ściąga filo 2


  1. ŚREDNIOWIECZE:

Św. Augustyn z Hippony, Afryka- biskup, matka - Monika. Manicheizm - sekta, teoria- dobry i zly Bóg, dualizm świata- dobro i zło, dobro to duch, zło to materia. Dobro walczy ze złem, by wyzwolić ducha z materii.

Spór o uniwersalia - czy istnieje, pojęcie ogólne i jaki jest początek ich istnienia.

Platon - skrajny realizm pojęciowy - wyznawca Wilhelm z Champeaux, kontynuator Platon, Augustyn. Czerwień istnieje wiecznie, my ją odkrywamy.

Umiarkowany realizm pojęciowy - Arystoteles, pojęcie czerwieni wyraża się poprzez elementy czerwieni. Jeżeli je zniszczymy to czerwień przestanie istnieć.

Święty Tomasz- napisał wiele dzieł: ,,Summa filozoficzna” - kwestie dysputowania o prawdzie, ,,Summa teologiczna”.

Dowody Św. Tomasza na istnienie Boga

-RUCH- pewne rzeczy są w ruchu. Ruch to fakt, ruch z możności do aktu. Św. Tomasz mówi za Arystotelesem, że rzecz jest w akcie, rzecz, która się porusza musi być poruszana przez coś innego, a jeżeli to coś innego też się porusza tzn. że porusza je coś 3.

-PORZĄDEK PRZYCZYN SPRAWCZYCH - nic nie może być przyczyną samego siebie, po to bowiem, aby było, musiałoby istnieć przed sobą. Nie można cofać się w nieskończoność, musi istnieć pierwsza przyczyna sprawcza, która nazywamy Bóg.

-PEWNE BYTY ISTNIEJĄ I GINĄ - mogą być i nie mogą być. Są przygodne i nie są przygodne. Gdyby były konieczne musiałby istnieć zawsze, nigdy nie przestawałyby istnieć i nie przemijały. Musi istnieć byt konieczny, który jest nacją, że byty przygodne zaczynają istnieć, gdyby go nie było to przygodnych bytów też by nie było. => sekwencje bytów.

- STOPNIE DOSKONAŁOŚCI - dobro i prawda pozwalają wypowiadać sądy doskonałe. Na samym szczycie istnieje byt najdoskonalszy - Bóg.

-DOWÓD TELEOLOGICZNY - telos czyli cel, przedmioty organiczne pozbawione są poznania, nie zmierzają do celu. Obserwujemy jednak, że przedmioty nieograniczone działają w jakimś celu. Jeżeli nie skieruje ich do niego jakiś byt rozumny, nie trafią do niego, więc istnieje byt dzięki któremu wszystkie przedmioty materialne zmierzają do celu -Bóg.

Św. Tomasz dostosował poglądy Arystotelesa do Biblii.

Teoria moralna- Arystoteles mówi, że każdy działający dzieło w jakimś celu osiąga szczęście. Szczęście to działanie doskonalące najwyższą cnotę. Szczęście człowieka polega na teoretycznej kontemplacji najwyższych przedmiotów.

ETYKA ma charakter eudajmonistyczny, teleologiczny i intelektualistyczny

Etyka Św. Tomasza - szczęście jest usytuowane w dobru uniwersalnym jakim jest Bóg. Doskonałe szczęście - widzenie Boga,dobra uniwersalnego, można to osiągnąć w życiu po śmierci, ale już teraz można dobrze żyć by je osiągnąć. Św. Tomasz bierze pod uwagę życie przyszłe o którym Arystoteles się nie wypowiada. W człowieku istnieje pragnienie osiągnięcia dobra. Żeby je osiągnąć trzeba przyjąć łaskę, decyzja woli, która przyjmuje lub odrzuca dobro - łaskę. Wola pragnie szczęścia. Dobro może osiągnąć ale nie musi bo ma dobrą wole. Rozum kieruje aktywność człowieka w stronę celu. Prawo naturalne ma wyższość nad prawem stanowionym. Prawo moralne to Boża istota nie może się zmienić.

Filozofia polityczna

Intelektualizm Etyczny - wola dąży ku dobru, dobro wskazuje nam rozum. Człowiek kierowany jest rozumem (może tworzyć dekrety, które będą określały sankcje za przestępstwo, skuteczność, egzekwowanie prawa). Władca jest ustanowiony na mocy prawa natury, ma władzę od Boga. Odrzuca prawo wieczne-> wykracza przeciw Bogu. Dobrem wspólnym może być dobro państwa, wspólnoty, częścią tego dobra jest dobro jednostki. Powtarzając za Arystotelesem: ,, człowiek to zwierze polityczne”. Człowiek powinien mieć na uwadze dobro wspólne, a nie własne.

Kartezjusz (fr. René Descartes, łac. Renatus Cartesius, ur. 31 marca 1596 r. w La Haye-en-Touraine w Turenii, zm. 11 lutego 1650 r. w Sztokholmie) - francuski filozof, matematyk i fizyk, jeden z najwybitniejszych uczonych XVII wieku, uważany za prekursora nowożytnej kultury umysłowej.

Mimo że Kartezjusz żył w epoce baroku, jego filozofia jest przejściem od scholastyki do oświecenia. Tak jak scholastycy, stawia on sobie za zadanie ustalenie systemu i związku dla zasadniczych prawd nauki i religii. Nowością jest jednak to, że jedynie matematykę uznaje za naukę, matematyzuje naturę i uznaje jedynie rozumowe myślenie za źródło poznania. Na tym też polega jednostronność jego rozumowania, z którym łączy się jeszcze typowa wówczas pogarda dla historii, tym samym dla ustalonych przez nią, także w dziedzinie filozofii, pojęć. Połączenie przez Kartezjusza matematyczno-fizycznego światopoglądu z teologią, w przeciwstawieniu do chrześcijaństwa, w którym teologia wiąże się z historią, odnajdujemy u Spinozy, Leibniza i Wolffa, a nawet u Kanta, dla którego zawsze jeszcze matematyka jest istotną nauką, a Bóg najwyższym przedmiotem filozofii. Wychodząc, tak jak św. Augustyn z zasadniczego zwątpienia o wszystkim, co nazywamy poznaniem, dochodzi Kartezjusz do odkrycia, iż jedynie tylko uświadomienie sobie zwątpienia jest bezwzględnie pewne. Wątpienie jest aktem myśli, więc stwierdza równocześnie istnienie myślących ludzi. Tak dochodzi do swego pierwszego twierdzenia: „cogito ergo sum” („myślę, więc jestem”). Ponieważ wszystkie twierdzenia o mojej osobie mogę odrzucić, a nie mogę odrzucić tylko myślenia, bo choćbym je odrzucił, to jednak negując je - myślę, przeto wynika z tego, że istota człowieka polega na myśleniu. W przeciwieństwie do św. Augustyna wyklucza zatem Kartezjusz poza myśleniem każdą inną treść świadomości: Rozsądkowe myślenie jest jedynym źródłem prawdy, które posiadamy. Pewnym jest zatem wszystko, co rozsądek jasno i wyraźnie widzi, jak np. cogito ergo sum. Jeżeli wedle tej zasady zbadamy treść naszego myślenia, to znajdziemy w nim idee różnego gatunku, częściowo wrodzone, częściowo nabyte, częściowo wynalezione. Między nimi idea Boga zajmuje pierwsze miejsce. Ponieważ człowiek jest niedoskonały i otacza go jedynie niedoskonałość i doczesność, a Boga z konieczności musimy sobie wyobrażać nieskończonym i doskonałym, przeto idea Boga nie może powstać z człowieka. Ona jest przez Boga w niego wlana, czyli wrodzona, tak jak jest mi wrodzona idea mnie samego. Bóg jest przyczyną idei Boga w nas, a zarazem wszystkich prawd wiecznych. Istnienie Boga jest zatem takim samym pewnikiem jak cogito ergo sum i jak prawdziwość jasnych i dokładnych twierdzeń odnajdywanych w naszym myśleniu. W przeciwnym bowiem razie Bóg byłby oszustem, jeśliby nam dał rozum, który by nas stale wprowadzał w błąd, co jest niemożliwe.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
sciaga filo, filozofia, wykład
ściaga filo! XD
sciaga filo
ściąga filo 1
ściąga filo
ściąga filo 3
ściąga filo 4
filo ściąga
1 sciaga ppt
biznes plan loqum sciaga 3
metro sciaga id 296943 Nieznany
ŚCIĄGA HYDROLOGIA
AM2(sciaga) kolos1 id 58845 Nieznany
Narodziny nowożytnego świata ściąga
finanse sciaga
Jak ściągać na maturze
Ściaga Jackowski
Aparatura sciaga mini
OKB SCIAGA id 334551 Nieznany

więcej podobnych podstron