Homilia
H2 {
FONT-SIZE: 12pt; MARGIN: 0cm 0cm 0pt; FONT-FAMILY: "Times New Roman"; TEXT-ALIGN: justify
}
Homilia na VI
Niedzielę Wielkanocy.
Boża miłość otwiera drzwi nie tylko do Kościoła, ale i do
zbawienia
Synu, gdybyś ty wiedział jak
kocha cię matka.
Prawie główną ulica wojewódzkiej metropolii dwóch policjantów prowadzi
chłopca przykutego do ręki jednego z nich. Na nim nie widać wielkiego
wrażenia
być może ,,wzorowy" recydywista. Jednak widok kajdanek robi
wrażenie na przechodniach. Za synem idzie płacząca matka, nie zważa na
komentarze ludzi. Do uszu jej dochodzą wyrazy współczucia, pożałowania , a także
dobremu, nareszcie ... Serce matki niemal nie pęknie nie tylko ze wstydu, choć
często słyszy ,, teraz płakać już za późno... on na pewno nie urodził się
przestępcą.... Po kilku minutach młodzieniec zostaje zabrany samochodem w dalszą
drogę, drzwi zatrzaśnięto ... z głębi serca matki wraz z płaczem słychać
bolesne słowa : ,, synu, żebyś ty wiedział jak kocha cię matka, Boże powiedz, co
ja teraz mogę zrobić !
Nie wiem , czy syn wiedział jak kocha go matczyne serce
ale wszyscy widzieli,
że łykając ze wstydem łzy
dałaby wszystko z siebie, aby dziecko ocalić. Takie
jest serce każdej doświadczanej losem matki.
Nie dlatego wspominam to wydarzenie, ze jutro będziemy obchodzić jakże piękny
Dzień Matki i każdy z wdzięcznością wspomni wiele wspaniałych darów miłości
otrzymanych od swojej matki, ale w wdzięcznością wypowie te słowo ,, mamo" dla
żyjących matek i z modlitwa dla tych, które już odeszły do
Pana po nagrodę .
Miłość, nie może być ,,
wyświechtanym"... pustym słowem.
Św. Jan tak często w swej Ewangelii i w Listach Apostolskich wypowiada : ,,
Bóg jest miłością.... a niemal ostatnimi jego słowami w podeszłym wieku było
powtarzane polecenie; ,, syneczkowie, miłujcie się". Sw. Jan dzisiaj
nam chce powtórzyć słowa Zbawiciela, kory z miłości do nas oddaje na
krzyżu swoje życie : ,, Wytrwajcie w miłości mojej" ( J.15,10). Miłość jest
cnotą, której uczymy się przez całe nasze życie. Szkoda, ze od dziecka wielu to
słowo i wartości z nim związane przyjmuje z wielkim spłyceniem, zabarwieniem
uczuciowym bardzo wypaczonym, skażonym samolubstwem.
Pod Paryżem w Międzynarodowym Biurze Miar zachował się wzorzec metra
prototyp
w kształcie szyny i to on służył, choć nie zbyt dokładnie całemu światu do
określenia pomiarów
jako jedna czterdziestomilionowa część południka zerowego.
Mniejsza o jego dokładność
to był wzorzec autorytatywny dla wszystkich
przez długie lata.
A gdzie szukać wzorców miłości ? Wróćmy dzisiaj w tę szóstą już niedzielę
Wielkanocy do absolutnego wzoru Miłości
do Boga, który jest Miłością. Z
miłości Bożej otrzymaliśmy życie , staliśmy się obrazem i podobieństwem Boga
Stwórcy. Dzięki Bożej Miłości zostaliśmy odkupieni na drzewie Krzyża przez
Bożego Pełnomocnika
Pana Jezusa.
To On ten obraz
miłości pomaga nam podtrzymać w nas, w naszym codziennym życiu od
pierwszych dni życia , aż po wieczność.
Zmartwychwstały Chrystus
przypomina nam, że jesteśmy bezgranicznie kochani.
,, Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem . Wytrwajcie w miłości
mojej ... zachowując moje przykazania
będziecie trwać w mojej miłości...
nazywam was przyjaciółmi ... jesteście nimi
jeżeli czynicie to, co wam
nakazuję... Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem na to,
abyście szli i owoc przynosili i aby owoc wasz trwał... To jest moje
przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali..." (Ewangelia )
Bóg swoich przyjaciół zaprasza do stołu jeśli odrzucimy wszystko, co rodzi
grzech, karmi nas Chlebem Miłości
Eucharystią cięgle przypominając, że nas
bardzo kocha. Nie boje się tutaj powtórzyć słów owej matki z przykładu :
synu, córko, gdybyś ty wiedział (a) jak cię bardzo kocham ... ! Więc
jestem kochanym ... powinienem być jedno z kochającym mnie Chrystusem, iść Jego
drogą, z Nim zjednoczony. Nie dać się złapać na przynęty wygody, przyjemności,
odruchy egoizmu.
Ze smutkiem musimy tu wszyscy wyznać za Ks. Twardowskim
miłość nie jest
kochana ... spieszmy się kochać. Trzeba nam na nowo odzyskać wrażliwość, zleźć
siłę do życia miłością wzorowaną na Bogu, na Chrystusie , na Jego i naszej
Matce. Przecież każdy z nas chce być kochanym, szuka, pragnie, czeka na miłość.
Z tego powstaje w nas prawdziwa radość, rodzi się nadzieja, zaczynamy kochającym
nas ludziom wierzyć, ze są rzeczywiście naszymi przyjaciółmi. Pytam, dlaczego
życie tak wielu z nas znaczone jest smutkiem, zwątpieniem ? Dlaczego nie
wierząc już nikomu idziemy przez życie na oślep ? Dlaczego uparcie chcemy się
nasycić namiastkami miłości ?
Dzień Dobrego Łotra
W kalendarzu liturgicznym w dniu 26 marca
wypada dzień św. Dobrego Łotra.
Trochę to dziwnie brzmi . Ukrzyżowany wraz z Chrystusem
uwierzył w Niego,
nawrócił się, w imię największej miłości otrzymał przebaczenie. Do
kanonizowanego złoczyńcy Chrystus mówi zdumiewające słowa : ,, będziesz ze Mną w
raju" . Łotr doświadczył mocy miłości płynącej z Krzyża. Czy to nie był cud
miłości ? Nie nawrócił łotra samym widokiem krzyża , ale wymiarami
miłości. Wspaniale o tym pisze św. Jan Chryzostom w homilii o krzyżu i
łotrze ( Brewiarz II s. 1326) . ,, Nawrócił złoczyńcę nie widokiem wskrzeszonego
do życia człowieka, nie widokiem uciszonego na rozkaz Pana morza i wiatru, nie
na widok wyrzuconego szatana, ale uczynił to przybity do krzyża, obrzucony
obelgami i szyderstwem, znieważony, sponiewierany Chrystus. Pociągnął do siebie
duszę złoczyńcy twardszą od skały, przywrócił mu dobre imię i poprowadził
za sobą do raju.... Żaden władca nie pozwolił złoczyńcy , ani sępom
poddanym zasiąść do stołu przy swoim boku..." . A wiec miłość ma swoje reguły
postępowania.
Właśnie w dniu św. Dobrego Łotra telewizja Kraków w swojej Kronice o godz. 18.oo
nadała reportaż z więzienia. Nazwała tych , którzy byli złymi, dokładnie
łotrami, ale pod wpływem odzyskanej wiary, modlitwy w celi
a widać było obraz
Miłosiernego Chrystusa i Czarnej Madonny
skorzystali z łaski Bożej Miłości
nawróceni, inni modli wyjść z Zakładu Karnego
wrócić do domu całkiem
inni . Jakże niewymierzalna jest Boska miłość , niepojęta dla człowieka nawet
tego współczesnego.
Miłość otwiera
drzwi...
Często można trafić na ciekawe obrazki
przykłady Bożej miłości. Pan Jezus raz
ukazany jest jako Brama owiec, to znów pukający do drzwi, otwierający drzwi,
zapraszający w słowach : przyjdźcie do Mnie wszyscy. Miłość Chrystusa zawsze
niesie radość, umacnia nadzieję i jak mówi św. Paweł z tych trzech wiary,
nadziei i miłości
tylko ta ostatnia zostanie na zawsze. Bóg pragnący
szczęścia człowieka nigdy nie zrezygnuje z obdarowywania nas trwałą i głęboka
radością. To tylko nawet najmniejsza, płytka nienawiść zawiera w sobie jakby jad
śmiercionośny. Stąd ta najkrótsza definicja Boga : ,, Bóg jest Miłością"
wystarczy nawet dziecku, aby pojąc majestat Boga.
Jak my dochodzimy do tej tajemnicy Boskiej Miłości ? Przytoczę tutaj słowa
pewnej matki, która się zwierzyła prasie w następujących słowach. " Przez 12 lat
byłam służacą w domu mojego syna, inżyniera z zawodu . Mieszkałam w kuchni .
Syn, synowa i dzieci mieli swoje pokoje, ja by nie przeszkadzać , a musiałam
wstawać pierwsza, musiałam robić wszystko łącznie z zakupami, sprzątaniem,
praniem, gotowaniem. Kładłam się spać ostatnia. Obecnie kończę 71 lat, zapadłam
na zdrowiu. Syn nie wchodzi do mnie mówiąc, że nie ma zwyczaju chodzić po kuchni
, synowa trzaskała drzwiami, zawsze o coś jej chodziło. Ja milczałam, cierpiałam
, często płakałam. Aż pewnego dnia nastąpił szczyt boleści. Syn wywozi mnie do
domu starców, wcześniej kazał mi się spakować, niemal krzycząc, że będzie na
mnie płacił. Potem nie odwiedził mnie, bo Jak się tłumaczył ... ma dużo pracy.
Miałam jednego syna
wyrzucił mnie na starość ...oto zapłata ... !
Wybaczcie , że dzisiaj w przede dniu Święta Matki przytaczam te słowa. Musiałem
je powiedzieć, aby u nikogo i nigdy nie miały więcej miejsca. No cóż miłość
ludzka zboczyła na inne tory raniąc serca tych, którzy naprawdę kochają.
Miłujmy na miarę Bożej
miłości
Syn Boży stał się człowiekiem, wszedł między ludzi by uczyć miłości.
Otworzył wszystkim drogę do szczęśliwej wieczności. Dzięki Niemu poznajemy kim
naprawdę jest Bóg . On nie ma względu na osoby, nie ofiaruje swojej miłości
tylko tym, którzy na nią jakoś zasługują. Nie wyczekuje nawet wdzięcznego
podziękowania . Na podstawie naszego codziennego życia poznajemy, ze miłości nie
poznaje się w chwilach uniesień, uroczystości, emocji. To ma być nasz chleb
codzienny. Czyż nie pamiętamy słów św. Brata Alberta, że mamy być dobrzy jak
chleb. Słowa św. Pawła z hymnu o miłości napisanym nie tylko braciom z Koryntu.
Ta miłość cierpliwa, łaskawa , która nie szuka swego, nie zazdrości, nie szuka
poklasku, nie unosi się pychą ani gniewem, nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą, wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, nigdy nie
ustaje
taka miłość w wydaniu Chrystusowym otwiera drogę do zbawienia.
Trzeba ja jednak odnaleźć, odczytać, zrozumieć, a potem nią żyć. Bardzo podobają
mi się słowa pilota i pisarza . Antoine de Saint Exupery wypowiada w
Książe ,,Mały Książe" : ,, Ludzie z twojej planety hodują pięć tysięcy róż w
jednym ogrodzie i nie znajduja w nich tego, czego szukają. A tym czasem to czego
szukają może być ukryte w jednej róży, albo w odrobinie wody... Oczy są ślepe
szukać należy sercem."
W warszawskim więzieniu na Mokotowie znajdował się pewien wykształcony profesor.
Miał zwyczaj, że w czasie modlitwy swoich kolegów więźniów ...gasił papierosa,
zdejmował czapkę, wsłuchiwał się w słowa modlitwy. Jednego dnia , jakby
nie mogąc wyrzucić swojego żalu z serca powiedział : jakże ja wam zazdroszczę,
ja nie mam wiary w Boga. W moim domu rodzinnym nikt nie mówił o Bogu i nie
rozmawiał z Bogiem . Jesteście Jesteście o wiele bogatsi ode mnie, a ja
czuje się naprawdę kaleką. Wam ktoś przekazał tę cudowną miłość i największą
Mądrość. Powiedzcie mi, kto was zbliżył do Boga, bo patrząc na was widzę Go, że
On kocha każdego, On pierwszy nas ukochał... dlatego nie jesteście kalekami".
( Ks. W Palczak - ,, Poznanie Boga s. 330)
Dzisiaj patrząc podobnie na was tu obecnych
pragnę tak samo odczytać z
waszego życia, przecież na wolności
i prosić Was ojcowie, was kochające
naprawdę matki zanim jutro popłyną do waszych serc słowa wdzięczności ,, abyście
się wzajemnie miłowali
Bóg naprawdę jest Miłością i z tej miłości nas kiedyś
będzie oceniał. Amen.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
5 niedziela wielkanocy CKazanie na VI Niedzielę Wielkanocy AKazanie na 5 Niedziela Wielkanocy BKazanie na 3 Niedzielę Wielkanocy A7 niedziela wielkanocna BKazanie na 4 Niedzielę Wielkanocy CD 3 Niedziela WielkanocnaD 4 Niedziela WielkanocnaKazanie na 6 Niedzielę Wielkanocy C5 niedziela Wielkanocna BKazanie na 2 Niedzielę Wielkanocy CKazanie na III Niedziele Wielkanocy AD 2 Niedziela Wielkanocna2 niedziela wielkanocy C3 niedziela wielkanocna BKazanie na 3 Niedzielę Wielkanocy C6 niedziela wielkanocyKazanie na VI NIedziele Wielkanocy AAwięcej podobnych podstron