Kazanie na Wielki Czwartek




Kazanie na Wielki Czwartek














strona
główna nowości  
email  księga gości      ogłoszenia  dyskusja   
reklama-banery
chat




Kazanie na Wielki Czwartek
Był ciepły, wiosenny wieczór. Nazajutrz wypadało święto, – więc ludzie,
w pośpiechu czynili ostatnie przygotowania. Prawie – wszędzie można było
wyczuć radosny, przedświąteczny nastrój. W – niektórych domach zasiadano
już do uroczystej wieczerzy. – W pewnym domu położonym nieco na odludziu w
sali na górze – zebrała się grupka mężczyzn. Oni również, jak pozostali
mieszkańcy miasta mieli spożywać wieczerzę paschalną. Jeden z nich, –
zgodnie ze starym, żydowskim zwyczajem odmówił błogosławieństwo – i złożył
Bogu dziękczynienie za otrzymane dary. Po chwili jednak – uczynił coś,
czego nie przewidywała Tradycja. Coś, czego nikt z – obecnych nigdy by się
nie spodziewał. – Wśród przejmującej ciszy do świadomości osłupiałych
uczniów – powoli docierały słowa Mistrza: – „Bierzcie i jedzcie z tego
wszyscy.– To jest bowiem Ciało moje, – które za was będzie wydane ... – To
czyńcie na moją pamiątkę”. – Był ciepły, wiosenny wieczór. Nazajutrz
wypadała niedziela. – Ludzie spieszyli się więc, by wcześniej zakończyć
pracę. Porządkowane ruiny jeszcze kilka dni temu, przed nalotem były
pięknym – kościołem. Jeden z pracujących odnalazł tabernakulum w ocalałym
– fragmencie ściany. Uwaga zebranych skupiła się jednak na małej, –
mosiężnej skrzynce, umieszczonej tuż obok. Głośno zastanawiano – się, co
może znajdować się w środku. Okazało się, że znajduje – się w niej ludzkie
serce. To pewien ksiądz, człowiek, który całe – życie przeżył dla
Chrystusa pragnął, by po śmierci jego serce – znalazło się przy Tym,
którego tak bardzo ukochał. – Kochani – W dniu dzisiejszym mamy w
szczególny sposób zastanowić się – nad tajemnicą powołania kapłańskiego.
Nie jest przypadkiem, że – to nasze rozważanie rozpoczęliśmy od opisu
ustanowienia Eucharystii. Nieprzypadkowo Jezus jednocześnie ustanowił te
dwa sakramenty: Eucharystię i kapłaństwo. Kapłaństwo jest bowiem tak –
mocno i nierozerwalnie związane z Eucharystią, że nie sposób – tych dwóch
rzeczywistości rozdzielić. Eucharystia nie tylko tworzy kapłaństwo, ale
również nadaje mu sens i cel. – My, chrześcijanie bardzo różnie na
przestrzeni dziejów – traktowaliśmy Eucharystię. Bywały takie okresy,
kiedy jakby zapomniano, że Chrystus powiedział: „Bierzcie i jedzcie...”
Wtedy – Najświętszy Sakrament był przedmiotem czci i adoracji, lecz –
przestał być pokarmem nas, ludzi na drodze do nieba. Ostatnio – zaś,
szczególnie na Zachodzie możemy zaobserwować odwrotne zjawisko, jakim jest
zanik pobożności eucharystycznej na rzecz masowego uczestnictwa w Komunii
Świętej. Wszyscy dobrze wiemy, że – tak skrajne rozwiązania z reguły nie
są dobre. Nie o to jednak – chodzi, by sądzić i wyrokować. Chodzi przecież
o to, ażeby każdy – z nas w głębi swojego serca zadał sobie kilka
podstawowych pytań – i sam poszukał na nie odpowiedzi. – Czym dla mnie
jest Eucharystia? Czy patrząc na mnie i na – moje życie rzeczywiście można
powiedzieć, że „chrześcijanin jest – człowiekiem Eucharystii? Czy daję
Jezusowi ukrytemu w małym kawałku chleba wgląd w moje zwykłe, codzienne
sprawy? A może uważam, że to ja sam lepiej potrafię pokierować swoim
życiem? Może – Jezus tak naprawdę wcale nie jest mi potrzebny? Spróbujmy
od – czasu do czasu te pytania uczynić przedmiotem swojego rachunku –
sumienia. – Bardzo często w różnych sytuacjach słyszymy o sakramentach, –
przy różnych okazjach o nich mówimy. Wydaje się jednak, że zbyt – mało
jeszcze zastanawiamy się nad tym, czym są sakramenty i jaką – rolę mogą
odegrać w naszym życiu. Pomyślmy przez moment nad tym, – czy zawsze w
przyjmowanym sakramencie widzimy żywego, działającego Jezusa. Przecież
wszystkie sakramenty są tylko różnymi for– mami Jego obecności. Właśnie
przez sakramenty Jezus przychodzi w – różnych ważnych momentach naszego
życia, aby być z nami i wspomagać nas swoją łaską. Jezus przychodzi... Czy
jednak zawsze – zastaje otwarte drzwi naszych serc? Czy chcemy i potrafimy
wyjść– Mu na spotkanie? – Chrystus przychodzi do nas przez posługę
kapłana, bo Bóg – tak bardzo zaufał człowiekowi, że w jego słabe ręce
złożył sprawowanie najświętszych czynności. W ten sposób w sakramencie
kapłaństwa objawia się bezmiar miłości Boga do człowieka. To prawda, że
bez Eucharystii nie ma kapłaństwa, ale też bez kapłana – nie ma
Eucharystii. Przekonują się o tym codziennie ludzie – mieszkający na
obszarach, gdzie brakuje kapłanów, a jest tych – miejsc wciąż jeszcze
bardzo wiele. Taki brak Eucharystycznego – Jezusa jest tam odczuwany
bardzo boleśnie. Chrystus potrzebuje – więc rąk kapłana, aby błogosławić,
potrzebuje jego ust, by nauczać, potrzebuje jego serca, aby kochać. Bo
przecież to nie – ksiądz chrzci, sprawuje Mszę Świętą, czy odpuszcza
ludzkie grzechy. To wszystko czyni Jezus Chrystus a kapłan jest tylko
narzędziem w Jego ręku. Jeżeli kapłan naucza, to nie sam od siebie, – lecz
w imieniu Chrystusa i Jego Kościoła. Mówi się „sacerdos alter Christus” -
kapłan jest drugim Chrystusem - i nie ma w tym stwierdzeniu żadnej
przesady. – To wielkie zaufanie, jakie Chrystus okazał kapłanom bardzo –
zobowiązuje. Zobowiązuje do ciągłej przemiany siebie, samodoskonalenia,
oddania całego siebie na służbę Bożą. Chrystus pragnie, – aby Jego kapłani
uczynili sprawy Królestwa Bożego własnymi i nie – przyjmowali postawy
najemników, lecz Jezusowych uczniów i przyjaciół.– Poczujmy się wszyscy
odpowiedzialni za sprawę powołań. Jesteśmy przecież zobowiązani do
modlitwy o liczne, a przede wszystkim dobre powołania. Powinniśmy również
modlić się za już powołanych, aby wytrwali na tej drodze, na której Pan
ich postawił. – Umiejmy również otoczyć miłością i wyrozumiałością tych,
którzy – jeszcze się wahają i szukają swojej drogi życia. Im naprawdę –
bardzo potrzebna jest nasza pomoc i modlitwa. Modlitwa jest – czymś
najlepszym, co możemy podarować każdemu księdzu, tym, co – jest mu
nieustannie potrzebne.– Być kapłanem we współczesnym świecie, to świadczyć
o Chrystusie nie tylko swoim nauczaniem ale także, a może przede wszystkim
życiem. Czas nauczycieli wiary chyba już przeminął. Teraz – potrzeba
świadków. – Panie Jezu spraw, aby nigdy nie zabrakło ludzi, którzy będą –
szli Twoimi śladami, kochać Twoją miłością i nieść Cię do swoich – braci.

Amen.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kazanie na Wielki Czwartek 3
Kazanie na Wielki Czwartek 6
Kazanie na Wielki Czwartek 5
Kazanie na Wielki Czwartek 2
Kazanie na Wielki Piątek
Kazanie na 3 Niedziele Wielkiego Postu B
Kazanie na II Niedzielę Wielkiego Postu A
Kazanie na V Niedzielę Wielkiego Postu A
Kazanie na 2 Niedzielę Wielkiego Postu C C
Kazanie na 2 Niedziele Wielkiego Postu A A
Kazanie na 5 Niedziele Wielkiego Postu AA
Kazanie na III Niedzielę Wielkiego Postu A
Kazanie na 1 Niedzielę Wielkiego Postu B
Kazanie na I niedzielę Wielkiego Postu A
Kazanie na 4 Niedziele Wielkiego Postu A
Kazanie na 1 Niedziele Wielkiego Postu A
Kazanie na 1 Niedziele Wielkiego Postu BB
Kazanie na IV  Niedzielę Wielkiego Postu A
Kazanie na 5 Niedzielę Wielkiego Postu B

więcej podobnych podstron