Petelicki przed śmiercią: Ostatni raz do was mówię...
Teoria o samobójstwie gen. Sławomira Petelickiego (+66 l.) ma swoje racje, ale nie wszystko przemawia za tym, że generał samowolnie odebrał sobie życie. Istnieje tu wiele znaków zapytania. Intryguje np. sposób, w jaki śp. Petelicki rozmawiał ostatnio ze znajomymi. To co mówił może wskazywać na to, że się chciał z nimi pożegnać, ale z drugiej strony...
Z jednej strony niby się z nimi żegnał, ale z drugiej mówił im o intrantnych kontraktach, które zamierzał podpisać za kilka dni. Jeden ze znajomych Sławomira Petelickiego powiedział "Gazecie Wyborczej", że generał na poniedziałek umówiony na podpisanie umowy intencyjnej, która rokowała na spory zysk dla jego firmy. - Miało być to szkolenie antyterrorystów w jednym z państw arabskich - powiedział gazecie informator.
Niemniej, jak przyznają znajomi gen. Petelickiego, wojskowy dziwnie zachowywał się przed śmiercią. - Miało się wrażenie, że mówi: "Ostatni raz się z wami spotykam i ostatni raz do was mówię" - tak oficer GROM-u zapamiętał spotkanie z gen. Petelickim.
I choć, wszyscy przyznają, że Petelicki miał ostatnio problemy osobiste i rodzinne, samobójstwo wydaje im się niedorzecznością: - Nie rozumiem tego. On miał dwoje małych dzieci, był bardzo z nich dumny - mówi rozmówca "Gazety Wyborczej".
Gen. Sławomir Petelicki popełnił samobójstwo w sobotę późnym popołudniem. Ze wstępnych informaqcji wynika, że zastrzelił się (łuska pochodziła z jego broni, zgon nastąpił w garażu przy samochodzie Petelickiego, ale kamera monitoringu apartamentowca, w którym mieszkał nie zarejestrowała momentu strzału).