kraju, którego prezydent przyjął za dewizę rozstrzygnięcia zmagań wojennych hasło: „Germany first” wskazując tym, iż głównym wrogiem koalicji walczącej z państwami osi są Niemcy hitlerowskie i na froncie europejskim koncentrować się powinien zasadniczy wysiłek zbrojny. To oczywiście odpowiadało celom pozostałych 2-óch głównych koalicjantów czyli Wielkiej Brytanii i Związku Sowieckiego. Cele te zostały poparte przez konferencje rządów emigracyjnych zwołanych w Londynie, rządów państw znajdujących się w stanie wojny z Niemcami. Deklaracja Waszyngtońska z 1 stycznia była pierwszym dokumentem, którym oficjalnie użyto sformułowania Narody Zjednoczone, stąd też i Deklaracja Narodów Zjednoczonych wówczas rozumianych jako narodów będących w wojnie z państwami osi, była początkiem formalnym tworzenia Organizacji Narodów Zjednoczonych zachowując od tego momentu ciągłość nazwy. W zakresie koncepcji jakie były zgłaszane przez rozmaite ośrodki polityczne, przede wszystkim należy wskazać na różnice wewnątrzamerykańskie, istniała
koncepcja ośrodka prezydenckiego zakładającą poparcie nowego ładu powojennego na pomyśle
4 policjantów światowych. Owymi policjantami światowymi miały być
4 mocarstwa:
Stany Zjednoczone, z zakresem odpowiedzialności na półkuli zachodniej i obiema Amerykami,
Wielka Brytania i Związek Sowiecki, odpowiedzialny za stabilizację i bezpieczeństwo w Europie,
Związek Sowiecki i Chiny odpowiedzialne za stabilizację i bezpieczeństwo w Azji.
Łatwo zauważyć, że Afryka nie była objęta tym systemem, a to z tego powodu, że w okresie o którym mówimy większa część kontynentu afrykańskiego z wyjątkiem Liberii, była w zależności kolonialnej. Wyzwolona Etiopia już wówczas oczyszczona z wojsk włoskich odradzała się od kilkuletniej okupacji Francji od 1935 roku, pozostałe terytoria były bądź to koloniami państw europejskich, bądź terytoriami mandatowymi Ligii Narodów, a zatem siłą rzeczy mandatariusze, czy tez kolonizatorzy sprawowali pieczę nad tym obszarem nie było potrzeby wymyślania kolejnego mocarstwa, które by się tym zajęło. Oczywiście cały system komplikowany był przez stan Imperium Francuskiego, którego metropolia była rozbita i okupowana, ale kolonie podzieliły się resztą. Kolonie północne opowiedziały się za państwem Vichy, Czarna Afryka za wolnymi Francuzami. Tym przedmiotem jednak nie zajmowano się w owych koncepcjach. Koncepcji prezydenckiej 4 policjantów przeciwstawiony został
pomysł Departamentu Stanu czyli odpowiednika ministerstwa spraw zagranicznych. Departament Stanu opowiadał się za bardziej zrównoważonym systemem wzorowanym raczej na Lidze Narodów, gdzie każde z państw członkowskich nowej organizacji miało mieć formalnie równy głos i za tym też rozwiązaniem opowiedzieli się Brytyjczycy. Sowieci natomiast protestowali gorąco przeciwko czwartej wolności rooseveltowskiej, czyli przeciwko wpisaniu zasady bezpieczeństwa, czy wolności od strachu przed niedostatkiem, uznając, że podważa to ustawy ideologiczne Związku Sowieckiego, który dążył do zachowania monopolu na uszczęśliwianie klasy robotniczej na świecie, a zatem taka konkurencja była niepożądana.
Kolejne spotkania odbywały się w Moskwie, a później plan konferencji Wielkiej Trójki w Teheranie, Jałcie i Poczdamie (i o samych tych konferencjach mam nadzieję, że wiecie państwo dostatecznie dużo i nie ma potrzeby powtarzania owych ustaleń.)
Natomiast z punktu widzenia historii tworzenia ONZu rozstrzygająca była
konferencja w Dumbarton Oaks w Stanach Zjednoczonych która miała miejsce między końcem sierpnia a początkiem października 1944 roku i tam przyjęto zasadnicze decyzje dotyczące struktury przyszłej organizacji, rozstrzygając kształt jej głównych organów a przede wszystkim Rady Bezpieczeństwa i Zgromadzenia Ogólnego ustalono, że powstanie kategoria
stałych członków Rady Bezpieczeństwa, którymi miały stać się 4 wspomniane mocarstwa (planowani policjanci rooseveltowscy), czyli:
USA,
Chiny oczywiście trzeba pamiętać, że w okresie o którym mówimy były to Chiny kuomintangowskie, czyli narodowe Czang Kaj-szeka, a nie Chińska Republika Ludowa, ta jeszcze nie istniała
oraz oczywiście Związek Sowiecki i
Wielka Brytania, rozumiana jako Imperium Brytyjskie.
I do tego grona została dokooptowana w następnym roku Francja już po wyrzuceniu z niej wojsk niemieckich na mocy decyzji jałtańskich i poczdamskich,
A w międzyczasie, czyli między końcem kwietnia a końcem czerwca do 26 czerwca obradowała konferencja w San Francisco, konferencja założycielska Narodów Zjednoczonych, w której faktycznie wzięło udział 50 państw, stając się tym samym członkami założycielami ONZ.
Teoretycznie natomiast wśród państw wymienianych na liście członków założycieli krajów było 51. Tym jednym jedynym wymienionym a nieobecnym na konferencji w San Francisco była Rzeczpospolita Polska, która w związku z faktem, że sojusznicy anglosascy cofnęli uznanie dla rządu Rzeczypospolitej na emigracji i tym samym przestało on być uznawany przez aliantów za reprezentanta interesów Polski, a komunistyczny rząd w Warszawie objął urzędowanie dopiero 28 czerwca, zatem 2 dni po zamknięciu konferencji i w tej sytuacji Polska formalnie uznana za członka założyciela nie była reprezentowana w San Francisco w sensie oficjalnym. Jedynym nieformalnym reprezentantem Polski, który pozwolił sobie na manifestację symboliczną sposobu sprzeciwu wobec sposobu w jaki została potraktowana Rzeczpospolita był słynny pianista pochodzący z Łodzi - Artur Rubinstein, który dając koncert z okazji odbywania konferencji rozpoczął go od Mazurka Dąbrowskiego, po to aby zaprotestować przeciwko owej sytuacji.
Kształt jaki nadano Organizacji Narodów Zjednoczonych w San Francisco stworzył zatem podstawy instytucjonalne do tej organizacji. Jej naczelnym organem stała się
Rada Bezpieczeństwa wówczas złożona z 5 członków stałych i 6 niestałych, natomiast po 1960, czyli tzw. roku Afryki, w którym to kilkanaście państw Czarnego Lądu uzyskało niepodległość i stało się członkami ONZ, członkiem teoretycznie bowiem może być wyłącznie niepodlegle państwo (dlaczego teoretycznie, to o tym za chwilę.) A zatem po roku 1960 z racji istotnego przyrostu liczby państw członkowskich ONZ, powiększono także pulę miejsc dla niestałych członków Rady Bezpieczeństwa i od tego momentu mamy w sumie 15 członków: 5 stałych i 10 niestałych. Tych
5 stałych członków to:
USA,
Wieka Brytania
Francja
Republika Chińska reprezentowana przez rządy z Tajwanu w latach 1945-71
Związek Sowiecki do roku 1991, a od roku 1991 Rosja - Federacja Rosyjska, która stała się prawną spadkobierczynią Związku Sowieckiego.
Rada Bezpieczeństwa ONZ jest naczelnym jej organem, jej członkowie mają obowiązek stałego utrzymywania przedstawicieli w siedzibie organizacji, czyli w Nowym Jorku, tak aby pozostawać w permanentnej gotowości do podejmowania decyzji, albowiem spotkania radnych odbywają się w określonym rytmie, natomiast ponieważ głównym zadaniem Rady jest rozstrzyganie problemów z zakresu bezpieczeństwa międzynarodowego i zagrożenia pokoju, a kryzysy wojenne maja to do siebie, że pojawiają się z zaskoczenia, w związku z czym członkowie Rady Bezpieczeństwa musza być w stałej gotowości do zwołania posiedzenia gdyby okoliczności tego wymagały. Nie ma możliwości usprawiedliwionej prawnie nieobecności przedstawiciela państwa członkowskiego Rady Bezpieczeństwa na jej posiedzeniu. To jest ważne stwierdzenie, dlaczego, o tym za chwile.
Rada Bezpieczeństwa decyduje zatem o
kwestiach związanych z bezpieczeństwem międzynarodowym,
z zapobieganiem wybuchowi wojny,
z krokami jakie Organizacja Narodów Zjednoczonych powinna podjąć w celu zapewnienia bezpieczeństwa, stabilności i pokoju na świecie.
Jak państwo widzicie nie ma kategorii członków półstałych, w odróżnieniu od Rady Ligii Narodów, są tylko członkowie stali i niestali.
Niestałe członkowstwo w Radzie jest sprawowane w ramach kadencji 2 letniej. Po zakończeniu kadencji każde państwo członkowskie, mające status niestałego członka Rady Bezpieczeństwa musi pauzować przynajmniej 2 lata, czyli jedną kadencje aby móc się powtórnie ubiegać o wybór. Wybór naturalnie dokonywany jest przez Zgromadzenie Ogólne ONZ i decyzje w ramach Rady Bezpieczeństwa ONZ podejmowane są większością 9 głosów, przy czym wymagana jest jednomyślność wszystkich stałych członków Rady Bezpieczeństwa. Jest to wynik starcia jakie rozegrało się w I poł. 1945 roku pomiędzy mocarstwami anglosaskimi a Związkiem Sowieckim. Moskwa domagała się wówczas przyjęcia zasady jednomyślności natomiast mocarstwa anglosaskie zasady rozstrzygania w głosowaniu większościowym. Stalin obawiając się izolacji międzynarodowej Związku Sowieckiego i solidarnego głosowania państw zachodnich wymógł aby zachować faktycznie zasady jednomyślności gdyż obowiązek uzyskania jednolitej opinii wszystkich stałych członków Rady Bezpieczeństwa faktycznie daje Moskwie prawo weta wstrzymującego i oto w całej tej grze chodziło. Fakt, że uchylono prawo weta wstrzymującego w stosunku do niestałych członków Rady Bezpieczeństwa nie zmienia istoty systemu. Należy to bardzo mocno podkreślić i chciałbym abyście państwo sobie to jasno uświadomili jest to bowiem istotny element obecnie toczącej się debaty politycznej rozmaitych kryzysów międzynarodowych pamiętajcie państwo, że zgłoszenie dyplomatycznego żądania aby akcja zbroja na arenie międzynarodowej czy to NATO czy Stanów Zjednoczonych w każdej sytuacji posiadała mandat Rady Bezpieczeństwa ONZ nie jest niczym innym jak dyplomatycznym właśnie sformułowaniem postulatu aby czy to NATO, czy Stany Zjednoczone działały wyłącznie za zgodą stałych członków Rady Bezpieczeństwa, czyli mówiąc brutalnie w związku ze stanem spraw na dzień dzisiejszy wyłącznie za zgodą byłego pułkownika KGB Wladimira Putina oraz biura politycznego komunistycznej partii Chin. Bez uzyskania akceptacji tych 2-ch podmiotów politycznych wszelkie zawarcia międzynarodowe z punktu widzenia prawa międzynarodowego nielegalne. Myślę, że tak sformułowane realia polityczne nieco ujmują uroku owemu postulatowi i przywracają nam trzeźwość oceny sytuacji międzynarodowej. Sądzę iż trudno popierać tego typu zasady Wy oczywiście jako obywatele jesteście państwo woli w swoich poglądach, nie będę tego wymagał na egzaminie, potępienia takiego poglądu, natomiast trzeba mieć świadomość kto jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ i jaki ma to mechanizm działań.
Kolejnym zwycięstwem sowieckim przy narodzinach Organizacji Narodów Zjednoczonych był skład państw członkowskich Zgromadzenia Ogólnego, czyli następnego organu ONZ.
Zgromadzenie Ogólne jednoczy bowiem wszystkie państwa członkowskie, każde z nich ma prawo do utrzymywania w Zgromadzeniu 5 przedstawicieli ale dysponuje oczywiście jednym głosem. Jak państwo pamiętacie w Zgromadzeniu Ligii Narodów było podobnie, ale było 3, nie 5-ciu, ale głos też tylko jeden.
Jak sobie państwo przypominacie to co powiedziałem kilka minut temu teoretycznie, podkreślam teoretycznie, członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych może być wyłącznie państwo niepodległe, w praktyce jednak pod naciskiem Stalina za członków założycieli uznano także Ukraińską Socjalistyczną Republikę Sowiecką i Białoruską Socjalistyczną Republikę Sowiecką. Wynikało to w sensie realiów politycznych z bardzo mocnej pozycji negocjacyjnej Moskwy wiosną i latem 1945 roku, kiedy w armie sowieckie zdobywały Berlin i stanęły nad Łabą. W sensie retoryczno-dyplomatycznym instrumentem uzyskania takiego rozwiązania było powołanie się przez Stalin na kazus imperium Brytyjskiego w ramach którego funkcjonowały niepodległe państwa, zwane dominiami brytyjskimi, czyli: Kanada, Australia, Nowa Zelandia, Nowa Funlandia wówczas odrębne dominium i Unia Południowoafrykańska, mniejsza Republika Południowej Afryki, które miały własne i niezawisłe odrębne rządy, a jednocześnie wchodziły w skład Imperium Brytyjskiego. Związek Sowiecki podniósł zatem do rangi uznania międzynarodowo prawne iż związek sowiecki sam jest unia niezależnych państw w tym Ukrainy i Białorusi, i te z tej racji powinny być osobnymi członkami Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, co oczywiście podnosiło liczbę głosów sowieckich w głosowaniach w tym gremium. Kilkadziesiąt lat później zemściło się to na Sowietach, w tym sensie, że Ukraina i Białoruś po deklaracji niepodległości z 1991 roku nie musiały starać się o członkowstwo w ONZ, albowiem miały je zapewnione od roku 1945, jako członkowie założyciele, co oczywiście nie było zamiarem Stalina, ale kaprys historii tak sprawił.
Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych ma kompetencje
decyzyjne w zakresie uchwały budżetu,
w zakresie przyjmowania nowych członków do organizacji i zawieszania i usuwania czynnych za łamanie Karty Narodów Zjednoczonych,
a także może rozstrzygać inne sprawy jeśli uzna to za stosowne, rzadko się to zdarza, ale w przypadku zawirowań politycznych w Radzie Bezpieczeństwa zdarzały się, a konkretnie raz zdarzył się wypadek gdy Zgromadzenie Ogólne przejęło kompetencje Rady i podjęło decyzję o interwencji zbrojnej organizacji w Korei.
I na ten element chciałbym zwrócić uwagę państwa, mianowicie taki, że opisany przeze mnie system decyzyjny w Radzie Bezpieczeństwa spowodował trwały paraliż możliwości forsowania rozstrzygnięć politycznych w zakresie wojny i pokoju w samej Radzie Bezpieczeństwa, albowiem stali członkowie nadużywali prawa weta. Rosjanie użyli go 140-kilka razy, Amerykanie 42. W sumie zatem w latach 1945-91, prawo weta służyło do blokowania decyzji Rady Bezpieczeństwa, która tym samym odzwierciedlała układ sił między głównymi mocarstwami, a nie wypełniała funkcji do których została powołana.
W efekcie w całej historii ONZ mamy do czynienia tylko z dwoma przypadkami, kiedy to Rada Bezpieczeństwa podjęła skuteczną akcję na rzecz przywracania pokoju w obliczu otwartej agresji jednego państwa przeciwko drugiemu.
Za pierwszym razem wynikało to ze złamania procedur Rady przez przedstawiciela sowieckiego. W roku 1950 w momencie najazdu komunistycznej Korei Północnej na Koreę Południową przedstawiciel sowiecki w Radzie Bezpieczeństwa stosował politykę pustego krzesła, czyli był nieobecny, protestując w ten sposób przeciwko reprezentowaniu w Radzie Bezpieczeństwa Chin przez przedstawiciela Republiki Chińskiej z Tajwanu, a nie świeżo utworzonej Chińskiej Republiki Ludowej. Pamiętajcie bowiem państwo że w 1949 zwyciężyła rewolucja komunistyczna w Chinach i to Chiny komunistyczne zgłosiły pretensje do swojego ministra w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, a nie utrzymujący to miejsce dotąd przedstawiciel rządu jeszcze kilka miesięcy wcześniej ogólnochińskiego a w tym momencie już tylko tajwańskiego. Sowieci wspierając komunistów chińskich protestowali zatem przeciwko obecności przedstawiciela Tajwanu nie pojawiając się na spotkaniu członków Rady Bezpieczeństwa. Jak już państwu wyjaśniłem, był to zabieg bezprawny zgodnie z Kartą Narodów Zjednoczonych wszyscy, nie tylko stali, ale wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa maja obowiązek obecności i utrzymywania permanentnych przedstawicieli w siedzibie instytucji, po to aby móc podejmować decyzje. Nie ma pojęcia nieusprawiedliwionej nieobecności przedstawiciela państwa członkowskiego Rady Bezpieczeństwa na jej spotkaniu. Państwo bowiem nie jest człowiekiem, nie może się rozchorować. Jeśli jakiś jego przedstawiciel jest niedysponowany to szanujące się państwo ma zawsze techniczna możliwość wyznaczenia jego zastępcy. W myśl zasady iż postępowanie bezprawne nie rodzi skutków prawnych. Akcja sowiecka spowodowała wmanewrowanie Moskwy w bardzo dla niej niekorzystna sytuacje polityczna, Otóż gdy pod obrady Rady Bezpieczeństwa ONZ wprowadzony został problem agresji komunistycznej w Korei pod nieobecność przedstawiciela sowieckiego Rada Bezpieczeństwa podjęła decyzję o udzieleniu pomocy ofierze agresji decyzja ta w związku z niekompletnym składem Rady została zatwierdzona rezolucją Zgromadzenia Ogólnego i to był właśnie ten moment kiedy Zgromadzenie Ogólne przejęło w pewnym zakresie kompetencje Rady Bezpieczeństwa i na podstawie tej decyzji po raz pierwszy w historii w roku 1950 siły pod sylabą Organizacji Narodów Zjednoczonych, których to rdzeń stanowiły wojska amerykańskie dowodzone przez generała McArthura, zwycięzcę w wojnie na Pacyfiku z Japonią lądowały w Korei i rozstrzygnęły w prawdzie nie w sposób zdecydowany, ale na tyle, że ocaliły Koreę Południową, rozstrzygnęły starcie z komunistami z północy, z komunistami Kim Ir Sena. Dyplomacja sowiecka już nigdy więcej nie powtórzyła tego błędu, stąd też Rada Bezpieczeństwa ONZ pozostawała w sposób trwały sparaliżowana aż do roku 1991, od 1990 do 1991, kiedy to doszło do wojny a nawet aneksji na Kuwejt, a później interwencji pod flaga ONZ. W sytuacji w której rozpadał się już Związek Sowiecki, były to ostatnie miesiące jego trwania i kierownictwo sowieckie, z Gorbaczowem na czele nie czuło się na sile podjęcia wyzwania i paraliżowania akcji pod przewodem Stanów Zjednoczonych stąd też po raz drugi w swojej historii Rada Bezpieczeństwa została odblokowana i mogła działać zgodnie ze swoim statutem ponieważ przypadek agresji był oczywisty i jeden z członków Organizacji Narodów Zjednoczonych czyli Iran dokonał agresji i aneksji innego członka, czyli Kuwejtu, Rada Bezpieczeństwa wezwała do akcji zbrojnej po wyczerpaniu innych możliwości i tak pod flagą ONZ, pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, która została skutecznie przeprowadzona. Po odzyskaniu przez Moskwę zdolności wpływu na sytuacje międzynarodową paraliż bezpieczeństwa się powtórzył i trwa do dziś, jak państwo wiecie wszystkie kolejne akcje, czy to NATO w Kosowie czy samodzielne koalicji pod wodzą Stanów Zjednoczonych, które w Iraku były przeprowadzone bądź bez zgody Rady Bezpieczeństwa jak interwencja w Kosowie, która została zatwierdzona dopiero post fatum, bądź też przy wyinterpretowanej zgodzie na podstawie wcześniejszych rezolucji, ale interpretacja może być dwojaka, zależy kto i z jaką intencją dokonuje. W przypadku Iraku wyjątek stanowi tutaj kwestia Afganistanu gdzie znów rewolta Putina, w związku z przyłączeniem się do koalicji antyterrorystycznej i usiłowaniu wmanewrowania Rosji w ten blok co dawało takie oczywiście korzyści, że pozwalało ukazać wojnę czeczeńska jako operacje antyterrorystyczną, co leżało w interesie Moskwy. W tym przypadku zatem przypadkowym była zgoda Rady Bezpieczeństwa. Natomiast Irak i rok 2003 jest jak dotąd szczytowym okresem próby podejmowanej przez Moskwę po 1991 roku z wykorzystaniem struktur międzynarodowych w ONZ, a więc dotyczyło to również KBWE i OBWE, mechanizmu zablokowania, czy to samodzielności NATO, czy Stanów Zjednoczonych i koalicji pod ich przewodem poprzez stworzenie zasady mandatu do operacji militarnych, mandatu udzielonego czy to przez ONZ czy przez OBWE, a zatem gremia, w których Rosja ma prawo weta wstrzymującego. W roku 2003 taką akcję podjęto do spółki z Niemcami, Francją i Chinami, ale okazała się ona nieskuteczna w tym sensie że potęga amerykańska jest na tyle dużej że jest w stanie zignorować protesty pozostałych państw tak też te rozstrzygnięcia jak dotąd zapadały.
Poza Radą Bezpieczeństwa ONZ i Zgromadzeniem Ogólnym funkcjonuje Rada Gospodarcza i Społeczna Narodów Zjednoczonych. W jej skład wchodzą 54 państwa, wybierane na kadencję 3-letnią i co roku odnawiana jest ⅓ składu, czyli 18 państw. Rada Gospodarcza i Społeczna odpowiedzialna jest za realizację 4 wolności rooseveltowskiej, czyli wolności od niedostatku, od strachu przed niedostatkiem, zajmuje się zatem operacjami których celem jest stabilizowanie bezpieczeństwa światowego poprzez instrumentalną, ekonomiczną pomoc gospodarczą. Jest także tym gremium ONZowskim, w którego gestii leży współpraca z tzw. organizacjami wyspecjalizowanymi, bądź agendami wyspecjalizowanymi. Organizacje wyspecjalizowane są to podmioty struktury organizacyjne tworzone poza ONZem, które następnie stowarzyszyły się z Organizacją Narodów Zjednoczonych, są przy niej akredytowane, na mocy porozumień wzajemnych obie strony dana organizacja i ONZ mogą reprezentować się przed podmiotami trzecimi. Organizacje wyspecjalizowane używają prestiżu ONZ natomiast są zobowiązane do składania corocznych sprawozdań ze swojej działalności. Jest ich w tej chwili 18 i zajmują się rozmaitymi merytorycznymi obszarami, podobnie jak agendy wyspecjalizowane, które z kolei są powoływane przez ONZ. Różnica jest zatem taka, że drugie struktury są wytworami samej Organizacji Narodów Zjednoczonych, natomiast organizacje wyspecjalizowane są stowarzyszone, powstały wcześniej, miały organizacje regionalne, międzyrządowe, czy pozarządowe społeczne i później afiliowały się przy Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wśród nich można wymienić tj. np. komisarz ds. uchodźców, organizacje zajmujące się żywnością, dystrybucją żywności w skali światowej, zdrowiem, kulturą, czy kwestiami kobiecymi (he?), w najrozmaitszych obszarach działają, edukacji akademickiej, badań.
Kolejnym organem jest, a raczej była Rada Powiernicza Narodów Zjednoczonych funkcjonująca w związku z faktem, że ONZ przejęła wszystkie zobowiązania mandatowe odziedziczone po Lidze Narodów. Fakt, że Liga została rozwiązana w 1946, nie oznacza przecież zaniku systemu mandatowego, mandatów typu: A, B i C, wytworzonych jak państwo pamiętacie z poprzedniego wykładu, na konferencji paryskiej. Do tego doszły nowe terytoria, nowych państw pokonanych, państw pokonanych w II wojnie światowej głównie Japonii. Przyznam, że nie bardzo się orientuję czy także dotyczyło to kwestii włoskich a to z tego powodu, że kolonie włoskie szybko uzyskały niepodległość, więc nie wiem czy zdążyły wejść do całego systemu, myślę tutaj o Libii, czy Somalii, Erytrea została wchłonięta przez Etiopię. A zatem do systemu mandatowego ONZ weszły dawne mandaty Ligii Narodów oraz te terytoria, które zostały przekazane przez państwa sprawujące nad nimi kontrolę na mocy ich własnych suwerennych decyzji. W rozmaitych okresach chodziło o różne terytoria, były to na ogół etapy dekolonizacji imperium kolonialnych europejskich, z tego co pamiętam przede wszystkim portugalskiego. Portugalczycy przekazywali niektóre terytoria zanim nadali im niepodległość to przekazywali pod zarząd ONZtu i droga do niepodległości wiodła także przez zarząd ONZowski. Podobnie jak w systemie ligowym mandatariusze zobowiązani byli do składania corocznych raportów, ale tym razem rzeczywiście to czynili. Ponadto rzeczywiście dążyli do w miarę szybkiego doprowadzenia do niepodległości powierzone im terytorium, na ogół, bo oczywiście nie wszyscy np. Republika Południowej Afryki i Namibia jest takim przykładem, gdzie wykonywano kontrolę nad Namibią, później już terytorium ONZtu i bez całej tej aparatury, która była przewidziana, układana na mocy faktów już dokonanych. Rada Powiernicza składała się ze stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZtu, którzy nie posiadali terytoriów mandatowych, ze wszystkich państw członkowskich, które posiadały terytoria mandatowe w swoim zarządzie i z takiej liczby państw członkowskich, które nie były członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ, a które jednocześnie nie były mandatariuszami jaka była potrzebna do tego aby w składzie Rady Powierniczej była równa liczba państw posiadających mandaty i nie posiadających. Powtórzę W skład Rady Powierniczej wchodziły wszystkie państwa mandatariusze, czyli takie które sprawowały kontrole nad terytoriami mandatowymi, wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa, którzy nie posiadali terytoriów mandatowych oraz taka liczba państw, wybieranych przez Zgromadzenie Ogólne do Rady Powierniczej a nie posiadających terenów mandatowych jaka była niezbędna do tego aby w ramach Rady Powierniczej liczba państw posiadających terytoria mandatowe i nie posiadających terytoriów mandatowych była równa. Widzę, że nadal część z państwa kiwa ze zrozumieniem głowami nad skalą skomplikowania składu Rady Powierniczej, ale 3 raz nie powtórzę, doczytacie to państwo. Rzecz nie jest bardzo skomplikowana, naprawdę chodzi o to, aby takich państw, które posiadały i nie posiadały mandatów była równa liczba w Radzie Powierniczej, a jednocześnie jak znaleźli się tam wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa, a ponieważ większość stałych członków Rady Bezpieczeństwa miało terytoria mandatowe, w związku z czym wchodzili tam z dwóch kategorii, że tak powiem. Stąd trzeba im było uzupełnić jeszcze o stosowna liczbę zmienną, bo była różna liczba, w różnym okresie, terytoriów mandatowych, zmienną liczbę takich państw nie posiadających terytoriów, jaka była niezbędna, ta liczba, do tego aby mandatariuszy i niemandatariuszy była taka sama ilość. Co było liczone? Liczona była liczba państw mandatariuszy i państw bez mandatów. Wielka Brytania wchodziła w skład Rady Powierniczej zarówno jako stały członek Rady Bezpieczeństwa, jak i jako mandatariusz, ale tym samym powiększała pulę państw mandatariuszy, a zatem powodowała konieczność wyboru jakiegoś państwa, które nie wchodziło w skład Rady Bezpieczeństwa, bo Ci wchodzili wszyscy, ale większość z nich to byli mandatariusze. Należało wtedy brać takie państwo, które nie było mandatariuszem, aby liczba państw w Radzie Powierniczej była różna, mandatariuszy i niemandatariuszy. Koniec tłumaczenia tego zagadnienia .
Rada Powiernicza istniała do roku 1994, kiedy to w związku z uzyskaniem niepodległości przez ostatnie terytorium mandatowe Republikę Balau na Pacyfiku. Została zawieszona i od tej pory nie funkcjonuje. Zawieszona, a nie zlikwidowana. Trudno przewidywać aby była odwieszona i wznowiła swoje działanie, nie dlatego żeby nie było takiej potrzeby. Myślę, że obecnie nawet znacznie dobitniej ona się rysuje niż w momencie gdy tworzono system mandatowy, a już szczególnie od roku 1960, kiedy idee dekolonizacji były w pełnej ofensywie. Na pewno zetknęliście się państwo z terminem politycznym `filed states' czyli państwa upadłe, to jest właśnie ten przypadek dla którego zapobieżenia wymyślono w Lidze Narodów terytoria mandatowe. Wbrew bowiem pewnym idealistycznym założeniom nie jest tak, że każda społeczność ludzka jest w stanie sprawnie zarządzać jakimś terytorium i obecne przykłady państw upadłych czyli obszarów objętych anarchią gdzie żaden aparat państwowy nie funkcjonuje, które faktycznie zarządzane są przez zbrojne gangi i wodzów wojennych, jak Somalia czy części Sudanu wymagają kurateli międzynarodowej i uporządkowania tej sytuacji przez siły zewnętrzne, nie mniej stan takiej anarchii zbrojnej sprzyja zagnieżdżaniu się na danym terytorium organizacji terrorystycznej, które będą stanowić zagrożenie dla sąsiadów. A z reszta tolerowanie zbrodni i przemocy nie powinno mieć miejsca w systemie cywilizowanego prawa międzynarodowego i problem polega jednak na tym, że praktyki do przyjęcia ciężaru zarządzania tego typu obszarami, stłumienie anarchii wymagałoby pewnej dozy brutalności i także ofiar śmiertelnych po stronie wykonującego funkcje policyjne, na co nie stać na ogół politycznie i moralnie społeczeństwa ponoszenia takiego ciężaru, a inni nie są w stanie tego przeprowadzić stąd mamy sytuacje jaką mamy i ona pewnie dalej będzie trwała.
Przy Radzie Bezpieczeństwa ONZ funkcjonuje jeszcze kilkanaście komisji głównych związanych z obszarami merytorycznymi. Komisja Bezpieczeństwa i Polityczna, Komisja Gospodarcza i Społeczna, Komisja Kultury, tego typu struktury zatem istnieją.
Osobnymi instytucjami jest Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, który przejął funkcje Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze istniejącego jak państwo wiecie w systemie ligowym jest on powiązany instytucjonalnie z Radą Bezpieczeństwa ONZ, w tym sensie, że Rada ma obowiązek zapewnić wykonalność orzeczeń Trybunału, czyli podejmować decyzje o zastosowaniu środków niezbędnych do wdrożenia jego wyroków. Państwo, które odmówi uznania, bądź nie podda się procedurze przed Trybunałem może być do tego zmuszone sankcjami ONZowskimi, aż po sankcje zbrojne włącznie.
Podobnie jak w strukturze Ligii Narodów istnieje Sekretariat Generalny i Sekretarz Generalny ONZ. Pierwszym Sekretarzem Generalnym był Trygve Lie, Norweg. Od tego czasu mieliśmy całą gamę Sekretarzy, nie będę od państwa wymagał nazwisk. Warto może wspomnieć jeszcze Daga Hammarskjölda, Szweda, który zginął w służbie jako Sekretarz ONZ, czy to w katastrofie lotniczej to nie jest pewne, bo być może mógł być zestrzelony, to nie jest rozstrzygnięte, w okolicach Konga. Także Kurt Waldheim, ostatnio Kofi Annan. Na co warto zwrócić uwagę, na fakt, że o ile do czasu zakończenia zimnej wojny na ogół Sekretarzami Generalnymi ONZ byli przedstawiciele klasy politycznej państw zachodnich, o tyle od tego momentu są to na ogół politycy z trzeciego świata, co jakkolwiek nie brzmi poprawnie politycznie jest widomym symbolem obniżania się rangi ONZ. Politycy z ważnych państw zachodu nie ubiegają się już o tę funkcję, została ona zatem oddana politykom z trzeciego świata, a prestiż ONZ po osiągnięciu swojego apogeum w latach 60-tych, szczególnie po roku 1960/61, rok 1960 jest często zwany rokiem Afryki, to jest rok uzyskania niepodległości przez jak wspomniałem już kilkanaście państw afrykańskich, z czym zresztą wiąże się pewna anegdota polityczna
Oczywiście do obowiązków Sekretariatu Generalnego ONZ i samego Sekretarza Generalnego należy:
obsługa administracyjna Organizacji Narodów Zjednoczonych, są to funkcje podobne do tych jakie wykonywał Sekretariat Ligii Narodów i podobnie jak w systemie ligowym obowiązuje wymóg rejestracji wszelkiego rodzaju traktatów międzynarodowych w Organizacji Narodów Zjednoczonych, czyli konkretnie w Sekretariacie. Niezłożenie stosownych dokumentów i ich niezarejestrowanie powoduje nieskuteczność prawną porozumień, niemożliwość powoływania się przed agendami ONZ na ich wiążący charakter w późniejszych sporach międzynarodowych. Sekretarz Generalny jest także zobowiązany do uczestniczenia w posiedzeniach wszystkich gremium, czyli zarówno Rady Bezpieczeństwa jak i Zgromadzenia Ogólnego, Rady Gospodarki i Społecznej, Rady Powierniczej, kiedy istniała, oczywiście nie Trybunału, bo tam zasiadają sędziowie.
Wspominałem o prestiżu ONZ i jego apogeum w latach 60-tych. Od tego czasu faktycznie postępuje powolna erozja, z jednej strony w związku z coraz większa dominacją państw trzeciego świata, które w większości nie są demokracjami więc zachowują stosownych standardów prawa międzynarodowego i dochodzi zatem do kompromitujących paradoksów. Parę lat temu, na początku bieżącej dekady, mieliśmy do czynienia z sytuacja w której na czele Komisji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych zasiadał przedstawiciel Libii, a na czele Komisji Rozbrojeniowej zasiadał przedstawiciel Iraku Saddama Husajna. W takiej sytuacji trudno mówić o zachowaniu powagi Organizacji Narodów Zjednoczonych. Istotny antyamerykanizm ze znacznej części trzeciego świata znajdował i znajduje swoje odbicie w rezolucjach Zgromadzenia Ogólnego, co oczywiście powoduje niechęć Stanów Zjednoczonych do podtrzymywania tej organizacji, a bez wsparcia amerykańskiego trudno cokolwiek istotnego robić poza wydawaniem rezolucji. Paraliż jaki odnowił się po chwili słabości Rosji powoduje że także w okresie wojny i pokoju Organizacja Narodów Zjednoczonych nie ma możliwości rozstrzygających. Żadne państwo poza Stanami Zjednoczonymi nie jest w stanie wdrożyć siłą przyjmowanych rozwiązań Amerykanie, którzy w okresie prezydentury Clintona, próbowali tego typu operacji w Somalii np. z reguł czysto humanitarnych, okazało się że jest to politycznie niemożliwe do przeprowadzenia, albowiem straty jakie wywołuje tego typu operacja są nieakceptowane politycznie dla opinii publicznej w państwie demokratycznym, w związku z czym po zaprezentowaniu w telewizji obrazu zwłok żołnierzy amerykańskich ciągnionych po ulicach Mogadiszu zdecydowała się wycofać z tego przedsięwzięcia nie widząc w tym interesu międzynarodowego, a żadne inne państwo nie jest w stanie zapobiec aktom przemocy na szeroka skalę, stad mieliśmy do czynienia zarówno z rzeziami i egzekucjami. Specjalna komisja i teraz program Dafur w Sudanie, gdzie żadne inne organizacje, czy struktury nie są w stanie skutecznie interweniować, sama ONZ też jest bezradna. Również lata 70-te przyczyniły się do spadku prestiżu Organizacji Narodów Zjednoczonych, a to z uwagi na doświadczenie wojen jugosłowiańskich, pamiętacie państwo z wykładu odnośnie czynnika militarnego jakie były historie na obszarze Jugosławii. Siły UNPROFOR okazały się bezradne, była kompromitacja zarówno z Rakiji Turaićiem wicepremierem Bośni i Hercegowiny wyciągniętym z transportera i zastrzelonym przy braku reakcji błękitnych hełmów jak i z uwięzieniem, wzięciem do niewoli 400 błękitnych hełmów i rozmieszczeniem ich przy magazynach serbskich oraz umieszczenie ich w charakterze żywych tarcz. Wreszcie najgorsza kompromitacja, porzucenie posterunku przez kontyngent holenderski w Srebrenicy co skończyło się rzezią mieszkańców, mężczyzn z zajętego przez Serbów miasta. To oczywiście zrujnowało także i prestiż ONZ, nie tylko Europy i Holendrów i trudno się spodziewać, żeby były proste recepty na jego odbudowę.
Mimo to od roku 1948 ONZ jest powszechnie kojarzony zasadnie z operacjami pokojowymi.
Pierwszą taka operacją była misja w Palestynie w sytuacji powstawania państwa Izraelskiego i konfliktu izraelsko-arabskiego w I wojnie izraelsko-arabskiej z lat 1948-49, gdzie w obawie przed nieuznaniem rezolucji ONZ państwa izraelskiego i atakiem krajów arabskich na to państwo wysłano misję obserwacyjną. Ona oczywiście nie zapobiegła wojnie, ale składała raporty z rozwoju sytuacji. Od tego czasu system misji pokojowych ONZ uległ znacznej rozbudowie, są one obecnie prowadzone w rozmaitych miejscach i można je klasyfikować w zależności od rodzaju w rozmaity sposób.
Mamy do czynienia zatem z misjami obserwacyjnymi, takimi w których niewielka liczba cywilnych obserwatorów, co nie oznacza, że nie mogą to być oficerowie, ale misja nie ma charakteru bojowego, wojskowego, obserwuje przestrzeganie porozumień pokojowych, czy rozejmów na jakimś obszarze, nie tworzy strefy buforowej, to nie jest taka skala zagrożenia wznowienia konfliktu i stanowi niewielki, ale jak się czasem okazuje niezbędny zapór bezpieczeństwa, który pozwala obniżyć napięcie w regionie i poprzez sam fakt monitorowania sytuacji stanowi pewna moralną presję na dotychczasowe strony konfliktu i jest to myślę skuteczna sytuacja, w której obie strony życzą sobie zachowania pokoju, wzmacnia to tylko struktury jego budowania.
Kolejną misją jest misja typu peace keeping - misja utrzymywania pokoju, to oczywiście znacie państwo już mam nadzieję z drugiego zadania ????? Więc nie będę tłumaczył natury tej misji, jej istotą jest oczywiście zgoda obu dotychczasowych deliberantów na wprowadzenie wojsk i stworzyć strefę buforową.
Mamy wreszcie do czynienia z misjami nowego typu wykształconymi w latach 90-tych, jedna z nich, misja w Kambodży, była o tyle nowatorska w związku z załamaniem się reżimu i czerwonych khmerów którzy jak mam nadzieje państwo wiecie doprowadzili do wymordowania 2 mln ludności w Kambodży, przede wszystkim elit, inteligencji, a tym samym złamali zdolność tego narodu do tworzenia skutecznej administracji państwowej w tej nowej sytuacji po usunięciu owego komunistycznego reżimu zaistniała konieczność wsparcia międzynarodowego na rzecz stworzenia administracji cywilnej kraju. Stąd też misja ONZowska po raz pierwszy miała charakter rozjemczo-wojskowy,
ale także była to misja typu nations building, czyli tworzenia państwa wyposażonego w normalny system administracyjny, potrzeba było ściągnąć fachowców z zewnątrz, w związku z ich wymordowaniem wśród elit miejscowych.
Drugim, nowym rodzajem misji ONZowskich jest misja typu preventive deployment, czyli zapobiegawczego rozmieszczenia sił. Mieliśmy z nią, czy mamy z nią do czynienia w Macedonii. Jak być może państwo pamiętacie po ataku NATO na Jugosławię i interwencji wojny w Kosowie doszło do przerzucenia się irredentystycznego ruchu albańskiego z Serbii, z Kosowa do północno-zachodniej Macedonii, gdzie także mieszka mniejszość albańska, stanowi ona generalnie ok. 30% ludności Macedonii i owe terytoria lokalnej większości albańskiej zostały objęte ruchem zmierzającym do zjednoczenia z Kosowem i dalej ewentualnie z Albanią, stworzenia wielkiej Albanii. Groziło to destabilizacją kolejnego państwa bałkańskiego i w obliczu początków nowego konfliktu ONZ zdecydowała się rozmieścić siły prewencyjne zanim doszło do wybuchu wojny i one rzeczywiście ustabilizowały sytuację. Jak wiemy do wojny w Macedonii nie doszło, była to pierwsza w historii misja zapobiegawcza, wojskowa misja zapobiegawcza sił ONZowskich.
Oczywiście mamy do czynienia także z bardziej tradycyjnymi misjami, misjami typu peace making i peace building w sytuacji w której występuje połączona kombinacja wysiłków wojskowych i militarnych na rzecz przywrócenia pokoju, jego utrwalenia i rekonstrukcji.
A wreszcie teoretycznie istniejąca, a praktycznie sprawowana w owych dwóch wymienionych przeze mnie sytuacjach w Korei, później w Kuwejcie i Iraku. Misja typu peace enforcement - interwencja zbrojna na rzecz powstrzymania agresji na wielką skalę, skalę przeciwko jednego z państw członkowskich ONZtu pod egidą flagi Narodów Zjednoczonych, przy czym oczywiście byłoby przejawem sporej naiwności politycznej gdyby opisywać wojnę w Zatoce Perskiej jako sytuację w której ONZ doprowadzi do likwidacji skutków agresji. Było to raczej użycie instrumentalne ONZ przez koalicję pod wodzą Stanów Zjednoczonych i tego użycia nie zastosowałem tutaj w sensie pełnie negatywnym, bardzo dobrze, że była taka możliwość. Natomiast oczywiście nie było tak, że to ONZ używało Stanów Zjednoczonych, raczej było odwrotnie.
Misje ONZ koncentrowane są także na tego typu operacjach jak np. rozminowywanie, czyli usuwanie skutków wojny. Istnieją również misje policyjne, odbierane jako misje cywilne, siły policyjne nie objawiają się jako wojskowe, tylko jako misje cywilne i to tez dotyczy Bałkanów. Warto zwrócić uwagę, że Organizacja Narodów Zjednoczonych była czynna i przejęła odpowiedzialność za rozwój sytuacji na terenach danych konfliktów. Nie jest tak, że to NATO zarządza Kosowem, Kosowem zarządza Organizacja Narodów Zjednoczonych, chociaż to NATO rozstrzygnęło wojnę.
Wspomniałem już o misjach stabilizacyjnych w Macedonii, podobnie należało …??,. Na dole ONZ przy asystowaniu narodzinom niepodległości Timoru Wschodniego mimo istotnego udziału praktycznego regionalnego mocarstwa jakim jest Australia. To wszystko jednak składa się na całą aparaturę ONZ. Nieskuteczność Organizacji Narodów Zjednoczonych przejawiana w ostatnich latach myślę, że niekoniecznie musi być zaskoczeniem, ale powoduje liczne pomysły reformy tejże organizacji, przede wszystkim w zakresie reformy Rady Bezpieczeństwa ONZ, a konkretnie składu stałych członków Rady Bezpieczeństwa. Ambicje w tym zakresie zgłaszały Niemcy Schroedera, które chciały zostać stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. Był to pewien paraliż polityki niemieckiej, albowiem jednocześnie Niemcy reklamują sami siebie jako rdzeń procesu integracji europejskiej, a istniał także pomysł stałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa dla Unii Europejskiej. Otóż te dwa pomysły się wykluczały albo można było starać się o stałe członkostwo Niemiec, albo stałe członkostwo Unii Europejskiej, ale stworzenie sfery członkostwa istniejącego już przecież, stałego członkostwa francuskiego, brytyjskiego, niemieckiego i jeszcze na dodatek Unii raczej nie mogłoby liczyć na uznanie pozostałych państw członkowskich ONZ. Ambicje niemieckie oczywiście wiązały się także z ambicjami japońskimi, a wprowadzeniu tych mocarstw w sensie politycznym, mocarstw zachodu pomimo że Japonia leży na Dalekim Wschodzie, powodowało naturalnie ożywienie ambicji innych liczących się państw, które nie były brane pod uwagę w 1945 roku w San Francisco, bowiem nie istniały, bądź ich znaczenie było niewielkie, a mianowicie Indii, które wyrastają na potęgę regionalną w Azji południowo - wschodniej, konkurencyjną w stosunku do Chin, Indonezji, która jest najliczniejszym krajem muzułmańskim, ma ponad 100 mln. mieszkańców i jest mocarstwem oceanu, przynajmniej demograficznym i oczywiście Brazylii jako głównego mocarstwa Ameryki Południowej. Jest zatem mało prawdopodobne aby były reformy, do tak pojętej reformy Organizacji Narodów Zjednoczonych doszło. Nie życzą sobie tego obecni stali członkowie Rady Bezpieczeństwa, to z kolei powoduje, że struktura ONZ odzwierciedla układ sił z pierwszej połowy od 1945, a tym samym nie jest dobrym instrumentem zarządzania stosunkami międzynarodowymi w czasach nam współczesnych. Ówczesny skład Rady Bezpieczeństwa jak państwo wiecie rozstrzygnięty został we wspomnianych przeze mnie konferencjach. Wspomnę jeszcze tylko o tym, że Francja znalazła się w gronie wielkich mocarstw na skutek kombinacji czynników poparcia brytyjskiego, poparcia sowieckiego, oczywiście wysiłków francuskich mimo iż jako że w I poł. 1945 roku żadne przesłanki materialne nie pozwalały zakwalifikować Francji jako mocarstwa światowego. Odradzała się dopiero po zniszczeniach wojen. Natomiast w odróżnieniu od sytuacji po I wojnie światowej brak było w gronie stałych członków Rady Bezpieczeństwa, a wcześniej jej odpowiednika, czyli Rady Ligii Narodów, funkcjonowanie Włoch i Japonii. Uczulam państwa na to, kiedy będę prosił o wymienienie stałych członków Rady Bezpieczeństwa wymienienie wśród nich Włoch i Japonii kończy egzamin, albowiem nie będę wymagał od państwa pamięciowego odtwarzania składu Rady Bezpieczeństwa tylko logicznego. W warunkach politycznych roku 1945 było nie do wyobrażenia, aby Japonia i Włochy stały się stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nie jest to zatem przejęzyczenie, ale jest to miażdżący błąd merytoryczny i kończy egzamin. Ostrzegam z doświadczeń z poprzednich lat, bo takie rzeczy się zdarzają, zwracajcie zatem państwo uwagę a w razie czego się nie dziwcie.
Wskazówki egzaminacyjne:
Jeśli pytanie będzie brzmiało poproszę o przedstawienie Organizacji Narodów Zjednoczonych, to zadaniem państwa będzie zaprezentowanie okoliczności narodzin, zasad systemowych tej organizacji i jej struktury, funkcjonalnej, uprawnień i składu poszczególnych instytucji
2