JONH LOCKE:
Domagał się w Listach o tolerancji całkowitej wolności sumienia i występował ostro przeciw wszelkim próbom narzucania siłą jakichkolwiek poglądów czy wierzeń religijnych.
Myśli o wychowaniu - Wiedza oderwana od życia, wpajana chłopcom przy pomocy kija i metody pamięciowej, jest potrzebna jedynie uczonym, a nie przynosi żadnego pożytku działaczom politycznym czy gospodarczym. Potępiał też konsekwentnie całe wychowanie publiczne, stawiając znacznie wyżej od niego nauczanie prywatne w rodzinnym domu chłopca.
1. Teoria idei wrodzonych:
Badania nad rozumem ludzkim - główną przeszkodę w rozwoju intelektualnym, a nawet moralnym ludzkości stanowi teoria o istnieniu w umyśle każdego człowieka wrodzonych idei. Locke odrzucał tę teorię. Umysł każdego dziecka w chwili przyjścia na świat jest jak biała, nie zapisana kartka papieru lub jak polerowana woskiem tablica, na której pisze się przy pomocy rylca (tabula rasa). Umysł jest całkowicie bierny, ale równocześnie chłonny; zachowuje się jak czuły aparat do rejestrowania impulsów dochodzących z zewnątrz.
Są dwa źródła wiedzy ludzkiej. Pierwszym z nich są zmysły. Wszelka wiedza, wszelkie wyobrażenia ludzkie i sądy powstają w drodze doświadczenia zmysłowego. Natomiast wewnętrzna praca umysłu stanowi drugie źródło naszej wiedzy.
Dziecko nie rodzi się ani dobre, ani złe; staje się natomiast jednym lub drugim w wyniku wychowania.
Wszyscy ludzie w chwili urodzenia są sobie równi; dopiero stosunki społeczne oraz wychowanie wytwarzają wśród nich różnice.
Umysł dziecka rozwija się stopniowo, a zadaniem pedagoga jest stosować odpowiednie metody i zmieniać tak program, aby odpowiadał on poszczególnym etapom rozwoju dziecka.
2. Stosunek Locke'a do oświaty ludu:
W memoriale Szkoły pracy napisanym dla władz w 1697 sugerował wydanie specjalnej ustawy nakazującej zakładanie przy każdej parafii elementarnych szkół zawodowych. Uczęszczać miały do nich obowiązkowo od 4 do 14 roku życia wszystkie dzieci robotników korzystających z zapomóg parafialnych. Zadaniem tych szkół było przygotowanie dzieci do pracy w manufakturach. Każdy uczeń miał otrzymywać codziennie w szkole wyżywienie w postaci chleba i wody, w zimie ponadto niewielką porcję gorącej owsianki. Po ukończeniu 14 lat wszyscy chłopcy mieli w celu doskonalenia się w obranym zawodzie przechodzić na terminatorów do okolicznych rzemieślników, rolników, na dwory magnackie i szlacheckie. Nie przewidywał jednak w szkołach nauki czytania i pisania. Jedynym zajęciem umysłowym dzieci było uczęszczanie w każdą niedzielę do kościoła na kazania i nabożeństwa. Głównym zaś zadaniem elementarnych szkół pracy było umożliwienie wolnym od opieki nad dziećmi matkom zarobkowania w fabrykach oraz wdrażanie małoletnich uczniów do pracy fizycznej.
3. Wychowanie gentelmana:
Cnotę, przez którą rozumiał dobry charakter, stawiał Locke na pierwszym miejscu. Uważał ją za najważniejszą cechę każdego gentelmana, gdyż bez niech nie mógłby on zdobyć szacunku otoczenia. Za główny cel wychowania moralnego uważał przyzwyczajenie chłopca do kierowania się zawsze rozumem, do stałej kontroli nie tylko wszystkich swoich czynów, ale nawet pragnień.
Ponieważ dziecko jest istotą rozumną, trzeba również, aby wszystkie zasady wychowania były rozumne. Takiego charakteru nabiorą one wtedy, gdy będą opierały się nie tylko na założeniach teoretycznych, lecz przede wszystkim na znajomości wychowanka. Poznać go można najgruntowniej przez obserwację, szczególnie w czasie zabaw, gier i zajęć rekreacyjnych, kiedy najswobodniej ujawnia swoje instynkty, skłonności i pragnienia.
Istotą wychowania powinna być nie tylko dyscyplina i podporządkowanie się autorytetom, ale także swobodny rozwój osobowości. Zapewnić ją może dziecku taki system wychowania, w którym będą stosowane raczej pochwały i nagany, a kary fizyczne pozostaną w zasadzie zjawiskiem nieznanym lub co najmniej wyjątkowym.
4. Wychowanie fizyczne:
Przywiązywał bardzo wielkie znaczenie do prawidłowego wychowania fizycznego. Od niego też radził rozpoczynać proces wychowania.
Locke kładł też nacisk na przestrzeganie przy wychowaniu dzieci elementarnych zasad profilaktyki i dietetyki oraz na wyrabianie nawyków higienicznych.
Przekonywał bogatych rodziców, że powinni swoich synów wychowywać tak, jak robią to chłopi. Powinien gentelman od najwcześniejszego dzieciństwa przebywać jak najwięcej na wolnym powietrzu, nie zwracając uwagi ani na wielkie upały, ani na dokuczliwe mrozy, znosić spokojnie głód i pragnienie, nie nakrywać niczym głowy, nie nosić rękawiczek ani też za ciepłych czy zbyt obcisłych ubrań, spać na twardym posłaniu, żywić się jak najprostszymi potrawami, dostosowywać się do każdych warunków życia.
5. Wykształcenie gentelmana:
W wychowaniu gentelmana stawiał wykształcenie na ostatnim miejscu, daleko za rozwojem fizycznym i moralnym. Chcąc podkreślić, że wykształcenie jest tylko dodatkiem w życiu gentelmana Locke nawet sztukę pisania i czytania uznawał za sprawę uboczną w życiu, chociaż nie odmawiał jej użyteczności.
Każdy gentelman obowiązany jest w życiu troszczyć się o własny majątek, świadczyć różnorodne usługi życiu publicznemu, zabiegać o utrzymanie na właściwym poziomie swojej eksponowanej pozycji w społeczeństwie.
Doradzał również każdemu młodemu gentelmanowi nauczyć się jednego z rzemiosł, szczególnie zaś ogrodnictwa czy stolarstwa.
Nauczyciel nie powinien obarczać pamięci młodego chłopca szczegółami ze wszystkich dziedzin wiedzy, lecz ograniczyć się do podania tylko ogólnych informacji o nich. Zadanie wychowania polega bowiem nie na takim kształceniu specjalistów w którejkolwiek dziedzinie wiedzy, ale na takim rozwijaniu umysłów uczniów, aby potrafili zrozumieć każdą z nich, gdy zechcą się nią bliżej zainteresować.
Charakterystyczną cechą programu wykształcenia młodego gentelmana jest brak w nim niemal zupełnie tradycyjnych przedmiotów szkoły humanistycznej. Locke całkowicie odrzucał z programu odziedziczone po średniowieczu dysputy, retorykę i logikę.
Locke twierdził, że najlepsze wychowanie młodemu gentelmanowi może zapewnić jedynie nauczyciel prywatny. On tylko bowiem potrafi ułożyć zachowanie się i uformować umysł swego wychowanka, zaszczepić mu dobre przyzwyczajenia, zasady cnoty i mądrości.
JAN AMOS KOMEŃSKI:
Ten największy czeski pedagog urodził się w Niwnicach na Morawach, w rodzinie należącej do sekty braci czeskich. Bracia czescy rozpoczęli swoją działalność od walki o realizację zasad pierwotnego chrześcijaństwa, głoszącego m.in. idee bezwzględnej równości ludzi. Domagali się udostępnienia nauki przynajmniej w zakresie elementarnym wszystkim dzieciom, bez względu na ich pochodzenie i majątek.
1. Działalność Komeńskiego w Polsce:
1628 - Komeński przybywa do Leszna; zaraz po przyjeździe obejmuje obowiązki nauczyciela i zastępcy rektora w szkole.
Pobyt w Lesznie odegrał w dorobku naukowym i pedagogicznym Komeńskiego olbrzymią rolę. Zapewnił mu przede wszystkim spokój potrzebny do pracy i zabezpieczył pod względem materialnym. Utrwalił też kontakty z postępową myślą naukową polską i zagraniczną, a życzliwa i pełna zrozumienia opieka Rafała Leszczyńskiego zachęcała do podejmowania coraz to nowych inicjatyw naukowych. Dzięki tym warunkom powstały w Lesznie wszystkie najważniejsze dzieła Komeńskiego, które zapewniły mu trwałą kartę w historii myśli pedagogicznej.
2. Cele Pansofii:
Pansofia miała być w zamierzeniu Komeńskiego obrazem wszechświata i uwzględniać w odpowiedniej proporcji wszystko, co było, jest i będzie. Miała przedstawiać dorobek uczonych wszystkich narodów, którzy pisali o rzeczach, materii, filozofii, prawach, mechanice i innych gałęziach wiedzy.
Największym osiągnięciem Pansofii było propagowanie bezwzględnego demokratyzmu, opartego na zasadzie absolutnej równości ludzi w dziedzinie oświaty. Ponieważ wszyscy ludzie są obdarzeni rozumem i wszyscy pragną wiedzy, każdy powinien mieć do niej nieograniczony dostęp.
Komeński dowodził, że należy kształcić zarówno dzieci mało zdolne, gdyż nauka jest im potrzebna do osłabienia wrodzonej tępoty, jak i dzieci zdolne, ponieważ umysły wybitne marnieją bez ćwiczenia. Nie można też nauki czy wykształcenia zamykać tylko w granicach pewnych państw.
W przeciwieństwie do większości współczesnych mu pedagogów, Komeński dowodził, że projektowane przez niego szkoły powszechne powinny bezwzględnie kształcić całą młodzież. Około 6 roku życia jest jeszcze za wcześnie decydować czy ktoś nadaje się do rzemiosła, czy do nauki.
Komeński pragnął powołać do życia międzynarodowe kolegium uczonych z siedzibą w Londynie, złożone z najbardziej światłych reprezentantów każdego kraju. Miało ono zająć się przygotowaniem jednolitych dla wszystkich szkół programów, opracowaniem podręczników każdego przedmiotu oraz tłumaczeniem ich na wszystkie języki świata.
3. Drzwi języków otworzone:
Komeński postanowił opracować własny podręcznik języka łacińskiego dla uczniów szkoły średniej. Przyczyny wydania tego podręcznika przedstawił we wstępie. Stwierdzał w nim przede wszystkim abstrakcyjność i nieużyteczność wykształcenia filologicznego, które dawało chłopcom tylko pewien zasób wiedzy literacko-gramatycznej, a pomijało całkowicie zagadnienia realnego życia. Zbyteczność, a nawet szkodliwość takiego wykształcenia występowała z większą ostrością, gdy Komeński spoglądał na nie ze stanowiska reprezentowanych przez siebie wyzyskiwanych warstw niższych, które zarabiały na życie ciężką pracą zawodową i nie miały środków materialnych na dłuższe kształcenie dzieci. Dla tych grup społeczeństwa, a zwłaszcza dla dzieci braci czeskich ówczesna szkoła łacińska, zamknięta w ciasnym kręgu problematyki gramatyczno-retorycznej, stanowiła bezużyteczną stratę czasu.
Najwięcej miejsca w tej książce poświęcił Komeński człowiekowi, jego pracy, organizacji jego życia osobistego i społecznego, cechom charakteru
Wraz z wydaniem Drzwi… rozpoczął Komeński gruntowną reformę gimnazjum w Lesznie, poważnie zmieniając jego program. Pozostawił w nim łacinę, ale już nie jako główny przedmiot nauczania, lecz jako jeden z języków umożliwiających zdobycie zawartej w księgach wiedzy. Głównym celem programu nauczania stało się realne życie w swoich najróżniejszych przejawach: życie całej ziemi, roślin, zwierząt, a głównie człowieka i obszernie omówione wszystkie dziedziny jego działalności.
4. Organizacja i program wychowania:
Aby szkoła mogła należycie przygotować do uczniów do życia, musi mieć dobre podręczniki, dobrych nauczycieli i dobre metody nauczania. Codzienna jej praca powinna być tak zorganizowana, aby przypominała plac zabawowy. Szkoła bowiem musi uwzględniać skłonności młodzieży do częstego ruchu, niechęć do jakiegokolwiek przymusu, potrzebę życia towarzyskiego, współzawodnictwa i miłej, urozmaiconej pracy umysłowej.
Wychowanie to proces, który musi objąć bezwzględnie każde dziecko, aby mogło ono stać się człowiekiem. Proces wychowawczy rozpoczyna się zaraz po urodzeniu, a nie dopiero wówczas, gdy dziecko przychodzi do szkoły. Komeński poświęcał wiele uwagi wychowaniu przedszkolnemu, które nazwał szkołą macierzyńską. Na główne miejsce wysunął w niej wychowanie fizyczne, obejmujące troskę matki o zdrowie dziecka, higienę odżywiania, ubiory oraz zabawy i ćwiczenia ruchowe.
Na drugim miejscu po wychowaniu fizycznym stawiał wychowanie moralne - to przede wszystkim stawianie przed oczyma dziecka przykładów dobrego postępowania, budzenie ambicji, wrażliwości na pochwały i napomnienia, uczenie posłuszeństwa i szacunku dla starszych, cierpliwości w okresie niepowodzeń czy chorób, przyzwyczajanie do pracy.
Pierwsze wiadomości powinno dziecko zdobywać przy pomocy starannie dobieranych zabawek, które pobudzałyby jego twórczość i chęć działania, rozwijały fantazję.
Głównym celem wychowania przedszkolnego było przygotowanie dzieci do nauki szkolnej. Komeński radził je przysposabiać nie tylko pod względem intelektualnym, ale także emocjonalnym.
5. Program szkoły ojczystego języka:
Po ukończeniu 6 roku życia rozpoczynało dziecko drugi 6-letni okres nauki nazywany szkołą języka ojczystego. Miała być ona obowiązkowa dla wszystkich dzieci, zarówno dla biednych, jak i bogatych, dla chłopców i dziewcząt. Wszystkie bezwzględnie dzieci muszą ukończyć jednolitą szkołę elementarną, ponieważ ona kształci całą młodzież w naukach niezbędnych dla życia. Aby była istotnie dostępna dla każdego dziecka, musi ona istnieć w każdej, nawet najmniejszej miejscowości, nauka zaś w niej powinna odbywać się wyłącznie w języku ojczystym.
Ponieważ szkoła elementarna miała dostarczać wiedzy na całe życie, obowiązkowe kształcenie w niej trwało 6 lat. Program nauczania miał być w każdym szczególe dostosowany do realnych potrzeb życia.
6. Szkoła średnia:
Średnia szkoła łacińska nie była już instytucją przeznaczoną głównie do kształcenia chłopców uprzywilejowanych pod względem urodzenia czy majątku rodziców. Chcąc ją pozbawić dotychczasowego klasowego charakteru, Komeński podkreślał, że ma ona kształcić wszystkich chłopców, których ambicja sięga wyżej niż warstwy rzemieślnicze. Domagał się też, aby szkoły średnie istniały we wszystkich miastach i miasteczkach.
Domagał się, aby szkoła średnia oprócz łaciny i greki uczyła chłopców języka hebrajskiego.
6-letnia szkoła średnia Komeńskiego dzieliła się na 6 klas. Nauczano w niej przede wszystkim tych przedmiotów, które wchodziły w skład tradycyjnego trivium i quadrivium. Pod tymi średniowiecznymi nazwami kryła się jednak przeważnie nowa treść. Do tradycyjnych przedmiotów dodał naukę o przyrodzie. Wprowadził również do szkoły średniej etykę, opartą w dużej mierze na Arystotelesie, oraz historię powszechną.
7. Dydaktyka Komeńskiego:
Chcąc usunąć ze szkoły bezmyślne wykuwanie na pamięć reguł i definicji, których uczniowie nie rozumieli, żądał Komeński, powołując się na przykłady wzięte z natury, aby dzieci najpierw dokładnie zrozumiały zagadnienie, które mają sobie przyswoić. Dopiero gdy zdobędą całkowicie jasno jego pojęcie, mogą się uczyć na pamięć jego definicji czy też związanej z nim reguły.
Jeżeli nauczyciel decyduje się na najmniejsze choćby rozszerzenie wiedzy udzielanej dzieciom, powinien uprzednio upewnić się, czy ich umysły są już na tyle rozwinięte, aby mogły bez trudu przyswoić sobie nowe zagadnienia. Ponadto powinien pamiętać stale o przestrzeganiu w nauczaniu zasady stopniowania, opartej na znajomości rozwoju psychicznego uczniów. Wiadomości podawane dzieciom powinny je wcześniej przygotować do tego, czego dowiedzą się później. Nauczyciel stosujący metodę stopniowania powinien również pamiętać, że „natura tworząc wychodzi zawsze od najogólniejszych zarysów, a kończy się na szczegółach”, że przechodzi od tego, co jest łatwe, do tego, co jest trudne, od rzeczy prostych, do bardziej złożonych.
Każda szkoła musi rozpoczynać nauczanie od umożliwienia dzieciom dokładnego obejrzenia rzeczy, a nie od wyjaśnień słownych, czyli od nauki języka. Młodzież powinna badać udostępniane jej przez szkołę rzeczy przy pomocy wszystkich zmysłów, a nie tylko - jak to się najczęściej dzieje - przez wzrok czy dotyk. Komeński żądał, aby nauczyciele pozwalali dzieciom poznawać udostępnianie im rzeczy nie tylko przez oglądanie, ale także np. przez gryzienie, smakowanie, sprawdzanie ich zapachu itp.
Bardzo interesującym pomysłem Komeńskiego było żądanie, aby uczeń opowiadał codziennie kolegom czy rodzicom to, czego nauczył się w szkole. Tego rodzaju praktyka przyczynia się poważnie do zrozumienia przez uczniów każdej lekcji i do jej utrwalenia w pamięci.
Szkoła powinna brać przykład z przyrody, która nie uznaje żadnego przymusu i cały swój rozwój opiera na dobrowolności. Nie wolno jej więc stosować kar fizycznych w stosunku do uczniów, którzy nie wykazują należytych postępów w nauce.
JAN JAKUB ROUSSEAU:
Jego pedagogika nie może być pod żadnym względem uważana za swojego rodzaju „dydaktykę” albo „metodykę” wychowania. Rousseau bowiem nie uczy techniki wychowania, ale podaje raczej to, co można by nazwać filozofią wychowania. Zawarta jest ona w dziele Emil czyli o wychowaniu, które równocześnie jest powieścią i traktatem pedagogicznym.
Zadaniem wychowania jest przekształcenie każdego dziecka w pełnowartościowego i dojrzałego człowieka, który powinien stanowić użyteczną cząstkę społeczeństwa. Głównym celem wychowania jest przygotowanie człowieka do spełniania jego społecznych i obywatelskich obowiązków.
1. Filozofia Rousseau:
Człowiek z natury jest dobry, ponieważ w tym stanie postępuje zgodnie ze swoim uczuciem i z wrodzonymi sobie skłonnościami. Z natury również człowiek jest równy człowiekowi. Równość ta zanika jednak, kiedy człowiek zaczyna korzystać z pomocy innego oraz oceniać ze stanowiska społecznego (a nie naturalnego) swoje potrzeby oraz sposoby ich zaspokajania. Kultura i cywilizacja zatem nie wiodą do postępu, lecz hamują naturalny rozwój człowieka.
Każde państwo powstało w drodze umowy społecznej.
2. Poglądy Rousseau na wychowanie:
Wychowanie jest sztuką, w której potrzeba szczęścia, aby osiągnąć jej cel, polegający na wyrobieniu w dziecku przyzwyczajeń zgodnych z naturą. Wtedy bowiem będzie on człowiekiem natury, który przyznając pierwszeństwo przyrodzonym uczuciom jest równocześnie gorliwym obywatelem. Ponieważ natura i społeczeństwo ciągną człowieka w dwóch przeciwnych i z sobą sprzecznych kierunkach, potrzeba mu wychowania naturalnego, które przełamie te sprzeczności i zniesie zaporę do jego szczęścia.
Wychowanie naturalne przygotowuje ludzi całkowicie sobie równych. Wspólnym ich powołaniem będzie „stan człowieczeństwa”, ponieważ natura przeznacza człowieka przede wszystkim do życia człowieczego i sprawia, że „potrafi on być w potrzebie wszystkim, czym człowiek być powinien”. Być człowiekiem bowiem to najistotniejsza umiejętność i ten jest najlepiej wychowany, kto najlepiej potrafi znieść dobro i zło, które życie przynosi. Dlatego też wychowanie polega nie tyle na przepisach, ile na ćwiczeniach dających człowiekowi jak najwięcej odczucia życia, w czym jedyną regułą winno być: „obserwować naturę i kroczyć drogami przez nią toczonymi”.
Obowiązek naturalnego wychowania dziecka spoczywa na rodzicach, a przede wszystkim na matce.
Funkcja nauczyciela i wychowawcy jest podniosła i odpowiedzialna. Powinien być dojrzały, w pełni zrównoważony, aby potrafił równocześnie być niemal rówieśnikiem swego wychowanka, gdyż w ten sposób zdobyłby łatwo jego zaufanie, przyjaźń i przywiązanie. Rousseau sprzeciwiał się zdecydowanie oddzielaniu funkcji nauczyciela od funkcji wychowawcy.
Wychowanie musi być dostosowane do wieku dziecka, uwzględniając jego rozwój fizyczny i umysłowy.
3. Okres dzieciństwa:
Szczególne znaczenie przypisywał Rousseau okresowi dzieciństwa, które według niego trwa do 12 roku życia. Dziecko do 12 r. ż. powinno być zupełnie wolne od regularnej nauki. Cały czas natomiast powinno spędzać na swobodnych zabawach i ćwiczeniach na wolnym powietrzu.
Wychowawca powinien budzić w dziecku poczucie zależności od natury, nigdy zaś nie zmuszać go do posłuszeństwa czy uznania siły własnego autorytetu.
Początki wychowania powinny mieć charakter czysto negatywny. Powinny mieć na celu nie nauczanie cnoty czy prawdy, lecz strzeżenie serca przed występkiem, a umysłu przed błędem.
Aby dziecko dobrze wychować, wychowawca musi przedtem sam stać się człowiekiem i z samego siebie uczynić przykład dla wychowanka. Wychowanie moralne powinno odpowiadać ściśle wychowaniu umysłowemu, w którym również należy wystrzegać się narzucania dziecku własnych myśli, ponieważ - jak twierdzi Rousseau - „jeśli głowa wychowawcy kieruje zawsze ramieniem dziecka, własna jego głowa staje się mu zbyteczna”.
4. Okres kształcenia umysłu:
Szczególnie cenny dla rozwoju chłopca jest okres między 12 a 15 rokiem życia, nazywany przez Rousseau chłopięctwem. Po zapewnieniu chłopcu w dzieciństwie zdrowia i sił fizycznych radził przystąpić od 12 r. ż. do bardziej systematycznego wychowania umysłowego, opartego głównie na poznawaniu użytecznej wiedzy.
Wychowawca powinien wybierać przedmioty o dużej wartości kształcącej, rozwijające zdolności poznawcze i samodzielność myślenia. Rousseau przestrzegał, aby dziecko nie uczyło się niczego w oparciu jedynie o słowa i autorytet wychowawcy, ale aby w tym, czego się uczy, dostrzegało jakąś własną korzyść. Wykazywał wyraźną niechęć do uczenia dziecka na podstawie gotowych podręczników. Podkreślał natomiast wielkie znaczenie ćwiczeń w tzw. rzemiosłach naturalnych, które jego zdaniem rozwijają samodzielne myślenie i dostarczają pierwszych pojęć o użyteczności pracy ludzkiej.
5. Wychowanie społeczno-ideowe:
Z 16 r. ż. należy zacząć wychowanie, które można by nazwać społecznym i ideowym. Trzeba w tym okresie uczyć młodego człowieka czystej miłości, uświadamiać mu wartość szczerej przyjaźni, pamiętając, że pierwszym uczuciem, do którego jest skłonny młody człowiek, nie jest miłość lecz przyjaźń.
Wychowawca powinien starannie i umiejętnie dobierać chłopcu towarzystwo, zajęcia i przyjemności, unikając jednak zbytniej przesady. Nie należy uczniowi narzucać z góry żadnego określonego poglądu na świat, ale zostawić mu dostateczną ilość czasu, aby w odpowiedniej chwili sam mógł podjąć decyzję w tej sprawie.
6. Wychowanie kobiety:
W wychowaniu kobiety trzeba również kierować się głosem natury, która daje płci słabej zalety uchodzące u mężczyzn za wady i sprawia, że zalety męskie stanowią wady kobiet. Zasadą wychowania kobiety winna być rola, jaką ma ona spełnić w życiu mężczyzny. W zakresie rozwoju umysłowego należy ją już od wczesnego dzieciństwa przyzwyczajać do jasnego myślenia i poprawnego rozumowania, opartego jednak na jak najbardziej praktycznych danych, ponieważ wszelkie abstrakcje i spekulacje będą dla niej bez porównania bardziej szkodliwe niż dla mężczyzny.
Jeśli idzie o życiową postawę dziewczyny, jej pogląd na świat, to powinna ona w dzieciństwie być pod wpływem matki, później zaś - męża.
STANISŁAW KONARSKI:
Władze zakonu pijarskiego uznały na wiosnę 1740 roku projekty Konarskiego za bardzo pożyteczne i poleciły mu objąć obowiązki rektora w mającym powstać w Warszawie kolegium szlacheckim. Szczegółowe opracowanie programu nauczania i metod wychowawczych nowej szkoły zlecono Konarskiemu. To samo zarządzenie polecało mu przeprowadzić reformę całego szkolnictwa pijarskiego w Polsce.
1. Collegium Nobilium:
W 1740 otworzył Konarski w Warszawie Collegium Nobilium, jakkolwiek nie miał na jego prowadzenie środków materialnych ani odpowiednich pomocy naukowych.
Cyprian Komorowski, najpierw jako wizytator, później zaś jako prowincjał, przeprowadził reformę szkół pijarskich według planów Konarskiego, a kapituła łowicka z 1753 zatwierdziła opracowane przez założyciela Collegium Nobilium Ordynacje wizytacji apostolskiej, zawierające wszystkie przepisy niezbędne do regulowania życia zakonnego i działalności szkół. Celem Collegium było polityczne i moralne odrodzenie magnatów, ściślej zaś takie wychowanie ich synów, aby zrozumieli konieczność przeprowadzenia różnorodnych reform w celu ratowania chylącego się do upadku państwa.
Konarski, jako pijar, był niewątpliwie człowiekiem religijnym. Ale religijność jego nie doprowadziła go nigdy do traktowania każdej dziedziny życia przez pryzmat wiary. Edukacja religijna, zajmująca sporo czadu wychowankom Collegium, była w pojęciu Konarskiego potrzebnym, ale nie jedynym czynnikiem właściwego wychowania moralnego. Podnietą i głównym motywem uczciwego postępowania chłopców miały być nie tyle wskazania religijne, ile raczej rozbudzone w dzieciństwie poczucie honoru, pragnienia sławy i czci własnej, wzgląd na przyszłe dobro i korzyści, umiłowanie sprawiedliwości. Konarski był przekonany, że przy zręcznym posługiwaniu się tymi argumentami uda mu się w Collegium uniknąć niemal zupełnie kar fizycznych, które uważał za coś poniżającego, zabijającego godność ludzką.
Usiłował wyrobić w wychowankach szereg cnót, najbardziej jego zdaniem w ówczesnych warunkach użytecznych. Na pierwsze miejsce wysuwał posłuszeństwo. Polecał tłumaczyć chłopcom, że już od najmłodszych lat powinni nauczyć się ulegać woli przełożonych, gdyż później łatwiej im będzie podporządkować się zarządzeniom władz.
Na drugim miejscu po posłuszeństwie stawiał cnotę sprawiedliwości, ponieważ ona miała regulować stosunek synów magnackich do wszystkich stanów w Polsce.
Nad wszystkimi cnotami wychowanków Collegium miała górować miłość ojczyzny. Konarski polecał uczyć czci i posłuszeństwa wobec króla, poszanowania praw publicznych i urzędów państwowych, szacunku wobec władz wojskowych i wszystkich w ogóle zwierzchników.
2. Program nauczania Collegium Nobilium:
Pod względem organizacyjnym Collegium dzieliło się na 5 klas, ale nauka w nim trwała 8 lat, ponieważ klasy II, IV i V były dwuletnie.
Głównym przedmiotem nauczania była łacina. Nie stanowiła ona jednak celu nauczania, lecz nabierała wyraźnie charakteru środka koniecznego do zrozumienia wielu dziedzin wiedzy. Dlatego też Konarski zalecał rozpoczynanie nauki łaciny od podręczników Komeńskiego.
Na miejsce zredukowanych godzin lekcji łaciny wprowadził szereg przedmiotów mało znanych w dotychczasowych szkołach polskich: arytmetykę, języki obce, historię Polski oraz historię powszechną, geografię, fizykę i filozofię racjonalistyczną. Z nauką języków nowożytnych łączyła się systematyczna lektura gazet francuskich i niemieckich.
Z nauką j. francuskiego powiązany był teatr Collegium Nobilium, zorganizowany w celu przyzwyczajania uczniów do publicznych występów, a równocześnie do zaspokojenia zainteresowań teatralnych najwybitniejszych magnatów.
Śmiałą nowość w programach Konarskiego stanowiły elementy nauk przyrodniczych, zwłaszcza fizyki eksperymentalnej. Budziła ona w umysłach młodzieńczych nie tylko duże zainteresowanie otaczającym światem, odwracając równocześnie ich uwagę od czczych zagadnień scholastycznych, ale wyrównywała również głęboką wiarę w nieograniczone możliwości poznawcze rozumu ludzkiego.
Wychowania synów magnackich w Collegium dopełniały modne wówczas kunszty, obejmujące naukę tańca, ćwiczenia gimnastyczne, musztrę wojskową i jazdę konną.
3. Reforma kolegiów pijarskich:
Ambitne dążenia Konarskiego do przeprowadzenia reformy nauczania i wychowania w całym szkolnictwie pijarskim doczekały się realizacji dopiero w latach 1750 - 1753.
Zasadniczy cel szkół pijarskich: wychowanie dobrego obywatela Polski szlacheckiej, który potrafiłby zachować to wszystko, co było w niej jeszcze zdrowe, a na miejsce przestarzałych praw umiał rozsądnie wprowadzać nowe.
4. Troska Konarskiego o nauczycieli:
Niezwykle dodatnią cechą Ordynacji Konarskiego jest ich głęboka troska o należyte wykształcenie nauczycieli oraz o zapewnienie im odpowiednich warunków pracy. Ich wykształcenie zawodowe można podzielić na trzy etapy. Pierwszy polegał na bardzo dokładnym poznawaniu wszystkich przedmiotów nauczania w szkole. Drugi był pogłębianiem zdobytych wiadomości przez prywatną lekturę. Trzeci etap - to dokładne zapoznawanie się z podręcznikami, którymi młodzi nauczyciele mieli posługiwać się w szkole, oraz studia pedagogiczne oparte na lekturze dzieł najbardziej postępowych wychowawców i myślicieli.
BRONISŁAW TRENTOWSKI:
Wysuwał postulat zniesienia Kuratorii Generalnej w Warszawie, która przy pomocy policyjnych metod wypaczała charaktery młodzieży i uprawiała donosicielstwo.
Każdy powołany na stanowisko nauczyciela powinien wypracować własną metodę nauczanego przez siebie przedmiotu oraz napisać popularną książkę dla młodzieży.
1. Idee Chowanny:
Chowanna, czyli system pedagogiki narodowej jako umiejętności wychowania, nauki i oświaty, słowem wykształcenia naszej młodzieży
Chowanna dzieli się na trzy wielkie części: nepiodykę, dydaktykę i epikę. Część I, nepiodyka, mówi o zasadach i warunkach fizycznego oraz duchowego rozwoju dziecka. Obejmuje więc teorię wychowania i psychologię. Część II, dydaktyka, poświęcona jest nauczycielowi, nauczaniu i naukom. Część III, epika, zajmuje się szkołą i jej dziejami.
2. Psychologia Chowanny:
Poznanie filozoficznej i duchowej natury dziecka i oparcie na nim wychowania było dla Trentowskiego główną zasadą pedagogiczną. Żądał więc od wychowawcy, aby bacznie obserwował swojego wychowanka, rozwój jego psychiki, aby starał się zgłębić, poznać jej właściwości i środki wychowania oraz nauczania.
Natura jaźni posiada z jednej strony zdolność poznawczą - jest to tzw. jaźń poznająca - z drugiej zaś strony ma zdolność wczuwania się w przedmioty naszego poznania, odczuwania piękna, prawdy i cnoty, i tę zdolność Trentowski nazwał jaźnią tlejącą. Syntezą ich jest jaźń działająca, którą cechuje zdolność decydowania, działania, urzeczywistniania - zdolność do czynu. Jaźń działająca stanowi najwyższy szczebel rozwoju człowieka, gdyż objawia się przede wszystkim w czynach.
3. Cele wychowania:
Ideał pedagogiczny - jest nim człowiek zdolny do czynu, do pracy produktywnej w społeczeństwie, którego działaniem w życiu kieruje idea dobra rzeczywistego, będąca syntezą pożytku i szlachetności.
Wychowanie nie powinno być jednostronne. Dla uniknięcia wychowania jednostronnego domagał się rozwijania i kształcenia nie tylko rozumu, pamięci czy rozsądku lub uczucia, czy woli, lecz także otoczenia jednakową troską wszystkich władz ciała, duszy i jaźni.
Troska o dziecko, ze względu na jego przyszły rozwój fizyczny i psychiczny, powinna mieć miejsce jeszcze przed jego przyjściem na świat. W związku z tym postulatem podaje Trentowski szereg wskazówek z zakresu higieny i odżywiania się kobiety ciężarnej.
Zabiegi wychowawcze rodziców powinny doprowadzać do zaszczepienia dziecku zasady prawdomówności, szacunku dla starszych i ludzi z niższych warstw społecznych, wyrabiać poczucie godności osobistej, sprawiedliwości, skromności, obowiązkowości oraz patriotyzmu. Dobry przykład rodziców to najskuteczniejszy środek wychowania moralnego. Nauczanie mowy ojczystej traktował Trentowski jako obowiązek patriotyczny rodziców w każdym czasie, a szczególnie w okresie niewoli.
Około 5-7 r. ż. proces rozwijania władz psychicznych dziecka powinien być tak zaawansowany, aby można było przystąpić do formalnej nauki szkolnej. Dalszą pracę nad rozwijaniem i kształceniem władz psychicznych i poznawczych dziecka miała przejąć szkoła i nauczyciel.
4. Organizacja szkolnictwa:
Szkoła polska miała być publiczna, państwowa i jednolita. Podstawą dla organizacji ustroju szkolnego byłyby nie różnice klasowe, lecz istotne potrzeby kraju, w którym ustrój szkolny wychodziłby naprzeciw, ułatwiając różnym grupom społecznym zdobycie potrzebnego wykształcenia. Szkoła elementarna powinna być dostępna dla wszystkich stanów i realizować jednolity program nauczania. Czytać, pisać i rachować potrzebuje każdy bez wyjątku. Z tego względu szkoła elementarna nie powinna oglądać się ani na wysoki lub niski ród dzieci, ani na ich płeć, ani na ich przyszłe przeznaczenie. W wieku dziecięcym nauka jest jednaka dla wszystkich. Szczególny nacisk kładł na rozwój szkolnictwa elementarnego na wsi. Każde dziecko chłopskie powinno przejść przez szkołę.
Uwzględniając fakt niskich zarobków nauczycieli twierdził, że seminaria dla nauczycieli wiejskich powinny przyjmować tylko takich ludzi, którzy nawykli do niedostatku i nie przejawiają zbyt wielkich zdolności. Tacy bowiem tylko kandydaci przy ówczesnym położeniu materialnym wiejskiego nauczyciela mogli dawać gwarancję, że zawodu swojego nie porzucą dla innych, lepiej płatnych zajęć. Radę tę traktował Trentowski jednak raczej jako tymczasową. Stał bowiem na stanowisku, że władze oświatowe powinny podnieść znacznie zarobki wszystkich nauczycieli, a więc także elementarnych.
Dla mieszczan proponował zakładać również szkoły przemysłowe, czyli realne. Dzielił je na ogólne i specjalne. Pierwsze miały mieć charakter ogólnokształcący i obejmować naukę tych przedmiotów, które uważał za niezbędne dla obywatela miejskiego. Drugie miały stanowić niejako uniwersytet dla mieszczan i dawać gruntowne wykształcenie w określonych zawodach.
Właściwymi szkołami narodowymi miałby być jednak nie szkoły realne, lecz ogólnokształcące: gimnazja lub licea, dostępne dla każdego bez względu na pochodzenie społeczne. Myślał tu jednak Trentowski tylko o chłopcach. Dziewczęta miały kończyć w zasadzie swoją edukację na szkole elementarnej; jedynie dla szlachcianek przewidywał pensje, które główny nacisk kładłyby na wychowanie, a nie na wykształcenie. Głównym celem szkół ogólnokształcących było przygotowanie młodzieży do studiów uniwersyteckich. Podstawą nauczania byłyby w nich języki starożytne; nauka miała trwać 7 lat.
Uniwersytety miały stanowić ostatni szczebel hierarchii szkolnej. Domagał się dla nich Trentowski pełnej autonomii, stworzenia warunków, które zabezpieczyłyby wysoki i swobodny rozwój nauki.
Rząd powinien wynieść stan nauczycielski ponad inne stany, przede wszystkim zabezpieczyć im odpowiednie uposażenia, które uniezależniłyby ich od rodziców i uczniów.