skrypt wykładów 2011
W.1. Młodzież w społeczeństwie polskim – przesunięcie socjalizacyjne.
Socjalizacja jest to przekazywanie młodemu pokoleniu norm, wartości, poglądów na świat i stylu
życia, czyli czynników socjalizacji. Socjalizacja ma miejsce w każdym społeczeństwie i zapewnia
ciągłość pokoleń. Rezultatem socjalizacji jest tożsamość człowieka.
Czynniki socjalizacji przekazywane są przez (elementy diagnozy socjopedagogicznej – jak jest?):
rodzinę, szkołę, Kościół (religię), grupę rówieśniczą, massmedia (popkulturę).
Przesunięcie socjalizacyjne polega na utracie znaczenia w procesie socjalizacji tradycyjnych instytucji
społecznych, które przez wieki kształtowały tożsamość młodzieży (rodzina, szkoła, Kościół). Ich
miejsce zajęły grupa rówieśnicza, massmedia i popkultura, a znaczący dorośli (rodzice, nauczyciele,
księża) utracili wpływ. Dodatkowo rola dorosłych zmniejszona jest przez fakt, iż głoszą oni sprzeczne
ze sobą poglądy, z kolei młodzież działa poprzez popkulturę i massmedia, co zwiększa ich znaczenie.
Przyczyny przesunięcia socjalizacyjnego – dlaczego tak jest?
Makroprzyczyny
• Globalizacja, której integralną częścią jest wzrost znaczenia massmediów i popkultury
w niemalże wszystkich krajach świata i wszystkich grupach społecznych, niezależnie od płci,
wykształcenia, dochodów, stanowiska, zawodu itp., tak więc wszyscy się popkulturyzują
i mediaizują
• tradycyjne instytucje społeczne przekształciły się w „wieże z kości słoniowej” – symbol
przestarzałości rodziny, szkoły i Kościoła
Mikroprzyczyny
• paternalizm dorosłych – pełna wyższości postawa dorosłych typu „ja wiem lepiej co jest dla
ciebie dobre; powiem ci jak masz wyglądać, myśleć i żyć; a ty mnie słuchaj i szanuj za to” –
ILUZJA
• hipokryzja dorosłych – sprzeczność głoszonych ideałów z działaniami. Tak naprawdę dorośli
robią to samo, za co krytykują młodzież
Socjopedagogiczna projekcja – jak powinno być?
Pragniemy aby tradycyjne instytucje społeczne ponownie odgrywały decydujące role w kształtowaniu
tożsamości, a „znaczący dorośli” odzyskali dawne wpływy. Maksymalnie zredukowalibyśmy znaczenie
massmediów i popkultury z obawy przed przemocą, agresją, uzależnieniami (narkotykami, alkoholem
i Internetem, wczesnym życiem seksualnym).
Trywializacja wartości – postawa typu „a co mi tam”; brak szacunku dla tradycji, wykształcenia,
pracy, rodziny itp.
1
skrypt wykładów 2011
W.2. Ja i społeczeństwo konsumpcji
Praca vs. Przyjemność
W przeszłości większość ludzi zorientowanych było w swoim życiu na pracę, która stanowiła istotę
i sens ich życia (np. pozytywizmu, chrześcijaństwa, socjalizmu). Przyjemność spostrzegana była
z podejrzliwością, kojarzyła się z grzechem i nihilizmem (brakiem wartości).
W społeczeństwie konsumpcji przyjemność wkracza triumfalnie na scenę wydarzeń, niekiedy mamy
wrażenie, że pogoń za kolejnymi formami przyjemności jest naszym obowiązkiem. Dominuje styl
życia oparty na przyjemności.
Refleksja nad życiem vs. Brak refleksji
W przeszłości wielu ludzi poszukiwało sensu życia. Odpowiedzi na pytanie „po co jestem”, o co w tym
wszystkim chodzi” (filozofia, sztuka, rozmyślanie).
Współcześnie dla wielu ludzi rozmyślanie o sensie życia jest bez sensu. Orientują się oni na styl życia
typu shopping, miły, gadżetowy, medialno-rozrywkowy, z dystansem do polityki i wielkich idei, życie
na luzie.
Przyroda, natura vs. Wielkie miasto
W przeszłości większość ludzi szukała kontaktu z naturą, która stanowiła źródło autentycznego
doświadczania, odreagowania i spokoju. Dla takich ludzi wielkie miasto było przytłaczające
i alienujące.
Współcześnie większość ludzi prowadzi życie wielkiego miasta – dobrze czują się w tłumie ludzi,
kinepolis, w centrach handlowych, uwielbiają szybką jazdę na obwodnicach. Bardzo często takich
ludzi przyroda szybko drażni i nudzi.
Kultura druku (szelest kartek) vs. Kultura obrazkowa (wizualizacja)
W przeszłości dla wielu ludzi książka stanowiła niezwykle ważny element codzienności, dawała im
poczucie kontaktu z autorem i tekstem, stanowiła źródło refleksji i przeżywania.
Współcześnie wielu ludzi preferuje kulturę obrazkową, której symbolem jest TV i Internet. Wbrew
przekonaniom książka nie umarła – jest w głębokiej defensywie.
Tradycyjna vs. Konsumpcyjna strona mojej tożsamości
Tradycyjna strona mojej tożsamości = praca + refleksja nad życiem + przyroda + kultura druku
2
skrypt wykładów 2011
W.3. i 4. Społeczne funkcje szkolnictwa amerykańskiego – cechy pozytywnej socjalizacji
1. Wychowanie dla optymizmu
Młodzi ludzie od najwcześniejszego dzieciństwa otrzymują przekaz „życie jest piękne a świat jest
dobry”, uczą się przede wszystkim dostrzegania w rzeczywistości dobrych stron, sztuki ignorowania
problemów.
Druga strona medalu: życie w Ameryce nie zawsze jest piękne, a świat dobry – prędzej czy później
człowieka czeka „zimny prysznic”.
Mówienie o swoich problemach pełni funkcję autoterapii, a Amerykanie nie mogą sobie na to
pozwolić, bo są oskarżani o zarażanie pesymizmem innych; oni zawsze mówią: „mam się dobrze”.
Amerykanie żyją dla życia.
2. Wychowanie dla poczucia własnej wartości
W szkole amerykańskiej nieustannie przekonuje się dzieci, że są najlepsze, jedyne w swoim rodzaju,
a to powoduje, że spostrzegają się w pozytywnym świetle, nie mają kompleksów, wierzą w siebie.
Amerykańska edukacja przebiega pod hasłem „zrób to – uda ci się!”; polska przebiega pod hasłem:
„i tak się nie uda”. ☺
Druga strona medalu: Amerykanie są zbyt pewni siebie (aroganccy), każdy myśli, że jest najlepszy.
Amerykanie nie potrafią przegrywać, ponieważ przygotowuje się ich do roli zwycięzcy; Polacy zawsze
wpisują w życie możliwe porażki, zwłaszcza przy działaniu.
3. Wychowanie dla poczucia wolności
O ile polskie dziecko nieustannie dostaje nakazy, zakazy, polecenia, to młody Amerykanin otrzymuje
jasny przekaz: „twoje życie należy do ciebie”, „nie pozwól aby inni kierowali twoim życiem, bo to jest
twoje życie”. W USA dominuje zasada „It’s up to you” – „To zalezż od ciebie”.
Druga strona medalu: Amerykanom może się zdarzyć, że przekonany o swojej wartości i wolności
młody człowiek w okresie dojrzewania „zejdzie na manowce” – wtedy trudno z nim się porozumieć.
4. Indywidualizm
Od najwcześniejszych lat Amerykanie zyskują przekonanie, że Zycie jest wyścigiem, w którym wygrają
najlepsi; każdy pragnie „mieć więcej i być dalej”. Jednocześnie w USA panuje niemalże obsesja na
punkcie dzieci utalentowanych i uzdolnionych, kosztem dzieci uznawanych za mniej zdolne.
Uczeń A – IQ 138, wyniki nauczania na poziomie 139 – nie realizuje potencjału inteligencji.
Uczeń B – IQ 107, wyniki nauczania na poziomie 107 – realizuje potencjał.
Zjawisko tracking (ścieżkowanie dzieci) – dzielenie dzieci na grupy pod względem ilorazu inteligencji
lub wyników nauczania, zdolności. Np. klasa A – IQ >123; klasa B – IQ 110-123; klasa C – IQ<110
Konsekwencje trackingu: odmienne programy nauczania, inne wymagania stawiane dzieciom –
inaczej postawiona poprzeczka. Dzieci o najwyższym IQ – najszerszy program, najszybciej do przodu,
3
skrypt wykładów 2011
dzieci o najniższym IQ – wąski program i wolno; od najlepszych oczekuje się najlepszych wyników, od
najgorszych oczekiwania ograniczone do minimum.
+ wykorzystywanie potencjału, „nie gubieni” talentów
- inteligencja nie jest stała
5. Orientacja na przyszłość
Dla Amerykanów przyszłość to szansa i nadzieja. Maja przekonani, ze jutro zdarzy się wszystko –
zgodność z american dream – Kopciuszek-księzniczka. Amerykanie maja obsesję przyszłości – liczy się
tylko to, co będzie jutro.
6. Orientacja na działanie
Amerykanie są działanioholikami. Ich życie przebiega od działania do działania. Edukacja przebiega
pod hasłem uczenie się przez działanie, doświadczenie; nie interesuje ich wiedza dla wiedzy. Nie mają
przeładowanych umysłów, ale ich wiedza o świecie jest niewielka i powierzchowna. Inteligentny
Amerykanin nie musi wszystkiego wiedzieć.
7. Prostota w komunikacji
W USA od najwcześniejszych lat dzieci są uczone jasnego i komunikatywnego wypowiadania się
mowie i piśmie. Odpowiedzialność za sukces komunikacji spoczywa na tym, kto mówi i pisze, a nie na
tym, kto słucha i czyta.
8. Wychowanie dla adaptacji
Wszystkie wyżej wymienione cechy tworzą silną, ale nie buntownicza osobowość, służą czystej
adaptacji do dominujących warunków w USA. Amerykanie nie chcą robić żadnej rewolucji, pragną się
dostosować aby odnieść sukces na gruncie osobistym i zawodowym oraz posiadać wysoki poziom
życia.
W.5. i 6. Społeczne funkcje szkolnictwa japońskiego
1. Japońska szkoła podstawowa
bardzo przyjazna dziecku, uczniowie uczą się w 4-6 osobowych grupach zwanych HAN (?), w których
panuje silna orientacja na grupę. Jednostka całkowicie się podporządkowuje. Silny naciska na
wychowanie artystyczne. Ponad 40% nauczycieli japońskich to mężczyźni, a promowanie z klasy do
klasy jest automatyczne.
2. Przyjmowanie do pracy w Japonii – ”choroba dyplomu”
człowiek jest zredukowany do jakości dyplomu (pokaż mi swój dyplom, a powiem ci kim jesteś);
pracodawca nie jest zainteresowany kompetencjami, wiedzą, ani osobowością kandydata, interesuje
go tylko prestiż uniwersytetu, który on ukończył. W Japonii istnieje ranking uniwersytetów. Im lepszy
dyplom (lepszy uniwersytet), tym lepsza praca i płaca. Na czele stoi Uniwersytet Cesarski w Tokio
4
skrypt wykładów 2011
(Todai), który nazywany jest maszyną do produkcji elity, ukończenie go daje gwarancję sukcesu (drugi
to Kyoto). Co ciekawe z 83 uniwersytetów lepsze są państwowe (tylko 2 są prywatne).
Dodatkowo w Japonii obowiązuje zasada całożyciowego zatrudnienia – 95% idzie na emeryturę w tej
samej firmie, w której zaczynało prace po studiach.
Ponadto w Japonii nie można zmienić ani kierunku studiów, ani uczelni – aby coś zmienić, należy
zacząć wszystko od nowa.
Można powiedzieć, że role życiowe Japończyków są rozdawane podczas egzaminów wstępnych na
wyższą uczelnię.
3. Egzaminacyjne piekło
jest jednym z symboli edukacji japońskiej. Egzaminy wstępne w Japonii maja charakter skrajnie
encyklopedyczny – bada się systematyczną wiedzę miliona faktów. W ostatnim roku poprzedzającym
egzaminy wstępne obowiązuje zasada 4 godzin: jeśli w roku poprzedzającym egzamin śpisz więcej niż
4 h dziennie, to w ogóle nie składaj papierów na żadną dobra uczelnię, bo i tak nie masz szans się
dostać.
Na japońskich uczelniach jest 55% dziewcząt, ale nie zdaja one egzaminów wstępnych, bo studiują
najczęściej inne niż mężczyźni kierunki, na gorszych uczelniach (lub nawet osobnych) – rolą Japonki
jest być matką i żoną, nie może zajmować wyższego stanowiska niż mężczyzna, nie ma potrzeby się
kształcić, bo potem i tak nie miałaby możliwości wykorzystać tego w pracy. Dodatkowo wykształcenie
utrudnia zamążpójście – żona nie może mieć wyższego ani równego wykształcenia z mężem.
4. Presje wywierane na młodego Japończyka
• Ze strony samego siebie – Japonia posiada największy współczynnik samobójstw szkolnych
(wyniki przepracowania i niepowodzeń szkolnych, stresu; odsetek podobny do USA, ale
w USA są inne przyczyny), wysoki współczynnik nerwic; egzaminy towarzyszą Japończykowi
już od przedszkola (nie można egzaminować dzieci, więc egzaminuje się matki)
• Ze strony rodziny – sukces edukacyjny dzieci (synów) jest najważniejszym celem rodziny,
rodziny rywalizują o to z innymi rodzinami; „edukacyjna matka” (yoko mama) – matka silnie
kontrolująca syna, pilnująca aby się uczył, bywa przyczyna samobójstw i ucieczek z domu
• Ze strony szkoły średniej – szkoły walczą między sobą o prestiż. Jedynym kryterium prestiżu
jest jakość uniwersytetu, do którego dostają się jej absolwenci (najlepsza Nada – ponad
połowa absolwentów dostaje się do Todai). Nauka na pamięć, zaliczanie kolejnych testów
(z każdego przedmiotu uczeń ma lokaty uwarunkowane wynikami testów, uczniowie
rywalizują między sobą. Cała nauka polega na przygotowaniu do egzaminów wstępnych,
polega wyłącznie na testowaniu – nauczyciel zadaje naukę do domu, a na lekcjach tylko
sprawdza wiedzę. Uczniowie terroryzują nauczycieli, nauczyciele uczniów (psychicznie
i fizycznie).
• Ze strony grupy rówieśniczej – w Japonii struktura nieformalna pokrywa się z formalną.
Najlepszy uczeń w klasie jest jednocześnie liderem w grupie, a najgorszy jest pogardzany.
Ronin – samuraj pozbawiony pana – cieszy się ogromnym szacunkiem w społeczeństwie japońskim.
Określenie na ucznia, który nie dostał się za pierwszym razem (ale za drugim); kategoria bardzo
powszechna, bardzo ciężko dostać się za pierwszym razem.
5
skrypt wykładów 2011
5. Studia na wyższej uczelni
Są na bardzo niskim poziomie, nie ma powodu/możliwości usunięcia studenta, zdawanie egzaminów,
promowanie z roku na rok jest automatyczne. Bardzo niskie kompetencje, ale są jedynym okresem
luzu (miłość, sport, hobby, podróże) w życiu Japończyka (pełnią rolę psychicznego wentyla
bezpieczeństwa). Obowiązuje zasada kształcenia w pracy (In-the-job training) – żaden pracodawca
nie oczekuje, że absolwent po studiach będzie coś umiał, pierwsze dwa lata w pracy to staż – nauka
praktyczna.
6. Ocena edukacji japońskiej
- Edukacja niszczy indywidualizm, wolność i kreatywność
- Japończyk to trybik maszyny społecznej
+ wykwalifikowana siła robocza
+ najwyższy na świecie średni poziom edukacji
-/+ reforma jest niemożliwa, bo nikt nie chce zmieniać systemu, który spełnił i spełnia się
w praktyce
6