trailer park boys s08e01 webrip x264 2hd


{421}{459}Jak możesz być takim|debilem, Jacob?!
{460}{513}Mówiłem, to coś w kształcie|kutasa ma być z tyłu.
{518}{563}Ty tępa pało!
{568}{635}Jak masz się na kogoś drzeć, to|na swoich ludzi, nie na moich.
{637}{672}Jacob, złaź mi tu kurwa.
{673}{766}Wiedziałem, że jesteś durny Cory, ale|teraz chyba osiągnąłeś szczyt.
{769}{845}Ja pierdolę Ricky, kiedy mówiłeś,|że lecisz po klimę do sklepu,
{846}{938}myślałem, że chcesz jakąś kupić, a|nie zapierdolić tą, która chłodziła sklep.
{939}{985}A jak inaczej, wziąłem tą z dachu.
{986}{1052}Właściciel wypożyczył mi ją za pół wora|marychy tygodniowo.
{1053}{1123}Mam od chuja marychy, Bubbs, muszę|ją chłodzić, inaczej się zepsuje.
{1153}{1178}O kurwa.
{1182}{1213}Co do chuja?!
{1227}{1275}Nie, nie, nie.|Nie ma mowy.
{1276}{1320}Wypierdalać z tymi kamerami!
{1321}{1391}Swearnet, to firma, która|zaproponowała nam kontrakty
{1392}{1453}umożwliwiające im podążanie|za nami z kamerami.
{1465}{1510}Więc oni rzucają umowę na stół,
{1511}{1571}Ricky ją łapie i natychmiast podpisuje,
{1573}{1621}a przecież koleszka nie umie czytać.
{1621}{1637}Ricky!
{1638}{1672}Pierdolę tych skurwieli,
{1672}{1741}wrobili nas w podpisanie umowy na 9 tys.,|a miało być 90.
{1742}{1798}I gdzie jest ten obiecany,|dożywotni zapas fajek i wódy?!
{1799}{1841}Gdzie on jest?!|Już zapomnieliście?!
{1842}{1898}-Myślicie, że to tak łatwo odpuszczę?!|-Ricky!
{1899}{1977}Nie ma hajsu, w takim razie zrywam|umowę, zrywam ją na amen!
{2003}{2066}Uspokój się!|I schowaj tego gnata!
{2067}{2086}Ricky!
{3125}{3177}Ty negocjowałeś umowę, którą|podpisaliśmy.
{3178}{3249}Więc w świetle prawa, te zjeby,|mają teraz prawo za nami łazić.
{3252}{3349}Cóż, lepiej trzymajcie się ode mnie|z daleka, albo odstrzelę wam po kutasie.
{3392}{3411}Matko boska!
{3414}{3438}Kurwa, zerwała się!
{3444}{3472}Żesz w mordę jeża!
{3489}{3510}Świetnie!
{3524}{3549}Cory, już mi tu wracaj!
{3558}{3658}Jacob, głupia franco, będziesz za to bulił.|Ty też, Julian, to wina Jacob'a.
{3662}{3710}Jacob od jakiegoś czasu|pracuje dla Julian'a,
{3711}{3762}Julian się tym trochę szczyci,|ale ogólnie jest git.
{3763}{3793}Cory też wrócił do baraków.
{3797}{3868}Wynajmuję go na pełny etat od pół roku,|pomaga mi zostać rentierem.
{3881}{3927}Chujowo, mieć jednego debila zamiast dwóch.
{3936}{3975}Fajnie by było jakby Trevor wrócił.
{3982}{4056}Nikt nie wie gdzie ten ufoludo-podobny,|posuwacz kur jest.
{4063}{4157}Gdy wyszliśmy z Trevorem ze szpitala,|nie chcieliśmy od razu wracać do Sunnyvale.
{4158}{4201}Więc zaczeliśmy śmigać autostopem.
{4202}{4255}I byliśmy dosłownie wszędzie, stary.
{4258}{4318}Bylismy w Chinach,|i pracowaliśmy na polu ryżowym.
{4326}{4401}Byliśmy w Australii i zarabialiśmy|grając na Didgeridoo na ulicy.
{4402}{4440}A potem wybraliśmy się do|Nowego Jorku...
{4445}{4503}i zamierzaliśmy zobaczyć koncert|Backstreet Boys,
{4510}{4577}skoro reaktywowali zespół i chcieliśmy|zobaczyć metro,
{4578}{4619}bo wiecie, jest zajebiste,|to sławne metro.
{4620}{4643}Więc poszliśmy...
{4658}{4723}...i drzwi się zamknęły zanim|zdążyłem wejść razem z Trevor'em.
{4756}{4781}I pociąg odjechał.
{4814}{4845}Rany koguta, chłopaki!
{4863}{4915}O rany! Orgia, orgia!|Nic ci nie jest?!
{4919}{4957}Orgia to złota rybka Ricky'ego.
{4974}{5060}Gdy Lucy i Trinity wyprowadziły się,|by zamieszkać z George'm,
{5061}{5113}Ricky nie zniósł tego najlepiej.
{5132}{5153}Więc wiecie,
{5165}{5266}Trinity dała mu złotą rybkę,|a ten bardzo się do niej przywiązał.
{5289}{5336}Cholernie się do niej przywiązał.
{5352}{5412}Gary "laserowy wzrok", też się do niej|przywiązał, zgadza się?
{5426}{5443}Spójrz.
{5465}{5492}Oto i on.
{5504}{5585}- Szybko, Ricky, wrzuć je tutaj!|- Dobrze kminisz, Bubbles.
{5594}{5626}Dzięki, kurwa, bogu!
{5634}{5676}I jak? Podoba ci się tu?
{5680}{5714}Wszystko w porządku?
{5715}{5829}Chuj mnie obchodzi co słyszałaś,|powtórzę jeszcze raz, nie dymałem go!
{5830}{5893}Mój informator|zdaje się znać zbyt dużo szczegółów.
{5894}{5955}Więc wydaje mi się, że jednak to robiłeś!
{5956}{5973}Kurwa!
{5980}{6045}Czy ona właśnie powiedziała, że|Sam wydymał jakiegoś kolesia?
{6059}{6080}Zgadza się.
{6107}{6142}Do chuja wafla, Marvin.
{6152}{6204}Nie szarżuj, stary.
{6205}{6271}Zawsz chciałem mieć bar w stylu tego|ze "Zdrówka",
{6272}{6318}no wiecie,|"gdzie każdy twoje imię zna".
{6319}{6345}I wreszcie taki mam.
{6358}{6422}Bar sportowy Juliana z siłką,|jest miodzio.
{6423}{6472}Spójrzcie na to miejscie.|Ta dbałość o szczegóły
{6473}{6501}Sam projektowałem.
{6502}{6529}Roboty od chuja.
{6530}{6645}Ale najlepsze we wszystkim jest to,|że Bubbles znalazł lukę w kwestii licencji.
{6646}{6671}Nie potrzebuję żadnej.
{6672}{6748}Wystarczy, że rozdaję darmowe drinki,|tutaj zbieram datki,
{6749}{6817}które, trafiają wprost do mojej kieszeni,|bez żadnego podatku.
{6835}{6914}I zatrudniłem Trinity, jest jednym|z moich najlepszych pracowników.
{6921}{6950}W przeciwieństwie do ojca.
{6957}{6991}Ostatnio idzie mi całkiem nieźle.
{6992}{7114}Każda ściana, sufit jak i w sumie cały mój|barak, wypchany jest ziołem.
{7115}{7182}Wszystko wyszpachlowałem, więc|tego nie widać, wyszło zajebiście.
{7196}{7266}Już jestem rentierem,|więc, żeby jak najdłużej utrzymać tą trawę,
{7267}{7313}muszę tu utrzymywać|4 stopnie celcniusza.
{7314}{7365}A, że chcę utrzymać to zioło,|tak więc robię
{7412}{7423}Kurwa!
{7428}{7481}Zacząłem wydobywać olejek|z haszu.
{7482}{7575}Kurewsko ciężko go wydobyć i długo z tym|schodzi, ale jest w chuj wart...
{7591}{7627}...więc sprzedaje go koneserom.
{7628}{7702}I wiecie, wyrabiam, ponad 5 kafli|miesięcznie tylko na tych koneserach,
{7703}{7747}więc można powiedzieć,|że jestem na emeryturze.
{7748}{7799}Wszystko zaczyna mi się układać.
{7804}{7869}Mam tu ustawioną działeczkę między|Ricky'm i Julian'em.
{7874}{7966}Jest to dwa razy większa działeczka, bo|właśnie rozkręcam biznesik.
{7970}{8008}"Nocleg w szopie u Bubbles'a".
{8016}{8082}Spójrzcie, koncepcja jest w całości|moim dziełem
{8090}{8118}Zrobiłem ten piękny znak.
{8154}{8200}Moim osobistym zdaniem|to będzie żyła złota.
{8222}{8326}Bo odpowiada to na potrzebę milionów ludzi,|którzy chcą wakacji w stylu kurortu,
{8327}{8380}ale chcą wziąć ze sobą swoje kicie.
{8391}{8452}Nie ma takich miejsc.|Więc zamierzam wypełnić tą lukę.
{8453}{8508}Mam już 4 miejscówki przygotowane na szopy.
{8518}{8583}Będzie wykurwiście.|Każda z nich będzie miała prąd,
{8584}{8683}klimatyzację, szybki internet.|Wszystkie niezbędne elementy.
{8684}{8717}Wyobraźcie sobie.
{8722}{8778}I do tego wszystkiego, będę robił|naleśniki,
{8779}{8841}z nieograniczoną ilością ,domowej roboty|syropu.
{8864}{8916}W chuja tego nazbierałem.
{8928}{9040}Chodzi o to, żeby odfiltrować wszystkie|robale i nitrokalit,
{9051}{9128}Zdejmujemy brudną jak gacie kurwy|szmatkę i gotowe.
{9129}{9171}Widzicie cały ten szajs.
{9172}{9288}W środku zostaje sam, czyściutki,|syrop klonowy i będzie wyjebiaszczy!
{9336}{9381}Jedyną wadą tego procesu, jest to,
{9382}{9458}że wzbudza we mnie chęć do|skorzystania z pojemnika.
{9562}{9624}Nie mam wyjścia, muszę,|muszę skorzystać
{9708}{9763}Moglibyście wyłączyć tą pieprzoną kamerę?
{9773}{9799}Siema, chłopaki.
{9809}{9928}Słuchajcie, ja podłączę wszystkie rury|i zasilanie, będą gotowe zanim wrócicie,
{9929}{9983}A tu macie hajs na szopy.
{9986}{10071}Cholera, wciąż nie kumam, na cholerę|marnujesz ten hajs, skoro nie musisz.
{10091}{10183}Musisz się nauczyć prawdziwej wartości|pieniądza, Bubbles.
{10199}{10226}Proszę, Orgia.
{10246}{10285}Tak więc, jednej nocy budzę się w aucie,
{10286}{10348}nie mogę spać, bo|bez przerwy o czymś myślę,
{10349}{10411}raz pracuje ta część mózgu,|a raz ta.
{10422}{10509}Gdy nagle dostaję oświecenia czy|oświetlenia, chuj go wie.
{10523}{10568}I mój mózg do mnie przemówił i rzekł,
{10573}{10629}na chuj hoduję zielsko, by zgarnąć hajs,
{10634}{10657}by cokolwiek kupować.
{10658}{10722}W sumie wszyscy mają co potrzebują,|tylko potrzebują trawy.
{10734}{10847}Tak więc, pozbyłem się powsiernika, i|stworzyłem własną walutę z haszu.
{10848}{10864}Jest ideolo.
{10896}{10983}Z torbą pełną jedno, dwu, pięcio i|diesięcio-gramowych hasz-monet,
{11006}{11043}mogę kupić wszystko czego potrzebuję.
{11065}{11090}Nie potrzebuję pieniędzy.
{11093}{11134}Pieniądze mogą ssać mi pałę.
{11155}{11187}Tylko nie spierdol, Ricky.
{11188}{11234}To ma być załatwione legalnie.
{11254}{11330}Chcę żeby to zostało załatwione|oldschool'owo, zgodnie z prawem.
{11331}{11385}Nie chcę mieć nic wspólnego z twoimi|hasz-monetami.
{11398}{11450}O proszę, Pan Szczynotrep|we własnej osobie.
{11464}{11519}Co to za strzały, Ricky, idioto?!
{11520}{11532}To nie my.
{11533}{11575}A co to za wielkie ustrojstwo?
{11576}{11640}W sumie, Randy, to odpierdalator,|nie widziałeś takiego?
{11654}{11679}A to co za dziwak?
{11680}{11767}To nowy, asystent strażnika parku.|Wprowadza się jutro.
{11771}{11813}Więc należy mu się szacunek.
{11816}{11888}Obyś miał wszystkie pozwolenia i papiery,|żeby umieścić tam to chujstwo.
{11889}{11990}A ja mam nadzieję, że masz powalenia i|popiery, żeby ssać moje ogolone jaja
{12004}{12060}Urocze kapciuchy, a gdzie twoje|nowe, eleganckie buciki?
{12061}{12148}Bardzo śmieszne, Ricky, wiem, że to ty|mi do nich naszczałeś.
{12149}{12189}Nie myśl, że o tym zapomnę.
{12190}{12255}- Chodź Donald, idziemy.|- To nie byłem ja, ja nigdy nie sikam.
{12431}{12559}Chcę żebyście pojechali do sklepu,|wyprzedają tam szopy, już na parkingu.
{12570}{12647}Tylko mi obiecajcie, bez żadnych,|jebanych, numerów.
{12648}{12738}Spokojnie, Bubbs, sprowadzimy ci te szopy,|a potem to oblejemy.
{12739}{12810}Rozejrzyjcie się chłopaki, zobaczcie|co osiągneliśmy.
{12844}{12912}Wszystko gites, poza wielką|dziurą w dachu mojego auta.
{12913}{12985}Co ja ma, kurwa zrobić jak znowu|zacznie padać?!
{12986}{13005}Kurde faja!
{13040}{13123}Dziś jest ostatni dzień mojej kadencji jako|strażnika parku.
{13146}{13220}Nie za bardzo się ostatnio dogadywałem,|z moją byłą żoną, Barbarą.
{13221}{13285}To wszystko po tym, jak wyszła za|tego frajera, Sam'a Losco.
{13286}{13368}Nie uznała za stosowne by odnowić|moją umowę.
{13410}{13469}19 lat i nawet żadnego, jebanego|"dziękuję".
{13500}{13522}Chuj z tym.
{13566}{13616}I zgadnijcie kto został|nowym strażnikiem.
{13729}{13768}Tak więc tu mieszkam, Donaldzie.
{13769}{13792}Uroczo.
{13793}{13889}Nie zwracaj uwagi jeśli pan Leigh będzie|względem ciebie trochę niemiły.
{13896}{13955}Nie najlepiej znosi przejście|na emeryturę.
{13984}{14053}Aha, i nie bardzo mu odpowiada, że|zatrudniam nowego asystenta,
{14054}{14123}zwłaszcza tak przydatnego i opalonego,|jak ty.
{14134}{14154}Dziękuję.
{14178}{14219}Panie Leigh, przyszedłem z gościem.
{14240}{14288}Panie Leigh, co pan do|chuja wafla wyrabia?!
{14289}{14369}Powiedział pan, że nie będzie pił,|aż do oficjalnej emerytury.
{14481}{14514}To tylko sok.
{14612}{14708}Może strzelę sobie drineczka,|by uczcić emeryturę,
{14709}{14784}a może tego nie zrobię,|jeszcze nie zdecydowałem, koleszko.
{14807}{14841}Kontroluję sytuację.
{14842}{14920}Może nawet bardziej niż przez|całe moje życie.
{14988}{15050}- To ty musisz być Donald.|- Tak jest.
{15055}{15108}Bardzo mi miło wreszcie pana poznać.
{15118}{15181}Ma pan bardzo intensywny wzrok,|piękne oczy.
{15311}{15347}Co was tu sprowadza?
{15362}{15468}Ricky instaluje jakieś cholerstwo na dachu|baraku, i nie ma na to żadnych pozwoleń.
{15469}{15564}Pomyślałem, że zechce pan go udupić|po raz ostatni jako strażnik parku.
{15565}{15596}Daj mu spokój, Randy.
{15610}{15667}Panie Leigh, czemu pan|ostatnio odpuszcza Ricky'emu?
{15679}{15715}Nikomu nie odpuszczam.
{15723}{15791}Po prostu mam większy plan,|a ty tego nie dostrzegasz.
{15792}{15885}Jasne, na przykład Ricky szczający|do moich butów, wtedy też pan odpuścił.
{15903}{15932}Może, może nie...
{15953}{16004}Jak pan chce,|sam się tym zajmę.
{16005}{16093}Trzy razy prałem te buty|w soku pomidorowym i occie,
{16094}{16145}i wciąż walą szczynami.
{16248}{16317}Trzymaj, Dale, masz dwie dyszki i piątaka,|dzięki wielkie.
{16318}{16353}Przyprowadzimy go za pół godziny
{16380}{16404}Ja pierdolę chłopaki.
{16416}{16475}Ale jestem podjarany, jeszcze raz|dzięki za pomoc.
{16485}{16549}Jeszcze przez miesiąc będę|zgarniał hajs z wózeczków,
{16550}{16603}i będzie mnie stać na|wyposażenie tych szop.
{16608}{16652}Jedziemy z koksem!
{16653}{16674}Będzie wyjebiście.
{16691}{16714}No wreszcie, kurde faja.
{16724}{16750}Uwielbiam to auto.
{16812}{16836}Gdzieście byli?
{16891}{16948}Nie ważne gdzie byliśmy,|jesteśmy teraz, sklejasz akcję.
{16949}{16965}Siemanko B.
{16978}{17030}- Siemanko J-Roc.|- Co słychać?
{17120}{17160}W czym ci mogę pomóc, Julian?
{17171}{17241}- Gdzie masz towar?|- Wzieliśmy go ze sobą.
{17254}{17292}Powinien być w barze.
{17305}{17360}Narazie jest w bagażniku,|póki nie omówimy paru kwestii.
{17361}{17452}J-Roc, już o tym gadaliśmy, nie potrzebuję|teraz partnera w biznesie,
{17453}{17484}interes kręci się znakomicie.
{17485}{17523}Zastanów się dlaczego.
{17558}{17595}To dzięki mojemu towarowi.
{17599}{17659}To cudo tutaj, to Roc-wódeczka,|sklejacie akcję.
{17660}{17708}- Panowie, żaja!|- Żaja!
{17709}{17764}Dostępna w czterech, pysznych smakach,|sklejacie akcję.
{17765}{17870}Balonowy, jabolowy, granatowy,|i jabłkowo- miętowy.
{17871}{17928}Przepyszne i ostro wali po łbie,|sklejacie akcję.
{17929}{17986}-Panowie, rara!|- Rara!
{17987}{18012}No dalej, ziomuś.
{18024}{18107}Jak zostaniemy partnerami, towar będzie|jeszcze lepszy, sklejasz akcję.
{18111}{18138}Ale musisz mi za-
{18158}{18177}-ufać.
{18189}{18241}Osiągnąłem szczyty jako raper.
{18242}{18320}Miałem panienki, które|pchały mi się na pytę, sklejacie akcję.
{18321}{18397}Ale zacząłem się zastanawiać, że musi być|coś więcej w życiu, sklejacie akcję.
{18398}{18528}Rozglądam się i widzę, że moje ziomeczkii,|J i Figgy siedzą w pierdlu, czaicie?
{18529}{18611}Więc nie chcę być produktem,|chcę tworzyć produkt.
{18612}{18716}Potrzebuję tylko, żeby Julian|uczynił ze mnie wspólnika.
{18883}{18916}Pomyśl o tym.
{18935}{18958}Spoko, pomyślę.
{18963}{18992}Później o tym pogadamy.
{18996}{19048}- Pogadajmy teraz.|- Nie, pogadajmy później.
{19049}{19127}Luzik, pogadamy później, ale pamiętaj,|że mogę podrasować jeszcze towar.
{19128}{19189}- Musisz mi zaufać.|- Wiem, ufam ci.
{19198}{19263}Obiecuję, pogadamy o tym.|Narazie jestem zajęty.
{19264}{19320}Panie Zielony, Kajijojeje...
{19321}{19417}- Po prostu to wypakujcie.|-... Rascall, panie Finch, łapcie za towar.
{19532}{19576}- Czy to nowy smak?|- Zgadza się.
{19602}{19667}Sztachnij się.|Pachnie jak narodziny zbawiciela.
{19757}{19782}Smakuje jagodowo.
{19793}{19821}Smakuje wyjebiście, nie?
{19842}{19865}Wyjebiaszcze.
{19877}{19934}Zaparkuj tam, przy tych szopach.
{19935}{19965}Patrz, Kokosik i Gadatek.
{19978}{20043}Ricky, nie mamy czasu gadać|z Kokosikiem i Gadatkiem.
{20044}{20105}Chcę tylko dać Gadatkowi trochę zielska,|uwielbia je.
{20107}{20162}Kocham to ptaszysko.
{20221}{20303}Kokosik, co tam słychać|ostry skurwielu?
{20304}{20332}{Y:i} Ostry skurwiel.
{20333}{20352}Gadatek!
{20353}{20429}Hej, stary, uważaj na język przy mojej|ptaszynie, czaisz?
{20430}{20457}Gadatek kocha trawę.
{20458}{20486}{Y:i} Gadatek kocha trawę.
{20487}{20513}Kochasz, prawda?
{20514}{20553}Ricky, daj spokój, stary.
{20554}{20572}Utnij mi jaja.
{20573}{20618}- Utnij mi jaja.|- Odpuść.
{20619}{20654}Chodźmy kupić te szopy.
{20655}{20719}{y:i} Ssijta mi pałę.|"PRZYWITAJCIE SIĘ DZIECI"
{20720}{20782}Bubbles, nie przemyślał tego dokładnie|moim zdaniem.
{20783}{20844}Przecież możemy załatwić te szopy|za frajer.
{20845}{20922}- I wtedy Sarah może wziąć te pieniądze...|- Nie będziemy kraść tych szop.
{20923}{20995}Może wziąć te pieniądze, żeby|je potem fest urządzić.
{20996}{21038}Patrz na tą dwójkę.|To będzie pestka.
{21057}{21116}- A masz jakiś plan?|- Hej, Kokosik!
{21117}{21165}Mogę pożyczyć te światełka na chwilę?
{21253}{21311}Hej, Bubbles, muszę zobaczyć pozwolenie|na to ustrojstwo.
{21312}{21375}Jesteś w ogóle wykwalifikowany, żeby|to rozstawiać?
{21376}{21438}Nie mam żadnych, jebanych pozwoleń,|Randy.
{21439}{21490}W takim razie, nakazuję ci wstrzymać prace.
{21491}{21567}Wybacz, ale wiem, że to ma coś wspólnego|z trawą Ricky'ego.
{21568}{21657}Przyrzekam na wora Jehowy, że to|nie ma nic wspólnego z hodowaniem trawy.
{21658}{21693}To tylko klima.
{21694}{21739}Potrzebowaliśmy po jednej do naszych|biznesów,
{21740}{21794}więc postanowiliśmy kupić jedną|i się nią podzielić.
{21795}{21892}Wszystko podłączę tak jak trzeba,|obiecuję.
{21907}{21937}Proszę cię, Randy.
{21974}{21994}Proszę
{22024}{22076}Trzyma się to kupy, Randall.
{22077}{22123}Wyczuwam jego szczerość.
{22125}{22166}Masz czystą duszę.
{22206}{22226}Dokładnie.
{22255}{22322}Jak tylko się dowiem, że Ricky|coś hoduje, od razu to zawijam.
{22323}{22398}Randy! Mamy wielką gównoburzę u Barbary.|Widzimy się na miejscu.
{22409}{22428}Szybko Donaldzie!
{22450}{22477}Tak więc ruszamy.
{22629}{22723}Na glebę! Tajny oddział owadowy|międzypolicyjnych sił wyspecjalizowanych.
{22724}{22785}Łapy na widoku.|I mi nawet, kurwa, nie drgnijcie.
{22786}{22845}Ludzie to debile.|Zwłaszcza studenciaki.
{22854}{22927}Wystarczy, że podjedziesz z syreną,|wyjmiesz gnata, i pierdolisz od rzeczy,
{22928}{22965}a dadzą|ci wszystko za frajer.
{22966}{23015}Jest gorzej niż myśleliśmy,|funkcjonariuszu Lahey.
{23026}{23102}Są całkowicie zawszone afrokańskimi|zulu-mendami żywiącymi się aluminium.
{23113}{23170}Musimy je wszystkie spalić.|Zwłaszcza te nowe.
{23171}{23204}Szybko, wstawać.
{23216}{23272}Pomóżcie nam.|My się ich pozbędziemy.
{23284}{23362}- Cholera, Rick. Mamy siusiumajtka.|- Ja pierdolę, zlałeś się?
{23363}{23387}Przestraszyliście mnie.
{23388}{23479}Macie farta, że zdążyliśmy. Te cholerstwa|rozlazły się po kraju w dwa tygodnie.
{23480}{23510}Pierdolą się jak króliki.
{23517}{23575}Dalej! Ruchy, ruchy!
{23581}{23636}Głupio mi teraz.|Macie kilka hasz-monet,
{23637}{23716}zgarneliśmy je z ostatniej akcji.|Ale ani słowa szefowi.
{23717}{23797}Szybko zwijajcie te szopy zanim wyjdzie,|i zobaczy jak rozlazły się te mendy.
{23798}{23828}Szybciej! Ruchy!
{23869}{23924}Wszystkie studenty to debile.
{23938}{24015}A wy zjeby, morda.|Bubbles ma nic nie wiedzieć
{24026}{24089}Mam to w dupie!|Nie dbam o to!
{24090}{24151}Masz zniknąć z mojego życia!
{24152}{24223}Won z mojego życia!|Won z tego parku!
{24224}{24288}Barbaro, wejdź do środka.|Ja się tym zajmę.
{24289}{24402}Nie wiem czemu wiążę się z mężczyznami,|którzy okazują się być...
{24424}{24498}...inni, niż za jakich ich uważałam.
{24508}{24576}Nie mów mi co mam robić!
{24577}{24630}Ty też się wynoś!
{24631}{24668}Obaj wynocha!
{24669}{24752}Nie możesz mnie wywalić!|Połowa tej dziury należy do mnie!
{24753}{24827}Gówno prawda, Sam!|1% Sunnyvale należy do mnie!
{24828}{24871}Więc weź się, kurwa, opanuj!
{24872}{24936}Mam się opanować?!|Odpierdol się, Leigh.
{24937}{25026}Jak będę czegoś od ciebie potrzebował,|wystarczy, że pomacham kutasem.
{25027}{25076}- Idź już wreszcie!|- Wynocha, Sam!
{25113}{25162}Wynoś się!|Ty jebany...
{25163}{25238}- ... niewierny, biseksualny...|- Nie mów tego!
{25239}{25296}Jaskiniowcu!
{25297}{25385}Musiałaś to powiedzieć?|Już ja ci pokażę jaskiniowca!
{25386}{25469}Proszę bardzo, oto twój jaskiniowiec!|Tu masz swojego jaskiniowca!
{25470}{25539}Chcecie posmakować jakiniowca?
{25540}{25620}Uga, kurwa, buga!|Oto twój jaskiniowiec!
{25687}{25751}W każdym razie, z tym już koniec.
{25753}{25837}Muszę sprzedać park,|żeby oddać Sam'owi jego udziały,
{25838}{25955}a za swoją część kupię sobie jakieś urocze|lokum gdzieś na ciepłym południu.
{26018}{26062}I już nigdy nie spojrzę wstecz.
{26064}{26145}Gdzie, do nuklearnego chuja, jest mój wóz?!
{26146}{26234}Cory zabrał go do naprawy.|Czuł się źle, z tym, co się stało rano.
{26235}{26268}I dobrze.|Powinien, kurde faja.
{26269}{26296}Butelkowe bachory!
{26424}{26474}Bubbs, chodź obczaić szopy.
{26492}{26561}Zajebiste.|Niesamowite, chłopaki, udało się wam!
{26563}{26635}- Załatwiliście nawet zbiornik na olej.|- No jasne.
{26636}{26714}Zapłaciłem hasz-monetami i|zaoszczędziłem ci kupę kasy.
{26814}{26881}Ricky, spójrz mi w oko.
{26968}{27031}Ukradliście je.|Ukradliście te pierdolone szopy!
{27032}{27107}- Nie do końca, Bubbs.|- Julian, nie mogę w to uwierzyć.
{27116}{27197}Zapierdalam jak pojebany,|odhlolowując wózki z marketu,
{27198}{27282}żeby żyć godnie i uczciwie, a|wy odpierdalacie mi taki numer.
{27307}{27364}Ale teraz masz wystarczająco hajsu|żeby zacząć od zaraz,
{27365}{27390}zrobiliśmy to dla ciebie.
{27391}{27454}Ludzie ze sklepu nie mieli pojęcia,|że je kradniemy,
{27455}{27492}myślą, że im pomogliśmy.
{27493}{27560}Słyszysz co mówisz?!|Myślą, że im pomogliście?!
{27561}{27624}Może mi byście raz na jakiś czas pomogli!
{27625}{27721}Choć raz, bez obracania wszystkiego|w gówno! Dalibyście radę?!
{27757}{27832}Spierdalam do domu, albo do|moich wózeczków.
{27833}{27918}Te pieprzone, kradzione szopy mają|stąd zniknąć do czasu mojego powrotu.
{27943}{27994}Wypierdalaj z tymi łapami|z dala od mojego brzusia.
{28063}{28126}- Kurwa, ja pierdolę!|- Ładnie poszło.
{28139}{28223}- I co teraz?|- Zjaramy się i ułożymy szopy.
{28224}{28326}Nie można, kurwa po mojemu,|o nie! Trzeba coś jebać!
{28358}{28376}Kurwa!
{28551}{28599}- Już prawie skończyliśmy.|- Zajebiście.
{28605}{28662}Gratuluję wszystkim świetnej roboty.|Zdrówko!
{28696}{28791}Wszystko dla naszego ziomala.|Psiarnia, zwijamy.
{28800}{28819}Co za cioty.
{28826}{28892}Hej, jesteśmy biznesmenami,|nie bawimy się z glinami.
{28953}{29019}Witamy funkcjonariuszu Fiutuklaty,|piękny wieczór, prawda?
{29020}{29112}Pojawił się nowy policjant, portki|podciągniętę pod brodę, wyglądał jak debil,
{29113}{29132}i był debilem.
{29133}{29211}Nie wiem czemu J-Roc i ekpia się tak|obsrali, koleś to imbecyl,
{29212}{29249}może nawet głupszy niż George Green.
{29250}{29330}Funkcjonariusz Fiutuklaty może iść|się jebać, mnie nie nastrraszy.
{29358}{29452}Dla ciebie funkcjonariusz Daniels.|Wiele o was słyszałem.
{29453}{29530}Świetnie. Więc pewnie słyszał pan,|że może ssać nam pały.
{29531}{29561}Coś powiedział?
{29562}{29628}- Chciałbyś to powtórzyć, synu?|- Skądże, tak sobie kaszlnąłem.
{29629}{29713}- Jak możemy panu pomóc?|- Skąd macie te szopy, panowie?
{29736}{29826}Wyhaczyliśmy je w ogłoszeniach,|za śmieszne pieniądze.
{29827}{29900}A nie zostały przypadkiem skradzione|dziś ze sklepu?
{29901}{30014}Ponieważ opis sprawców śwetnie pasuje|do was, wy bezrobotni zasrańcy.
{30015}{30081}Macie o tyle szczęścia, że|nie było tam kamer.
{30082}{30132}Ktoś ukradł szopy?|Ale chujnia.
{30133}{30213}W jakim były kolorze?|Znamy parę osób, będziemy się rozglądać.
{30214}{30263}Myślisz, że nie wiem, że|je pomalowaliście?
{30264}{30325}Mysli pan, że to nasza sprawka?
{30339}{30426}Czyli według pana ukradliśmy szopy,|pomalowaliśmy je,
{30427}{30553}podłączyliśmy prąd i klimatyzację,|urządziliśmy je w środku i na zewnątrz,
{30554}{30609}a potem się schlaliśmy.|I to wszystko w jeden dzień.
{30637}{30694}Niezła teoria Hajsensteinie.
{30695}{30772}Wiecie, poznałem wiele zasrańców|waszego pokroju na służbie,
{30773}{30826}i każdy z nich skończył|w pierdlu.
{30827}{30855}To tylko kwestia czasu.
{30856}{30895}Do zobaczenia, chłopcy.
{30896}{30924}Gites portki.
{30925}{30993}- Do widzenia, funkcjonariuszu.|- Spierdalaj.
{30994}{31074}Ukradliście te szopy?!|Przecież obiecaliście.
{31075}{31126}To był jedyny sposób żeby od razu|odpalić biznes.
{31127}{31166}Dla ciebie to zawsze jedyny sposób.
{31167}{31193}To chyba Bubbles.
{31282}{31335}Widzę, że miałeś udane łowy, Bubbs.
{31358}{31399}Nie będziesz ze mną gadał?
{31429}{31493}Słuchaj stary, przykro mi.|Chodź to ci coś pokażę.
{31515}{31555}Ale ja nie chcę niczego oglądać.
{31573}{31634}Cóż, w takim razie będę tu stał|póki nie zmienisz zdania.
{31635}{31709}Zatem to będzie wyjebiście długa|noc, bo nie zamierzam zmieniać zdania.
{31710}{31786}W porządku. Przysiądę sobie tutaj póki|nie zmienisz zdania.
{31820}{31922}To będzie długa noc, Julian,|oby nie zabrakło ci drineczka.
{31962}{31988}Nie powinno.
{32019}{32050}Oby nie zachciało ci się lać.
{32051}{32125}Już lałem i nie będę musiał|przez następne osiem godzin
{32215}{32262}Na pewno nie chcesz zobaczyć co ci chcę|pokazać?
{32263}{32316}No co ty, śwetnie mi sie tutaj stoi.
{32317}{32349}Moge stać tak do rana.
{32350}{32400}- To tak jak ja.|- Ustawię ci budzik.
{32412}{32463}Ta dwójka to najbardziej uparte|osoby jakie znam.
{32464}{32565}Kiedyś grając w meksykaliański impas,|mierzyli do siebie przez 3-4 godziny.
{32721}{32771}Przykro mi, ale nie umiem|wyłączyć klaksonu.
{32938}{32998}Rany boskie, to się robi|niedorzeczne.
{32999}{33033}Mam dla ciebie propozycję.
{33043}{33106}Jeśli pójdziesz zobaczyć to co ci chcę|pokazać, wygrasz.
{33145}{33190}- Wygram?|- Zgadza się.
{33191}{33261}Chcę usłyszeć z twoich ust:|"W porządku Bubbles, wygrałeś."
{33262}{33308}W porządku Bubbles, wygrałeś.
{33376}{33410}No dobra, to chodźmy.
{33450}{33476}Jestem zwycięzcą.
{33500}{33533}Hej, Sarah, idą.
{33564}{33665}- Ale oczy mają być zamknięte, Bubbs.|- Są zamknięte. Przestań mną dyrygować.
{33666}{33731}Pracowaliśmy nad tym cały dzień, Bubbs.
{33755}{33805}Na jeden, otwierasz oczy.
{33806}{33880}Trzy, dwa, jeden, otwieraj!
{34010}{34076}- O mój boże!|- Podoba ci się?
{34088}{34116}Czy mi się podoba?
{34135}{34190}Spójrzcie jakie to piękne.
{34202}{34266}Wygląda jak obraz Norman'a Rockwell'a.
{34284}{34353}- To ty je tak wystroiłaś ,Sarah?|- Wszyscy pomagaliśmy.
{34374}{34463}Wygląda niesamowicie. Spójrzcie na te|znaczki kicii tuż nad łóżkami.
{34465}{34532}To dzieło Barbary.|Zrobiła je specjalnie dla ciebie.
{34542}{34587}Słuchaj, bardzo mi przykro,
{34588}{34658}nie miałam pojęcia,|że te szopy są kradzione.
{34664}{34692}Przepraszamy, stary.
{34732}{34841}Już dobrze. Chcieli po prostu,|zrobić dla mnie coś miłego.
{34842}{34935}Od teraz wszystko będzie|spokojne i legalne, obiecuję.
{34936}{34976}Od teraz, żadnych przestępstw.
{34992}{35023}Gratulacje Bubbles!
{35083}{35140}- Ten tort jest dla mnie?|- Gratki stary.
{35167}{35225}Spójrzcie,|"Gratki czarnuchu".
{35234}{35279}J-Roc pewnie robił napis.
{35331}{35371}Jestem z ciebie dumna, Bubbles.
{35410}{35468}Nie obyłoby się bez pomocy|przyjaciół.
{35488}{35527}Czy to tort lodowy?
{35528}{35591}Nie stary, zamarzł.|W środku jest strasznie chłodno.
{35592}{35631}Na pewno to dobrze podłączyłeś?
{35631}{35689}W środku piździ, a ustawiłem|najwyższą temperaturę.
{35690}{35806}Ricky, przecież to ma w założeniu|chłodzić 2 km kwadratowe marketu,
{35807}{35861}a nie barak pełen zielska.
{35982}{36063}Ricky, strasznie cię przepraszam|za to co się dzisiaj stało.
{36075}{36100}Ale obczaj to.
{36115}{36219}Cory, zdajesz sobie sprawę, że|zamontowałeś tu zwykłe, domowe okno?
{36230}{36260}Coś ty myślał?
{36279}{36376}Już wiem co myślał.|Zamontował mi jebany szyberdach.
{36377}{36446}Dzięki Cory, naprawiłeś|błąd Jacob'a.
{36447}{36504}Przyniosłem ci też kiełbasę i fajki.
{36518}{36561}- Dobra robota, Cory.|- Dzięki stary.
{36565}{36609}Barbara sprzedaje park?|Co jest?
{36631}{36649}Że co?
{36677}{36737}Lahey montuje przy wjeździe|znak "Na sprzedaż".
{36738}{36794}Że co kurwa znowu?!
{36827}{36884}Co ty do cholery kombinujesz jebańcu?!
{36885}{36956}Wykonuję tylko swoją pracę.|Też powinieneś sobie jakąś znaleźć.
{36957}{37023}To twój sposób by nas po raz ostatni|wydymać przed emeryturą?
{37024}{37058}Sprzedając park?
{37059}{37183}Ja nic nie chcę sprzedawać.|To Barbara i Sam. Chcą podzielić udziały.
{37184}{37224}Co ty kurwa bredzisz?
{37231}{37315}Wygląda na to, że ktoś zadzwonił|dzisiaj anonimowo do Barbary,
{37316}{37419}i jej małżeństwo z Sam'em|osiągnęło swój gówniany kres.
{37459}{37492}Kurwa mać.
{37493}{37556}Świetnie, to nam wszystko|popierdoli.
{37560}{37633}Musimy się skontaktować z Barbarą,|najwyżej pomożemy jej spłacić Sam'a.
{37634}{37685}Byłoby śwetnie, gdyby to było|takie proste.
{37686}{37775}Ale Barbara nie podpisała z Sam'em|intercyzy, nie to co ze mną.
{37776}{37830}Więc teraz oboje dzielą park po połowie.
{37831}{37859}Co to ma do rzeczy?
{37860}{37945}Potrzebny jest pakiet większościowy,|żeby wykupić udziały drugiego.
{37946}{37988}Ma rację.|To klauzula wykupu.
{37989}{38058}I jest tylko jedna osoba,|która posiada udziały w tym parku,
{38059}{38118}posiada ona dokładnie jeden procent.
{38131}{38163}Kto jest tą osobą?
{38216}{38234}Kurwa.
{38235}{38270}To ty do niej zadzwoniłeś.
{38282}{38373}O czym ty gadasz?|Przecież to jakiś nonsens.
{38427}{38449}Spójrzcie.
{38459}{38522}Od teraz jestem oficjalnie|na emeryturze, chłopcy.
{38725}{38805}Ja pierdolę, znowu zaczął chlać.
{38821}{38866}Mamy przejebane.
{38966}{39021}Tłumaczenie: Majkel92
{39069}{39141}.:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Trailer Park Boys S08E03 WEBRip x264 2HD
trailer park boys s08e02 webrip x264 2hd
trailer park boys s08e05 webrip x264 2hd
trailer park boys s08e09 webrip x264 2hd
trailer park boys s08e07 webrip x264 2hd
trailer park boys s08e06 webrip x264 2hd
trailer park boys s08e04 webrip x264 2hd
Trailer Park Boys 2 (2009
Californication S06E07 720p HDTV x264 2HD
House of Lies S02E08 HDTV x264 2HD
Californication S06E04 HDTV x264 2HD
Justified S04E05 PROPER HDTV x264 2HD
Californication S06E09 720p HDTV x264 2HD
the killing s02e08 hdtv x264 2hd
Blur Trailer Park
Blur Trailer Park
vikings s01e06 720p hdtv x264 2hd
continuum s01e05 hdtv x264 2hd
continuum s01e05 hdtv x264 2hd

więcej podobnych podstron